Świętuję ze Szwajcarami bułeczkami. Idealnymi na śniadanie.

 


Dzisiaj Szwajcarzy świętują. 1 sierpnia obchodzą Święto Narodowe (niem. Schweizer Bundesfeiertag, franc. Fête Nationale Suisse, wł. Festa Nazionale Svizzera) dla upamiętnienia początków Konfederacji Szwajcarskiej. O początkach tego kraju już kiedyś pisałam na blogu. Możecie zajrzeć do posta TUTAJ

Bardzo lubię podróże do tego kraju. Poznawanie smaków, niesamowitego bogactwa kulinarnego i niezwykłej przyrody. Ciągle czuję niedosyt i ciągle dużo jeszcze przede mną do odkrywania. 

Szwajcarzy ten dzień świętują radośnie. Mi najbardziej podoba się palenie ognisk na wzgórzach, koncerty dzwonów i pieczenie bułeczek z nacięciami w kształcie flagi. I dzisiaj mam dla Was przepis właśnie na te świąteczne bułeczki. Idealnie sprawdzą się do kanapek zarówno słodkich jak i wytrawnych, a kiedy nie będą już takie świeże, pokrójcie je w kostkę i podsmażcie na maśle czy oliwie i użyjcie ich jako grzanek do zupy czy sałaty. 

A ja dalej czytam historię Szwajcarii podgryzając świąteczną bułeczkę ze szwajcarskim miodem z kantonu Vaud.



Szwajcarskie bułeczki świąteczne
1 August Weggen

500 g mąki pszennej chlebowej (typu 720) - może być ostatecznie typu 550
1 łyżeczka soli
1 łyżka cukru
80 g miękkiego masła (w temperaturze pokojowej)
25 g świeżych drożdży lub 7 g suszonych
300 ml mleka
1 jajko (lekko ubite)

Mleko podgrzać do letniej temperatury. Przelać do miseczki. Dodać drożdże i cukier, wymieszać i odstawić na 5-10 minut.
W misce miksera wymieszać mąkę i sól. Dodać masło, mleko z drożdżami i miksować (końcówki haki) przez około 10 minut, aż ciasto stanie się gladkie i elastyczne. Miskę przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 1-2 godziny, aż podwoi objętość. Czas uzależniony jest od temperatury w pomieszczeniu.
Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiać ręką, żeby odgazować i podzielić je na 8 części.
Z każdej części uformować bułeczkę. 
Bułeczki ułożyć na blasze (zachowując odstępy), przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 30-40 minut. 
Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C.
Posmarować bułeczki rozbełtanym jajkiem i naciąć nożyczkami w kształcie krzyża (lub inaczej) jak na filmiku poniżej.


Piec 20-30 minut do zrumienienia wierzchu. Wystudzić na kratce.
Bułeczki dobrze się mrożą.





Komentarze

  1. Mniam, kolejna rzecz do zrobienia 😀
    Lorentyno, czekamy na Twoje A DIARY FROM LAST MONTH 🧡

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.