It's a kind of magic. Magiczne ciasto chocoflan (czekoladowo waniliowe) z przepisu Ottolenghi.



To ciasto, to jest prawdziwa magia. Magia smaku i magia z tym co dzieje się z nim w trakcie pieczenia. Po kolei.

Magia smaku. 

Wyobraźcie sobie gęste, intensywne, aromatyczne i wilgotne ciasto jak najlepsze na świecie brownie. Na nim znajduje się delikatna, aksamitna, gładka i jedwabista warstwa waniliowego flanu. 

Obie te warstwy komponują się idealnie razem. Intensywna część czekoladowa i delikatna, aksamitna waniliowa. Do przygotowania tej drugiej używamy mleka skondensowanego słodkiego i niesłodkiego. Możecie wyobrazić sobie ten smak. Wierzch ciasta pokrywa warstwa gęstego, słodkiego karmelu.

Prawdziwa magia smaku. Dla mnie to było jedno z najsmaczniejszych ciast jakie jadłam przez ostatnie lata. ja jestem zachwycona jego smakiem.

Magia pieczenia.

Jak przeczytacie przepis, to zobaczycie, że na dno formy (oprócz warstwy karmelu) wykłada się warstwę czekoladową (która jest na dnie), a na nią jasną warstwę flanową. Czyli zanim przykryjecie formę papierem to widzicie jasną warstwę, a jak zdejmiecie papier to zobaczycie... ciemną. W czasie pieczenia warstwy zamieniają się miejscami i w czasie tej zamiany nie mieszają się!

Za każdym razem jak piekę to ciasto, to z niepokojem i ciekawością zdejmuję papier z formy zastanawiając się czy magia zamiany dokonała się. I ona za każdym razem dokonuje się.

Co jest ważne, żeby wszystko wyszło?

Kształt formy. To jeden z najistotniejszych elementów. Musi być to forma z otworem/kominkiem w środku. Z proporcji wychodzi duże ciasto. Piekłam je też w mniejszej formie (zobaczycie ją na jednym z poniższych zdjęć) o średnicy 20 cm. Wtedy ciasto przyrządzam z połowy porcji, natomiast czas pieczenia skracam tylko o 10 minut.

Jeżeli lubicie brownie i desery typu flan, creme caramel, crema catalana, to to ciasto jest dla Was spełnieniem marzeń. A magiczna zmiana ułożenia warstw też robi wrażenie. Mimo, że rozumiem na jakiej zasadzie się to dzieje, to i tak jak widzę tę zmianę, to nucę piosenkę Queen: "A kind of magic"



Chocoflan

sos karmelowy

125 g drobnego cukru

3 łyżki (45 ml) wody

25 g miękkiego masła

70 ml śmietanki kremówki - w temperaturze pokojowej


ciasto czekoladowe

250 g mąki tortowej

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki sody spożywczej

70 g gorzkiego kakao w proszku

1/4 łyżeczki soli

120 g miękkiego masła (w temperaturze pokojowej) + masło do posmarowania formy

100 g ciemnego cukru muscovado

125 g drobnego cukru

2 duże jajka

200 ml (220 g) maślanki


flan

1 puszka (400 g) mleka skondensowanego niesłodzonego

1 puszka (400 g) mleka skondensowanego słodzonego

120 g serka śmietankowego typu Philadelphia

 duże jajka - w temperaturze pokojowej

2 łyżeczki pasty z wanilii lub naturalnego ekstraktu z wanilii

1/4 łyżeczki soli


Przygotować sos karmelowy. 

Na patelnię o grubym dnie lub do rondla (o średnicy minimum 18-20 cm) wsypać cukier i wlać wodę. Podgrzewać całość na średnim ogniu (bez mieszania), aż cukier rozpuści się i całość nabierze bursztynowego koloru. W razie konieczności poruszać patelnią lub rondlem, żeby rozprowadzić równomiernie cukier.

Do skarmelizowanego cukru dodać masło i poczekać, aż się rozpuści. Na tym etapie można już mieszać karmel. Dodać śmietankę i mieszając doprowadzić do zagotowania płynu, rozpuszczenia ewentualnych grudek karmelu i uzyskania, gładkiego, gęstego sosu. Po wystudzeniu karmel stanie się gęstszy.

Rozgrzać piekarnik do 160 stopni C (góra - dół). Wysmarować masłem formę w kształcie okręgu (okrągłą z dużym otworem w środku  o średnicy 27 cm). Na dno wylać 80 g sosu karmelowego.

Takiej formy użyłam do przygotowania ciasta

Wstawić formę do innej dużej, która umożliwi pieczenie w kąpieli wodnej.

Przygotować ciasto czekoladowe.

Przesiać do miski mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao i sól. Wymiesza łyżką.

Do miski miksera włożyć masło i dwa rodzaje cukru.Zmiksować na średnich obrotach na  gładką i puszystą masę. Cały czas miksując dodawać po jednym jajku. Kolejne dodać, kiedy poprzednie połączy się z masłem. Zmniejszyć lekko obroty i dodać około 1/3 mieszanki mąki z kakao i pozostałymi sypkimi składnikami. Cały czas miksując dodać połowę maślanki, a następnie kolejną 1/3 sypkich składników. Kolejno maślankę i resztę sypkich składników.

Kiedy całość się połączy, przełożyć ciasto do formy na warstwę karmelu. Wygładzić powierzchnię łyżką. 

Przygotować warstwę flanową.

Zmiksować wszystkie składniki mikserem. Ciasto przelać do formy na warstwę czekoladową.

Przykryć wierzch formy kawałkiem papieru trochę większym niż niż forma. Na to położyć kawałek foli aluminiowej i zacisnąć brzegi, żeby całość trzymała się formy.

1. forma z kominkiem wstawiona do innej większej // 2. warstwa flanowa wylana na ciasto czekoladowe // 3. arkusz papieru do pieczenia do przykrycia formy // 4. całość przykryta szczelnie folią aluminiową
Powyższe 4 zdjęcia pochodzą z książki Ottolenghi 

Do formy (tej większej, w której stoi forma z ciastem) wlać wrzątek, tak, żeby woda sięgała 2 cm poniżej formy. Formę wstawić do piekarnika i piec całość przez 1 godzinę.

Wyjąć formę z kąpieli wodnej i z piekarnika, zdjąć folię aluminiową i papier do pieczenia z wierzchu i pozostawić do wystudzenia na godzinę (ciasto nie musi wystygnąć całkowicie). Ciasto przy pomocy talerza wyjąć z formy (talerz położyć na wierzchu formy, obrócić i ciasto powinno znaleźć się na talerzu.


              Wstawić do lodówki na całą noc. Podawać polane resztą karmelu.




Przepis Yotam Ottolenghi i Noor Murad z książki "Ottolenghi test kitchen"

Komentarze

  1. Podany przepis jest na foremkę o średnicy 20 czy większą(jaką)??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podany przepis jest na formę o średnicy 27 cm. Jeżeli chcesz robić ciasto z połowy porcji użyj formy o średnicy 20 cm.

      Usuń
  2. Ciasto wygląda fantastycznie! Z pewnością tak też smakuje. Postanowiłam wkrótce upiec. Po przeczytaniu Twojego posta i obejrzeniu kolejnych uroczych, klimatycznych zdjęć, nie można inaczej! Zawsze jestem zachwycona tym , co prezentujesz, jak piszesz. To dla mnie wielka przyjemność i jeszcze większa garść inspiracji. Pozdrawiam
    Helena

    OdpowiedzUsuń
  3. Heleno, Twoje słowa sprawiły mi wielką przyjemność. Bardzo Ci dziękuję.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.