Alzacka tarta z karmelizowanymi jabłkami


Zastanawiam się, co się będzie działo, kiedy wrócę do tego posta za rok. Czy tegoroczna końcówka zimy zachowa się w naszych wspomnieniach jako niezapomniana, niezwykła, stresująca, zaskakująca co chwilę, ale będąca wspomnieniem czy będąca początkiem czegoś innego i nowego.

 Staram się żyć normalnie, robić zakupy, gotować i piec, wyszukiwać nowe przepisy, planować święta i chodzić do pracy. Nie słucham zbyt często wiadomości, ale jak ich już poszukuję, to w źródłach, które dają solidną wiedzę, a nie wywołujących panikę. Mimo wszystko czuję, że jest inaczej, czy że gdzieś tam po głowie telepie mi się jakiś niepokój. 
Staram się żyć normalnie, ale nie da się nie odczuwać tego, że jest inaczej.

Za parę dni miałam wyjechać na zimowo wiosenne wakacje, ale nie jadę. Myślę o wyjeździe za miesiąc czy dwa, ale tylko o nim myślę. Bez planów, bez kupowania biletów i rezerwacji hoteli. 

Synowi jedna uczelnia odwołała wszystkie wykłady i zamknęła dziekanaty, a druga jeszcze się zastanawia co zrobić. Mąż, który służbowo latał ciągle to tu, to tam, pracuje w domu przy stole. 
Jest inaczej. 
Nie chcę oszukiwać siebie i Was, że nic się u mnie nie zmienia. Że jest słodko i beztrosko.  
Chcę te odczucia zachować w pamięci i wrócić do nich za rok.


Ale póki co, dobre ciasto w domu jest;-)

Nie wiem jak moje zwoje mózgowe działają ostatnio, ale jak patrzę na to co przyrządzam do jedzenia, to króluje w tych daniach kuchnia alzacka.
Zrobiłam ostatnio pyszną tartę z porami i kwaśną gęstą śmietaną, kurczaka z rieslingiem, a teraz tę tartę z karmelizowanymi jabłkami.

Powiem Wam krótko, że jest pyszna. Ciasto kruche jest listkujące i mało słodkie. Idealnie łączy się ze słodkim nadzieniem z jabłek i delikatnego, aksamitnego kremu jajecznego. Nie powiem Wam, że robi się je w 10 minut i że jest super proste. Wymaga czasu i przygotowania kilku jego elementów, ale może jest to właśnie idealny czas na dłuższe i bardziej pracochłonne przepisy.

Skoro mamy więcej siedzieć w domu, to może spędźmy go na przygotowaniach karmelizowanych jabłek i idealnego kruchego ciasta, a potem delektujmy sie porcją tego alzackiego przysmaku.



Alzacka tarta z karmelizowanymi jabłkami
Tarte Alsacienne

kruche ciasto
250 g mąki pszennej tortowej
5 g (niepełna łyżeczka) soli
10 g drobnego cukru
150 g zimnego masła pokrojonego w około 1 cm kostkę
1 żółtko
40 ml zimnej wody

nadzienie
100 g (2 szt) jajek
60 g drobnego cukru
1 cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
120 ml śmietanki kremówki 30%
120 ml mleka

karmelizowane jabłka
4 jabłka (użyłam odmiany golden delicious)
100 g drobnego cukru
30 g miękkiego masła
15 ml Calvadosu (koniaku, brandy, Armagnacu lub ewentualnie soku z cytryny)

Przygotować ciasto.

Do miski wsypać mąkę, sól i cukier i wymieszać całość łyżką. Dodać kosteczki masła i rozetrzeć je palcami z sypkimi składnikami. Dodać żółtko i wodę i zagnieść ciasto na gładką kulę. Spłaszczyć je, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 3 godziny. Ciasto można przygotować wcześniej i przechowywać w lodówce do 3 dni.

Przygotować nadzienie.

Jajka zmiksować z cukrem i cukrem waniliowym na gładką, jasną masę. Zagotować mleko ze śmietanką. Cały czas miksując masę jajeczną, dolewać wąskim strumieniem gorące mleko ze śmietanką. Przelać całość do garnka i cały czas mieszając podgrzewać masę prawie do zagotowania. Przelać masę od razu do miski i odstawić do schłodzenia.

Przygotować karmelizowane jabłka.

Jabłka obrać, wykroić gniazda nasienne i pokroić na ósemki.
Dużą patelnię rozgrzać na małym ogniu. Wsypać 1/3 cukru, poruszyć patelnią, żeby cukier rozprowadził się równą, cienką warstwą na całej patelni. Podgrzewać cukier, aż rozpuści się. Dodać resztę cukru i znowu poruszyć patelnią, żeby równo rozprowadził się. Dalej podgrzewać, aż cały cukier rozpuści się. Pod koniec rozpuszczania się cukru można zacząć go mieszać łyżką.
Dodać masło i mieszać, aż połączy się z cukrem. Dodać jabłka i mieszać całość, aż jabłka zaczną puszczać sok. Dodać calvados lub inny alkohol (lub sok z cytryny) i podgrzewać całość mieszając przez 4-5 minut. Przełożyć jabłka do miski i zostawić do wystudzenia.

Ciasto wyjąć z lodówki na 15 minut przed wałkowaniem. 
Położyć ciasto na lekko oprószonym mąką kawałku papieru do pieczenia. Przykryć kawałkiem folii spożywczej i rozwałkować na grubość 3-4 mm. Przełożyć ciasto wraz z papierem do formy na tarty o średnicy 20-22 cm. Docisnąć ciasto do boków formy. Ponakłuwać dno ciasta widelcem. Przykryć ciasto drugim arkuszem papieru i wysypać na wierzch ceramiczne kulki lub ziarna fasoli lub grochu.



Wstawić ciasto w formie do lodówki na 30 minut, a w tym czasie rozgrzać piekarnik do 180 stopni C. Wstawić je do rozgrzanego piekarnika i piecje przez 15 minut. Zdjąć papier z ciasta wraz z kulkami i ponownie wstawić do piekarnika na 10 minut. Po tym czasie ciasto powinno być delikatnie złociste. 
Wyjąć je z piekarnika i podwyższyć temperaturę do 200 stopni C.

Jabłka przełożyć na sito i odcedzić z płynu. Krem jajeczny również przecedzić przez sito i przelać do dzbanka. 

Na spód podpieczonego ciasta nałożyć jabłka i zalać całość kremem. Wstawić ponownie do piekarnika i piec około 30 minut, aż kremlekko się zrumieni.
Ciasto świetnie smakuje lekko ciepłe i całkowicie wystudzone.



Przepis William i Suzue Curley z książki "Pâtisserie"

Komentarze