Prosta domowa chałka. A nawet dwie.



 Przepisów na chałki znajdziecie na blogu dużo. Są chałki słodkie, pieczone w formie, tradycyjne żydowskie, fińskie, małe, które można potraktować jak bułeczki, o neutralnym smaku, które pasują do wytrawnych jak i słodkich dodatków, a także chałki nadziewane. Dzisiaj  mam dla  Was kolejny przepis. Na taką chałkę, która będzie się świetnie komponować z konfiturą, pastami, serem czy wędliną. 
Chałka jak to chałka, najlepiej smakuje w dniu upieczenia. Na drugi dzień można kromki opiec w tosterze, zrobić z nichtosty francuskie albo pudding.
Z przepisu wychodzi jedna duża chałka albo dwie mniejsze. 

My zjadamy jedną, a drugą kroję na kromki i mrożę, żeby wykorzystać innego dnia.

Przeważnie plotę chałkę jak warkocz z trzech pasm, tę zrobiłam z pięciu. Nie wychodzi mi to pięknie, ale czy to jest ważne...

TUTAJ znajdziecie przepis na żydowską chałkę 
TUTAJ znajdziecie przepis na sefardyjską chałkę pieczoną w formie
TUTAJ znajdziecie przepis na chałkę nadziewaną marcepanem  
TUTAJ znajdziecie przepis na małe chałki - bułeczki 
TUTAJ znajdziecie przepis na małe, mleczne, skandynawskie chałki 
TUTAJ znajdziecie przepis na pullę - fińską chałkę 
TUTAJ znajdziecie inny przepis na pullę - fińską chałkę 


Chałka śniadaniowa

520 g mąki pszennej typu 550
2 łyżki (30 g) drobnego cukru
1 płaska łyżeczka soli
15 g świeżych drożdży
2 łyżki oleju o neutralnym smaku
2 duże jajka
2 duże żółtka
200 ml ciepłej wody

wierzch
1 białko (lekko ubite)
mak, sezam, kruszonka...

W misce wymieszać wodę z drożdżami do rozpuszczenia. Dodać cukier, olej, lekko rozbełtane jajka i żółtka i sól. Lekko wszystko wymieszać i dodać mąkę. Miksować całość (najpierw na wolnych obrotach, a potem na szybkich) mikserem (końcówki haki) przez około 10 minut.
Ciasto przełożyć do drugiej czystej miski posmarowanej olejem, przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na około 1 godzinę. Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiać, żeby je odgazować je i przywrócić do początkowej objętości. Ponownie przykryć ściereczką i odstawić do kolejnego wyrastania na 40-50 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto na podsypany lekko mąką blat, chwilę wyrabiać i podzielić na dwie części (jeżeli chcecie upiec 2 chałki). Z każdej części uformować 3 lub 5 wałeczków i upleść chałkę. Jeżeli pieczecie jedną dużą chałkę, to całość ciasta należy podzielić na 3 lub 5 wałeczków. 
Jeżeli chcecie upiec chałkę ze splotu 5 części, to najłatwiej spleść ją wykorzystując poniższe zdjęcie z ponumerowanymi wałeczkami i zaplatać według schematu:

1 wałek zawinąć na 3
2 wałek zawinąć na 3 
wałek zawinąć na 2

Uformowane chałki lub jedną dużą położyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 40 - 60 minut.
Posmarować powierzchnię rozbełtanym jajkiem  i posypać makiem, sezamem lub kruszonką.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 - 180 stopni C i piec na złocisto przez 30-45 minut (w zależności od wielkości).
Po 20 minutach pieczenia obrócić w piekarniku blachę o 180 stopni.

Upieczone chałki wystudzić na kratce.






Przepis Peter Reinhart z książki "The bread baker's apprentice".

Komentarze