Duńskie ciasteczka migdałowo pomarańczowe
Grudzień to najlepszy czas na pieczenie ciasteczek. Świadomość posiadania puszki lub słoja pełnego ciastek potrafi ukoić nerwy ;-)
Kiedy za oknem ciemno i zimno i jedyne o czym marzycie to koc, zapalone świeczki i przerwa od wszystkiego z książką i herbatą na kanapie, to chrupanie maślanych ciasteczek pasuje do tego idealnie.
Ciasteczkami można obdarować bliską osobę, zjeść z rodziną albo samemu.
Mam słabość do duńskich ciastek migdałowo maślanych, bo smakują idealnie, są kruche i mogą parę dni poprzebywać w zamknięciu bez uszczerbku na smaku. Kiedyś kupowałam takie ciastka gotowe w puszkach, teraz kuszę się na kupne jedynie ze względu na wygląd puszki ;-)
Te ciasteczka zrobiłam przy pomocy rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki, ale można również uformować ręcznie wałeczki i następnie schłodzić je w lodówce lub upiec je w zupełnie innym kształcie. Jeżeli macie specjalne urządzenia do wyciskania ciastek, to one nadzają się przy tym przepisie idealnie.
Smakować będą tak samo dobrze. A takie ciasteczka w kształcie jak na dzisiejszych zdjęciach możecie powiesić również na choince lub na gałązkach sosny lub całkowicie bezlistnych. Ładna wstążka, ciasteczka i gałązki stworzą naturalną świąteczną dekorację.
Ąby łatwo wyciskać ciasteczka przez rękaw cukierniczy trzeba użyć bardzo miękkiego masła, a następnie po uformowaniu i ułożeniu na blasze trzeba je schłodzić w lodówce.
Duńskie ciasteczka migdałowo pomarańczowe
vaniljekranse med appelsin
170 g drobnego cukru
200 g masła (w temperaturze pokojowej - bardzo miękkiego)
275 g mąki pszennej tortowej
100 g bardzo drobno zmielonych migdałów
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
szczypta soli
rdzeń z 1 laski wanilii lub 1 łyżeczka pasty waniliowej
1 łyżeczka startej skórki z pomarańczy
Przepis na około 30 ciasteczek
Zmiksować miękkie masło z cukrem, solą i wanilią. Dodać resztę składników i zmiksować szybko tylko do połączenia. Ważne, żeby nie miksować ciasta z mąką zbyt długo, bo wtedy ciasteczka po upieczeniu będą twarde, a nie kruche.
Przy pomocy rękawa cukierniczego wyciskać okręgi na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ważne, żeby grubość ciasteczka nie przekraczała grubości najmniejszego palca dłoni. Okręgi powinny być zrobione z paska ciasta o długości 8-10 cm.
Pomiędzy ciasteczkami zachować odstępy 3 cm.
Blachę z ciasteczkami wstawić do lodówki do schłodzenia i stężenia, a następnie upiec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C na złoto. Potrwa to około 8-10 minut.
Przełożyć na kratkę do całkowitego wystudzenia.
Przechowywać zamknięte w puszce lub słoju.
Przepis Brontë Aurell z książki "Scandikitchen Christmas"
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za Twój komentarz.