Galette pomarańczowa z orzechami.

Czekam na wiosnę jak chyba większość z nas. Na pierwsze oznaki zieleni, na rabarbar, młody szczypiorek i szczaw. Przeważnie o tej porze planowałam lub byłam w jakiejś podróży. Nadchodziła wiosna, a mnie zaczynało nosić. Marzec, to miesiąc, kiedy budziłam się z zimowego snu i wracała do mnie chęć nowych wrażeń. 

W tym roku jest trochę inaczej. Z jednej strony zaczyna mnie nosić do podróży, a z drugiej rozum mówi, żeby przeczekać to szaleństwo i poczekać na rozwój wypadków. 

Ponieważ marzec jest miesiącem mojego powrotu do aktywności, to zamiast podróży musiałam znaleźć sobie jakieś inne zajęcie. 

Kupiłam olbrzymie ilości zmiękczanego lnu, pożyczyłam maszynę do szycia od mamy i zaczęłam szyć (a nie jest to umiejętność jaką posiadam). Uszyłam zasłony, obrusy, poduszki, kapy na łóżko i kanapę i albo muszę zaplanować jakiś wyjazd albo dom przygniecie moje krawieckie szaleństwo ;-)

Marzec to też miesiąc, kiedy moja miłość do pomarańczy wybuchła ze zdwojoną siłą. Jem je codziennie, wyciskam z nich sok i dodaję do czego się tylko da. 

Niedobór witamin? Bogactwo odmian pomarańczy w pełni cytrusowego sezonu?

Co mnie w nich tak pociąga?

Nie wiem, ale bardzo mi one teraz smakują. 

Popatrzcie na to ciasto. Czy nie kusi Was kawałek? 

Soczyste pomarańcze, kruche ciasto, orzechowe nadzienie, delikatna bita śmietana z nutą kardamonu przełamana kwaskowato słodkim syropem...

Powiem Wam tylko tyle, że to ciasto jest pyszne, a połączenie tych wszystkich smaków i konsystencji jest wspaniałe.

Trzeba korzystać, kiedy pomarańcze są tak dobre.

 Galette pomarańczowa z orzechami

ciasto

200 g mąki pszennej tortowej

100 g zimnego masła pokrojonego w 1 cm kostkę

50 g drobnego cukru

1 jajko (żółtko i białko osobno)

1-2 łyżki zimnej wody

skórka starta z 1 pomarańczy

nadzienie 

50 g mielonych orzechów laskowych

50 g miękkiego masła

50 g drobnego cukru

4 pomarańcze

1 łyżka drobnego cukru

syrop pomarańczowy

sok wyciśnięty z 2 pomarańczy

2 łyżki syropu klonowego lub miodu

śmietana

200 ml śmietany kremówki

1/8 - 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu

1 łyżka cukru pudru

Przygotować ciasto.

Zmiksować masło z mąką w malakserze na okruszki. Można również rozetrzeć masło z mąką palcami. Dodać 50 g cukru, skórkę startą z pomarańczy, żółtko i 1-2 łyżki zimnej wody. Szybko zmiksować całość na gładkie ciasto. Całość jeszcze chwilę wyrabiać dłońmi, żeby utworzyć kulę. Następnie spłaszczyć ją na kształt dysku, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1 godzinę.  Ciasto można przygotować wcześniej i przechowywać w lodówce przez 2 dni.

Wymieszać w misce lub zmiksować miękkie masło, orzechy i cukier na gładką masę.

Obrać nożem pomarańcze. Chodzi o obranie skórki wraz z albedo. Pomarańcze pokroić na plastry grubości 5-7 mm.

Ciasto wyjąć z lodówki na 15 minut przed wałkowaniem.

Położyć je na lekko opruszonym mąką arkuszu papieru do pieczenia. Na wierzchu położyć kawałek folii spożywczej i rozwałkować ciasto na grubość około 5 mm i średnicę 30 cm. Zdjąć folię. Rozsmarować na cieście masę orzechowa zachowując około 4 cm wolne brzegi.

Na masie orzechowej ułożyć plastry pomarańczy, żeby lekko na siebie zachodziły. Jak to powinno wyglądać możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.

Zawinąć wolne brzegi ciasta na pomarańcze. Wstawić blachę z ciastem do lodówki na pół godziny.

W tym czasie rozgrzać piekarnik do 220 stopni C.

Ciasto wyjąć z lodówki.

Pomarańcze posypać 1 łyżką cukru, a brzegi ciasta posmarować lekko rozbełtanym białkiem.

Wstawić do piekarnika i piec 25 - 30 minut. 

Wyjąć ciasto z piekarnika i zostawić do wystudzenia na kratce.

Boki ciasta można ewentualnie oprószyć cukrem pudrem.

Przygotować syrop. W rondelku połączyć sok pomarańczowy z syropem klonowym lub miodem. Gotować całość 5-6 minut, aż płyn lekko zgęstnieje. Zdjąć z ognia.

Do miski wlać śmietankę kremówkę, dosypać kardamon i cukier puder. Ubić , aż śmietana lekko zgęstnieje.

Porcje ciasta podawać ze śmietaną polaną syropem.