Gâteau des rois czyli szwajcarskie ciasto na święto Trzech Króli, które można upiec w formie bułeczek w każdy inny dzień.



Szwajcarzy również mają swoje ciasto na święto Trzech Króli. W zależności od kantonu i języka nazywa się ono Dreikönigskuchen, Couronne, Gâteau des rois i Corona dei Re Magi. To ciasto drożdżowe wzbogacone o rodzynki, czekoladę lub skórki cytrusów. Formuje się je w kształcie wieńca z jedną kulą większą w środku i mniejszymi wokół. Tych mniejszych musi być od 6 do 11. Wierzch ciasta posypany jest płatkami migdałów i/lub cukrem perlistym. W środku ukryta jest mała figurka ceramiczna, migdał lub fasolka. Szczęśliwiec, który trafi na ten dodatek zostaje królem i może nosić koronę przez cały dzień. We francuskojezycznej Szwajcarii również przygotowuje się ciasta na wzór francuski czyli z ciasta francuskiego z nadzieniem migdałowym frangipane.

Pieczenie tego ciasta to stara tradycja przywrócona w Szwajcarii przez Maxa Währena, szwajcarskiego historyka chleba w latach 50-tych XX wieku. Każdego roku w Szwajcarii sprzedaje się około 1,5 miliona tych ciast.

Szwajcarskie gâteau des rois to ciasto, które warto upiec niezależnie od święta, bo jest pyszne. Dobrze jest wykorzystać ten przepis na upieczenie pojedynczych bułeczek. Idealnie sprawdzą się jedzone solo, z masłem lub z dodatkiem konfitury czy białego sera.
Ciasto ma dodatek marcepana, który w trakcie wyrabiania łączy się z pozostałymi składnikami i nadaje całości wilgotności i aromatu.


Szwajcarskie gâteau des rois

300 g mąki pszennej typu 550
3/4 łyżeczki soli
30 g drobnego cukru
10 g świeżych drożdży
175 ml ciepłego (letniego) mleka
skórka starta z 1/2 cytryny
70 g marcepana (masy migdałowej)
60 g miękkiego masła (w temperaturze pokojowej)
40 g rodzynek

wierzch
1 żółtko wymieszane z 1 łyżeczką cukru i 1 łyżeczką mleka
1-2 łyżki płatków migdałowych
cukier perlisty (opcjonalnie)

W misce miksera wymieszać mąkę, sól i cukier.
W miseczce wymieszać drożdże z letnim mlekiem i odstawić na 10 minut.
Do mąki z dodatkami wlać drożdże, dodać skórkę z cytryny, marcepan podzielony na około 1 cm kawałki i masło. Miksować całość (początkowo na wolnych obrotach, a potem na średnich) przez około 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Dodać rodzynki i wyrabiać jeszcze przez 2 minuty, aż połączą się z ciastem.

Wstawić ciasto do wyrastania na noc do lodówki w misce przykrytej folią spożywczą albo na blat na 2-3 godziny, jeżeli chcecie piec ciasto tego samego dnia.

Na drugi dzień ciasto wyjąć z lodówki i pozostawić na około 1 godzinę na blacie do ogrzania. Przełożyć je na blat i przez chwilę wyrabiać, żeby je odgazować. Odciąć kawałek ciasta wielkości małej pomarańczy, uformować z niego kulę i położyć na środku blachy do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Pozostałe ciasto podzielić na 6 porcji i uformować z nich kule. Ułożyć je na blasze wokół większej kuli zachowując odstępy. Ciasto można również podzielić na 8 części i uformować z nich bułeczki.

Pozostawić do ponownego wyrastania na około 1 godzinę.

Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C.

Wierzch bułeczek posmarować żółtkiem rozbełtanym z cukrem i mlekiem. Posypać płatkami migdałów i cukrem perlistym.
Wstawić do piekarnika i piec około 20 minut. Po 12 minutach pieczenia przykryć wierzch folią aluminiową (błyszczącą stroną do góry).
Jeżeli będziecie piec pojedyncze bułeczki, to czas pieczenia będzie trochę krótszy.
Podawać lekko wystudzone.
Ciasto bardzo dobrze się mrozi. Idealnie sprawdza się do zrobienia tostów francuskich.

W wersji tradycyjnej do którejś z części ciasta należy włożyć ceramiczną figurkę, fasolę czy migdał.


Komentarze

Popularne posty