Konfitury z mango. Trzy przepisy


 Ostatnio poszłam na targ chyba głodna ;-) Wzięłam ze sobą listę zakupów, ale i tak kupiłam więcej niż planowałam. Na jednym ze stoisk kupując ananasa, awokado i cytryny, kupiłam również mango. Jedno czy dwa bez problemu zjedlibyśmy w ciągu paru dni, ale kupiłam ich osiem.  Takie targowe promo :-) Wydałam 20 zł i zostałam posiadaczką torby mango :-)

Od dłuższego czasu kusiło mnie zrobienie konfitur z tych owoców, a skoro miałam ich tak dużo, to wzięłam się szybko za ich przerabianie.
Lubię francuską metodę przygotowywania konfitur, gdzie owoce pozostają jędrne. Szczególnie, że to bardzo łatwa i mało pracochłonna metoda.

O co w niej chodzi?
Owoce mieszamy z cukrem i pozostałymi dodatkami, zagotowujemy i zostawiamy na noc w chłodzie do maceracji.
Na drugi dzień odcedzamy owoce i gotujemy płyn jaki powstał, aż lekko zgęstnieje. Dodajemy owoce, doprowadzamy ponownie do zagotowania i gotowe.
To takie konfitury do zjedzenia w ciągu kilku dni, które po zrobieniu przechowuje się w lodówce. Jeżeli chcecie przechowywać je dłużej, to gorące należy przełożyć do wyparzonych słoików.

Ilość cukru i soku z cytryny dostosowałam do moich owoców, które były dość twarde, jędrne i niezbyt słodkie. Czasami kupuję miękkie mango, z bardzo pomarańczowym miąższem i bardzo słodkie. Wtedy taki miąższ rozpadnie się w konfiturach, ale i cukru nie trzeba dużo dawać. 

Mango z natury ma bardzo mało pektyny czyli taka konfitura nie będzie gęsta i galaretowata. Jeżeli chcecie taką otrzymać, macie kilka opcji.

Do ostatniego gotowania (czyli kiedy owoce dodajemy do płynu po wcześniejszym odparowaniu) możemy dodać naturalnej pektyny w proszku lub płynie - kupuję ją w sklepach ze zdrową żywnością lub zamiast pektyny dodać cukru żelującego, żelfixu itp. lub dodać do owoców z cukrem i do pierwszego gotowania pestki z cytryny zawinięte w kawałek gazy - one mają dużo pektyn.

Poniżej znajdziecie trzy różne przepisy na konfitury z mango.

Do jednych dodałam płatków róż, z którymi mango cudownie się komponuje. 
Do drugich, innych egzotycznych owoców z targu (pomarańczy, marakuji i ananasa), a trzecie są z dodatkiem skórki i soku z limonki.

Zabrakło mi już owoców mango, ale gdybym je jeszcze miała, to zrobiłabym jeszcze z malinami. Albo połączyła mango, rożę i maliny (mrożone).

Mango i trawa cytrynowa również cudownie się skomponuje.


Z tymi przetworami jest taka wygoda, że jak dodacie 50 czy 100 g owoców więcej, to będą tak samo dobre.
Zawsze można dodać trochę więcej cukru czy soku z cytryny lub limonki.






Konfitura z mango i limonek

700 g miąższu owoców mango (waga po obraniu owoców i usunięciu pestek)
sok i skórka z 1 1/2 - 2 limonek
200 g cukru 
1/2 łyżeczki pektyny w proszku (opcjonalnie) lub żelfixu, cukru żelującego w odpowiedzniej ilości do około 300 g owoców


Miąższ owoców pokroić w cienkie plasterki (lub kostkę jeżeli jest miękki), dodać sok i skórkę startą z limonek i cukier. Przełożyć do rondla i doprowadzić do zagotowania. Zamieszać i gotować przez 2 minuty.

Zdjąć rondel z palnika i przelać konfiturę do miski (najlepiej szklanej lub ceramicznej), zostawić do wystudzenia, a następnie wstawić na noc do lodówki (można na tym etapie przechowywać konfitury do dwóch dni).

Na drugi dzień odcedzić na sicie owoce, a płyn wlać do rondla. Doprowadzić całość do zagotowania  i gotować około 10 minut na małym ogniu, aż płyn zgęstnieje. Dodać odcedzone owoce, ewentualnie pektynę, wymieszać i doprowadzić do zagotowania. Gotować 2-3 minuty.
Przelać konfitury do słoików lub miseczek.



Konfitura z mango, ananasów, pomarańczy i marakuji

250 g miąższu owoców mango (waga po obraniu owoców i usunięciu pestek) 1-2 szt mango)
2 szt pomarańczy 
250 g miąższu owoców ananasa (waga po obraniu owoców i usunięciu rdzenia - około 1/2 ananasa)
3 owoce marakuji
sok i skórka z 1 cytryny
250 g cukru 
3/4 łyżeczki pektyny w proszku (opcjonalnie) lub żelfixu, cukru żelującego w odpowiedzniej ilości do około 300 g owoców

Mango pokroić w około 1 cm kostkę. Tak samo ananasa. Dodać wyfiletowane cząstki pomarańczy - jak to zrobić zobacz na zdjęciu poniżej - chodzi o to, żeby pozbyć się albedo. Dodać miąższ marakuji, cukier i skórkę i sok z cytryny. 
rzełożyć do rondla i doprowadzić do zagotowania. Zamieszać i gotować przez 4 minuty.

Zdjąć rondel z palnika i przelać konfiturę do miski (najlepiej szklanej lub ceramicznej), zostawić do wystudzenia, a następnie wstawić na noc do lodówki (można na tym etapie przechowywać konfitury do dwóch dni).

Na drugi dzień odcedzić na sicie owoce, a płyn wlać do rondla. Doprowadzić całość do zagotowania  i gotować około 10 minut na małym ogniu, aż płyn zgęstnieje. Dodać odcedzone owoce, ewentualnie pektynę, wymieszać i doprowadzić do zagotowania. Gotować 2-3 minuty.
Przelać konfitury do słoików lub miseczek.

Jeżeli nie macie marakuji, możecie dodać więcej innych owoców.




Konfitura z mango i róży

300 g miąższu owoców mango (waga po obraniu owoców i usunięciu pestek)
sok z 1 cytryny
80-100 g cukru
1 łyżeczka suszonej płatków róży lub 1 łyżeczka tartych z cukrem płatków róży 
1/8 łyżeczki pektyny w proszku (opcjonalnie) lub żelfixu, cukru żelującego w odpowiedzniej ilości do około 100 g owoców

Mango pokroić w około 1 cm kostkę. Dodać cukier, suszone płatki róż i sok z cytryny. Jeżeli używacie świeżych tartych płatków róż, to trzeba je dodać na ostatnim etapie przygotowywania konfitur.

Przełożyć całość do rondla i doprowadzić do zagotowania. Zamieszać i gotować przez 2 minuty.

Zdjąć rondel z palnika i przelać konfiturę do miski (najlepiej szklanej lub ceramicznej), zostawić do wystudzenia, a następnie wstawić na noc do lodówki (można na tym etapie przechowywać konfitury do dwóch dni).

Na drugi dzień odcedzić na sicie owoce, a płyn wlać do rondla. Doprowadzić całość do zagotowania  i gotować około 5 minut na małym ogniu, aż płyn zgęstnieje. Dodać odcedzone owoce, ewentualnie pektynę, wymieszać i doprowadzić do zagotowania. Gotować 2-3 minuty.
Jeżeli używacie świeżych tartych płatków róż, to trzeba je dodać  i wymieszać.
Przelać konfitury do słoików lub miseczek.




Komentarze