Najlepsze na świecie drożdżówki z serem


Zanim nadciągnie kolejna fala upałów i ostatnią rzeczą, na którą będziecie mieli ochotę, będzie włączenie piekarnika, upieczcie te drożdżówki. Albo upieczcie je, jak tylko miną upały. Jak zrobicie je raz, będziecie je piec i piec.

Te bułeczki są idealne dla miłośników drożdżówek z serem.Mają bardzo, bardzo dużo niezwykle aromatycznego nadzienia, które spowija cienka warstwa wilgotnego, delikatnego i bogatego w smak ciasta drożdżowego.
 
Co jest gwarantem sukcesu udanego wypieku? Oczywiście jest kilka składowych. Jedna to oczywiście przepis na ciasto, druga to odpowiedni czas pieczenia (za długo pieczone ciasto drożdżowe będzie suche), a trzecia to odpowiedni ser. Musi być tłusty, gęsty, śmietankowy i idealnie kwaskowaty. Z chudego albo suchego, nie ma zmiłuj, nie da się zrobić idealnego serowego nadzienia. Ja użyłam śmietankowego ze Strzałkowa i on idealnie nadaje się do tego wypieku. 
Jeszcze jedno. W czasie pieczenia wypływa z drożdżówek trochę nadzienia. Jak zdejmiecie je z blachy gorące, to nadzienie, które wypłynęło, odpadnie. Najlepiej wyjąć upieczone drożdżówki razem z blachą i położyć ją na palnikach kuchenki (wtedy będzie cyrkulacja powietrza od spodu i bułeczki będą stygły, a nie przypiekały się jeszcze od gorącej blachy). Tak stygnące drożdżówki, polukrować i pozostawić, aż osiągną temperaturę pokojową. Wtedy zdjąć je z blachy. Z przepisu wychodzi 15 bułeczek i wierzcie mi, to wcale nie jest duża ilość ;-)

Jeszcze jedna ważna sprawa. Do dzielenia bułeczek na porcje używam nitki, robiąc z niej pętlę. Dzięki temu bułeczki mają idealne nacięcie. Kiedy dzielimy je nożem, ciasto ulega zgnieceniu i wypływa z niego nadzienie. Polecam Wam metodę z nitką. Weźcie około 50 cm kawałek nitki, włóżcie ją w połowie długości pod ciasto i skrzyżujcie dociągając dwa końce, aż nitka przetnie ciasto.



Drożdżówki z serem

ciasto
200 ml mleka podgrzanego do letniej temperatury
40 g świeżych drożdży
100 g cukru
50 g gęstego jogurtu naturalnego
3 żółtka
1 jajko
450 g mąki pszennej typu 550
skórka starta z 1/2 cytryny
1/2 łyżeczki soli
100 g miękkiego masła

nadzienie
700 g sera śmietankowego (użyłam sera ze Strzałkowa)
110 g cukru
3 żółtka
1 łyżka pasty z naturalnej wanilii 
80 g kandyzowanej skórki pomarańczowej (najlepiej domowej)

wierzch
1 rozbełtane jajko
lukier z soku z cytryny, cukru pudru i rumu

Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku. Dodać 1 łyżkę cukru i jogurt i wymieszać do połączenia. W misce miksera wymieszać mąkę z cukrem. Zrobić po środku wgłębienie i wlać tam mieszankę mleczno drożdżową. Zostawić na 10 minut. Dodać jajko i żółtka, skórkę z cytryny i sól. Zmiksować całość mikserem do połączenia i miksując cały czas na średnich obrotach dodawać po małej porcji miękkiego masła. Kolejną porcję dodać, kiedy poprzednia połączy się z ciastem. Zwiększyć obroty na szybkie i miksować ciasto przez 12 minut, aż stanie się gładkie, lśniące i elastyczne. 
Przykryć miskę z ciastem folią spożywczą, ściereczką lub czepkiem foliowym (takim do kąpieli - to moja ulubiona forma przykrywania miski z rosnącym ciastem). Odstawić ciasto do wyrastania na godzinę lub do czasu, aż podwoi swoją objętość. 

W międzyczasie przygotować nadzienie. 
Zmiksować ser z cukrem, żółtkami i wanilią. Dodać skórkę pomarańczową i wymieszać.
Wyrośnięte ciasto odgazować przez wyrabianie ciasta dłońmi przez chwilę. Przełożyć je na podsypany mąką blat. Oprószyć lekko mąką i rozwałkować na prostokąt grubości około 1 1/2 cm.
Ciasto podzielić na trzy części. Każdą część rozwałkować lub rozpłaszczyć dłońmi na prostokąt grubości 1 cm ( o wymiarach mniej więcej 40x15 cm).


Na cieście rozsmarować 1/3 nadzienia zachowując wolne brzegi (jak na poniższym zdjęciu).


Zawinąć dłuższy bok ciasta zakładając je na nadzienie i skleić mocno boki. 


Obrócić ciasto łączeniem pod spód i podzielić (najlepiej przy pomocy nitki) na 5 części (szerokości około 10 cm). Ułożyć bułeczki na blasze zachowując odstępy. 
Tak samo postąpić z pozostałymi kawałkami ciasta i resztą nadzienia.


Bułeczki przykryć ściereczką i odstawić ponownie do wyrastania na około 30-40 minut.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C. 
Posmarować wierzch drożdżówek rozbełtanym jajkiem i wstawić do piekarnika (na środkowy poziom). Piec 15-18 minut do zezłocenia wierzchu. 
Blachę wyjąć z piekarnika i postawić na palnikach kuchenki albo innych częściach odpornych na wysoką temperaturę, zachowując wolną przestrzeń pod blachą.
Przygotować lukier o gęstości śmietany z cukru pudru, soku z cytryny i rumu (albo wody). Polukrować wierzch jeszcze ciepłych drożdżówek. 
Kiedy bułeczki wystygną do letniej temperatury przełożyć je na talerz. Pyszne są też  jeszcze ciepłe. Wtedy ser, który pozostał na blasze można wyjadać osobno ;-)


Komentarze

  1. Fajny blog, warto tu czasem zajrzeć i się czegoś nowego dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  2. To nadzienie kusi! A w połączeniu z mięciutkim ciastem drożdżowym to musi być smakowa bajka - koniecznie do wypróbowania, gdy temperatury za oknem pozwolą na włączenie piekarnika. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od zawsze drożdżówka "ze srem" była moją najulubieńszą! Z pewnością wykorzystam Twój przepis, jak tylko uda mi się kupić cukier (a wydrylowane wiśnie czekają! chyba trzeba z nich zrobić nalewkę?). Patent z nitką fantastycznie brzmi, a zdjęcia na blogu rewelacyjne!
    Pozdrawiam Helena

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.