Po pierwszym kęsie tego (jeszcze ciepłego) bajgla, wiedziałam, że to będzie nasz nowy hit śniadaniowy. Skórka tych bajgli jest cieniutka, ale chrupka. Miąższ listkuje się, jest wilgotny, maślany, delikatny i miękki. Wystarczy masło i delikatnie ciepły bajgiel, a przeniesiecie się do krainy przyjemności.
Miąższ jest słodkawy, ale komponuje się idealnie zarówno ze słodkymi dodatkami jak i wytrawnymi. W razie czego możecie zmniejszyć ilość cukru, ale wierzcie mi, że ten słodkawy bajgiel pasuje świetnie do wszystkiego. Chciałabym napisać Wam jak smakuje na drugi dzień, ale... nic nam nie zostało do testów. Te bajgle są tak dobre, że znikają błyskawicznie. Za to mogę Wam powiedzieć, że świetnie się mrożą.
Wykonanie ich nie jest trudne, ale ma kilka ważnych elementów. Starałam się to dokładnie opisać, ale myślę, że najbardziej pomocny będzie filmik, który umieściłam pod przepisem. Obejrzyjcie go, bo to ułatwi Wam wykonanie tych bajgli.
Blatu do pracy z ciastem nie podsypuje się mąką, a smaruje olejem. W razie konieczności posmarujcie blat ponownie, ale niech Was nie skusi żadna mąka.
Ciasto jest bardzo plastyczne i dobrze się z nim pracuje. Bez problemu rozciągniecie je palcami na placek. Potem delikatnie wierzch trzeba posmarować miękkim masłem i zwinąć placuszek w rulonik.
Nie pomijajcie pierwszego etapu pozostawienia ciasta (po wymieszaniu) do wyrastania na 30 minut. Dzięki temu wytworzy się elastyczna siatka glutenowa.
Upieczcie koniecznie te bajgle. Pokochacie ich smak.
Tureckie bajgle
(proporcje na 6 sztuk)
350 g mąki pszennej typu 550
9 g świeżych drożdży lub 3 g suszonych
100 g ciepłej wody
100 g mleka w letniej temperaturze
50 g drobnego cukru (można dać połowę ilości)
7 g (1 płaska łyżeczka) soli
40 g oleju o neutralnym smaku
30 g miękkiego masła (podzielonego na 6 porcji)
wierzch
1 rozbełtane jajko
ziarna sezamu
Do miski miksera wsypać mąkę. Zrobić wgłębienie po środku i wkruszyć w nie drożdże. Zalać je wodą i mlekiem. Posypać cukrem i solą i wymieszać całość (końcówka hak) tylko do połączenia. Struktura ciasta nie ma być jednolita - chodzi tylko o wstępne wymieszanie składników. Przykryć miskę ściereczką i odstawić ciasto na 30 min (ten czas autolizy jest bardzo ważny i nie należy go skracać albo pomijać).
Ciasto ponownie zacząć wyrabiać lejąc cienką strużką olej. Miksować do uzyskania gładkiego i elastycznego ciasta (około 10 minut).
Ciasto przełożyć do nasmarowanej olejem miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 1-11/2 godziny. Powinno prawie podwoić swoją objętość.
Po tym czasie posmarować olejem blat i wyłożyć na nie ciasto lekko je wyrabiając, żeby je odgazować. Ciasto podzielić na 6 części. Każdą część uformować w kulkę. Kulkę rozpłaszczyć palcami na cienki placek o średnicy około 17 - 20 cm. Rozsmarować na jego powierzchni masło. Zwinąć placek w rulonik, a następnie chwytając dłońmi końcówki rulonika zwinąć go spiralnie obracając dłońmi w przeciwnym kierunku (jak to zrobić obejrzycie na filmiku poniżej).
Złączyć końcówki i ułożyć bajgla na blasze wyłożonym papierem do pieczenia. Tak samo postąpić z pozostałymi kawałkami ciasta. Bajgle ułożyć na blasze zachowując odstępy. Przykryć je ściereczką i odstawić do ponownego wyrastania na 30-50 minut. Wyrośnięte bajgle mają się powiększyć, ale NIE muszą podwajać wielkości.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C.
Bajgle posmarować rozbełtanym jajkiem i posypać obficie sezamem.
Wstawić blachę do piekarnika na środkowy poziom i piec 20 minut do zrumienienia wierzchu.
Studzić na kratce.
Bajgle bardzo dobrze mrożą się.
W razie konieczności przy formowaniu placuszków z ciasta czy rolowaniu bajgli, blat posmarować dodatkowo olejem. NIE podsypywać go mąką.
Dziekuje za przepis, bajgle wygladaja przepysznie. Bede piec!
OdpowiedzUsuńCzy mrozic mozna juz uformowane i pozniej jak piec- rozmrozic wczesniej czy nie? Pozdrawiam
Simit trzeba -robić ...może i już dzisiaj
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. Myślę, że będziesz zadowolona z nich bardzo.
UsuńZrobiłam wczoraj z jednej porcji, dziś robię podwójną... Bajgle są przepyszne, dzieciaki zachwycone, chcą je jutro do sniadaniówki. Dziękuję za przepis. Do Twojego bloga zaglądam zawsze jak szukam czegoś wyjątkowego.
OdpowiedzUsuńPiszesz, że bajgle dobrze się mrożą - czy mogę prosić o poradę / informację, jak Ty to robisz, tzn. czy mrozisz surowe (na jakim etapie, jak rozmrażać), czy już upieczone? Dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńPiekę całą porcję i mrożę wystudzone w torebce foliowej, z której staram się wypuścić maksymalnie dużo powietrza.
UsuńSa cudownie pyszne
OdpowiedzUsuńDzien dobry, z przyjemnoscia wyprobuje Pani przepis 😉 czy mozemy zamienic make na bezglutenowa? Czy raczej nie wyjda? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudownne bajgle dziekuje za przepis
OdpowiedzUsuń