Idealny deser na upalne dni. Panna cotta z białą czekoladą i galaretką z malin (i szampana) - wbrew pozorom bardzo prosty przepis.


W takie upalne dni jak ostatnio oczywiście najlepiej smakują zimne desery. I to takie, na których przygotowanie nie trzeba poświęcać zbyt dużo czasu i nie ma konieczności włączania piekarnika. 
Dzisiaj mam dla Was taki przepis. Łatwy do zrobienia, pyszny i efektowny. No dobrze, przyznaję, trzeba na chwilę włączyć kuchenkę, ale tylko na króciutką. 
Do wykonania galaretki użyłam świeżych malin (poza sezonem mogą być mrożone) i szampana. Zamiennie użyjcie presecco, cavy, crémant d'Alsace lub innego wina musującego. 
Możecie oczywiście zrobić galaretkę w wersji bezalkoholowej. Użyjcie przepisu na galaretkę do wykonania samodzielnego deseru. Tak samo możecie zrobić samą panna cottę i i posypać ją sezonowymi owocami (albo niczym). To naprawdę pyszny i prosty deser. Do wykonania galaretki świetnie nadadzą się również truskawki, jeżyny lub borówki amerykańskie.
Ja zrobiłam deser chłodząc go w szklankach ustawionych pod kątem (zobaczycie jak na poniższych zdjęciach). Oczywiście możecie wlać deser do szklanek lub kieliszków "normalnie" i będzie równie efektowny.

Powiem Wam jeszcze, że ta panna cotta jest idealnie delikatna, aksamitna i miękka. Nie jest twarda ani galaretowata (jak czasami to bywa z niektórymi przepisami na panna cottę).


Panna cotta z białą czekoladą i galaretką z malin i szampana

(4 -6 porcji)

panna cotta

7 g (mała torebka) żelatyny w proszku

500 ml słodkiej śmietanki (użyłam 30 %), ale można również wymieszać ją pół na pół z mlekiem

115 g białej czekolady

300 g skondensowanego, słodkiego mleka w puszce


galaretka malinowa

250 g malin (mogą być mrożone)

1 pasek skórki z cytryny (wycięty obieraczką do jarzyn)

50 ml wody

75 g cukru

4 płatki żelatyny

250 ml szampana lub innego wina musującego - ewentualnie wody


Przygotować panna cottę. 

Posiekać na 1/2 centymetrowe kawałki czekoladę.

Do rondelka wlać połowę śmietanki, posypać ją żelatyną i zostawić na 3 minuty. Postawić na kuchence z palnikiem włączonym na średnią moc i podgrzewać mieszając, aż żelatyna rozpuści się i masa stanie się gorąca, ale nie zagotuje się. Zdjąć z palnika i dodać białą czekoladę. Mieszać, aż czekolada rozpuści się. Dodać resztę śmietanki i skondensowane mleko. Wymieszać do uzyskania gładkiej masy. 

Przelać masę do 4-6 szklanek albo kieliszków. Jeżeli chcecie mieć deser z masami pod kątem, to ustawcie szklanki pod skosem na wytłoczce do jajek. Jak zobaczycie na poniższym zdjęciu.


Wstawić szklanki do lodówki do schłodzenia i ścięcia się deseru.

Przygotować galaretkę.

Zalać w miseczce zimną wodą żelatynę w płatkach.

Do rondelka wsypać maliny i cukier. Dodać wodę i skórkę z cytryny. Doprowadzić do zagotowania i zmiękczenia owoców. Rozgnieść je łyżką. Masę przelać przez sito do miseczki lekko ugniatając owoce łyżką. Przelać z powrotem płyn do rondla i dodać do niego odciśnięte płatki żelatyny. Mieszać do rozpuszczenia żelatyny. Jeżeli płyn za bardzo wystygł, to trzeba go delikatnie podgrzać (bez zagotowywania!). Dodać szampana (prosecco, cavę...) lub wodę w wersji bezalkoholowej. Wystudzić płyn do temperatury pokojowej i wlać go na wierzch panna cotty. Wstawić do lodówki i pozostawić tam do stężenia galaretki lub do czasu podania.

Ktoś ma tu ochotę na zakazany deser

Komentarze