Szybkie i zdrowe śniadanie. Owsianka gotowana na soku z marchwi.


Poranne rytuały. Rytm poranka. Powtarzalne czynności.

5.25 dzwoni budzik. Drugi nastawiony jest na 5.30. Wstaję 5.40.
Takie 15 minut mam na rozbudzenie, dokończenie snów i wyjście z ciepłego łóżka ( i to jest najgorsze :-)). 
A potem już rytm poranka. Włączam ekspres, wypijam pół szklanki ciepłej wody, parzę kawę, wypuszczam kota do ogrodu (który daje sygnały, że już ani sekundy dłużej nie może czekać na spacer) i wychodzę z kubkiem kawy na dwór. Teraz jest ciemno (a jeszcze niedawno podziwiałam wschody słońca), słychać pierwsze ptaki, szum budzącego się miasta i... kurant z kościoła oddalonego o dwie stacje metra (!). To oznacza jedno - jest 6 rano. W tym momencie zawsze się zastanawiam jak czują się ludzie, którzy mieszkają w pobliżu kościoła i słuchają codziennie o szóstej rano kurantów. Szczególnie, kiedy nie muszą wstawać o tej porze.

Szósta. Czas przyspieszyć. Wstawiam owsiankę na małym ogniu i lecę do łazienki.
Od poniedziałku do piątku tak wyglądają nasze śniadania. Owsianki, płatki ryżowe (które ponownie odkryłam po latach), kasza manna, granole... czyli coś zdrowego i szybkiego. 
Dla mnie do pracy, dla studenta, który zjada śniadanie w domu przed wyjściem i dla mojego towarzysza życia.

Najczęściej jemy owsianki. Najczęściej baza jest taka sama jak w TYM przepisie. Woda i mleko roślinne. Zmieniam rodzaje mleka, ale zawsze jest to roślinne. Najczęściej i najchętniej używam kokosowego (takiego z kartonu, który w składzie ma 60-75% kokosa i wodę), migdałowego i owsianego. Do tego już w miseczkach owoce sezonowe (surowe, duszone, pieczone), pestki dyni, słonecznika, siemię lniane i miód. Tak wygląda baza, ale dodatków mamy jeszcze dużo.
Ponieważ takie śniadania są szybkie, zdrowe i pyszne, a ja mam spore doświadczenie w ich przygotowaniu, postanowiłam podzielić się z Wami różnymi naszymi wersjami.

Czyli czas na nową serię na blogu: na szybkie, poranne śniadania, które można przygotować wieczorem, wziąć ze sobą do pracy lub zjeść na szybko przed wyjściem. 

A od czego zaczynamy?
Od owsianki gotowanej na soku marchwiowym. Wierzcie mi, że jest to super składnik do owsianek. Nadaje delikatnego smaku i pięknego koloru. Taka owsianka świetnie komponuje się z korzennymi dodatkami, które idealnie rozgrzewają o takiej porze roku roku. 
Słodyczy dodają rodzynki, które gotowane są razem z płatkami i miód, syrop klonowy lub daktylowy, które zwieńczają wierzch. Możecie również dorzucić suszonych owoców lub orzechów. Ja najbardziej lubię włoskie i kilka pokrojonych daktyli.

Życzę Wam dobrych poranków.
I jedzcie śniadania.


Owsianka gotowana na soku z marchwi

100 g płatków owsianych (albo orkiszowych)
250 ml soku z marchwi 
250 ml wody 
duża szczypta soli
30 g (2 łyżki) rodzynek
1 łyżeczka startego świeżego imbiru
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1-2 łyżki syropu klonowego
1-2 łyżki miodu
2 łyżki pestek dyni
2 łyżki pestek słonecznika
2 łyżki orzechów włoskich

Do rondelka włożyć płatki owsiane, wlać sok marchwiowy i wodę. Dodać sól, rodzynki, imbir i cynamon. Doprowadzić całość do zagotowania i gotować do miękkości płatków i odparowania większości płynu. 
Przełożyć do dwóch miseczek. Wierzch polać syropem klonowym i/lub miodem. Posypać pestkami i orzechami.
Jeść od razu. 
Smakuje równie na dobrze w temperaturze pokojowej.

Komentarze

  1. Śniadanie to moja ulubiona pora dnia! Dziś postawiłem na jajecznicę z warzywami i pełnoziarnistym chlebem - pełen energii na cały dzień!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.