Błyskawiczny przepis na śledzie, które można zrobić w ostatniej chwili. Imbirowo żurawinowe z porem.


Inspiracją dla tego przepisu były śledzie, które kupiła mi koleżanka na swoim targu. Z dodatkiem marynowanego imbiru (takiego używanego do sushi). Połączenie tego dodatku ze śledziami jest strzałem w dziesiątkę. Zrobiłam je po swojemu i dzielę się tą recepturą dalej. Możecie użyć do tego przepisu śledzi marynowanych czyli takich w occie (czasami są sprzedawane w słoikach lub na tackach pod nazwą wiejskie. Wtedy odsączam je z zalewy, odrzucam cebulę, która jest dodana do tych śledzi i wykorzystuję samą rybę). Albo śledzi solonych. Wtedy trzeba je trochę wymoczyć, żeby je odsolić. Chwila przygotowania i śledzie są gotowe do jedzenia praktycznie od razu. Jak zostawicie je na noc w lodówce przed jedzeniem, to tylko zyskają jeszcze na smaku. 
Można je przechowywać w lodówce przez kilka dni. 
Dla miłośników marynowanego imbiru do sushi, te śledzie staną się przysmakiem. Wracam do przygotowań świątecznych.
Niech to będzie piękny czas dla nas wszystkich.



Śledzie z marynowanym imbirem, porem i żurawinami

150 g pora
300 g śledzi marynowanych lub solonych*
40-5- g marynowanego imbiru w plasterki (takiego do sushi)
35 g suszonej żurawiny
sok z 1/2 cytryny
1/4 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
70 g oleju (użyłam rzepakowego)
1 łyżeczka suszonego lubczyku (opcjonalnie)

Pokroić por w cienkie plasterki. 100 g włożyć do miski. Zalać wrzątkiem i odstawić na 10 minut. Po tym czasie dobrze odsączyć i przełożyć do miski. Pozostawić do wystudzenia. Dodać resztę pora (niezaparzanego), śledzia pokrojonego na 2 cm kawałki, żurawinę, sok z cytryny, plasterki imbiru i pieprz.  Jeżeli lubicie lubczyk, to dodajcie go jeszcze do śledzia. Wymieszać i przełożyć do słoika. Zalać olejem.
Wstawić na noc do lodówki.

*śledzie solone należy wcześniej wymoczyć przez parę godzin zmieniając wodę 2-3 razy



Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.