Domowe jagodzianki z kruszonką (z ciasta z dodatkiem palonego masła)


Lato nieodparcie kojarzy mi się ze zbieraniem jagód i pieczeniem jagodzianek. Z brudnymi palcami, fioletowym językiem i nasionkami jagód między zębami. Naokoło naszego domku nad morzem mamy wręcz pola jagodowe. Ilości, których nie jesteśmy w stanie wyzbierać. Dzielimy się nimi z ptakami i przyjaciółmi, ale i tak na krzakach zostaje dużo jagód.

Kiedy dzieci były małe, przychodziły do nas gromady ich kolegów i koleżanek i zbierali wszyscy razem. Pamiętam takie obrazy, kiedy kilkanaścioro dzieci kucało w jagodowych krzakach i zbierało jagody. Bo zawsze mieliśmy umowę - wy zbieracie jagody, a ja piekę dla Was jagodzianki. Potem te umorusane na fioletowo dzieciaki przynosiły w kubeczkach i miseczkach jagody i wsypywały je do dużej miski. Kiedy przebieraliśmy owoce z listków i małych drobnych żyjątek, ciasto na jagodzianki rosło przykryte starą lnianą ściereczką.

Teraz dzieci są już duże, ale nawet takich młodziaków łatwo namówić na zbieranie jagód w zamian za jagodzianki.

Odliczam już dni do mojego tegorocznego wyjazdu nad morze i wiem, że tuż po przyjeździe pierwsze co zrobię to wykąpię się w morzu i nazbieram jagód. Zawsze tak jest. A klimat północy wpływa dobrze na jagody i wiem, że będę się mogła nimi cieszyć jeszcze w sierpniu.

W ramach mojego wakacyjnego zbieractwa, chodzę też na borówki (brusznice), ale po nie muszę już wsiąść na rower i pojechać daleko w las. I wtedy też niezależnie od pogody zakładam kalosze, żeby chronić się przed spotkaniem z pełzającym gadem, bo to jedna z nielicznych rzeczy, których się boję.

A drożdżówki z borówkami... są równie pyszne i przypominają mi Finlandię, ale na ten temat już koniec, bo na słowo Finlandia reaguję długimi opowieściami.

Dzisiejszy przepis na drożdżówki ma dodatek palonego masła, które uwielbiam. Dodaje ono ciastu aromatu i niesamowitego zapachu. Takie masło pozbawione jest białek, więc do ciasta dodaję śmietanę, żeby zachowało wilgotność.

Do tego bardzo dużo jagód i bardzo dużo kruszonki. I nic więcej nie potrzeba.
Mamy lato i jego smaki.


 Jagodzianki z kruszonką i palonym masłem

ciasto

30 ml (2 łyżki) mleka
20 g świeżych drożdży
1 duże jajko
1 żółtko
50 g cukru pudru
100 g kwaśnej śmietany 18 % (w temperaturze pokojowej)
300 g mąki pszennej (typu 550)
sól
80 g masła

kruszonka

50 g miękkiego masła (w temperaturze pokojowej)
50 g cukru pudru
1 łyżeczka pasty z wanilii
szczypta soli
75 g mąki tortowej

nadzienie

500 g świeżych jagód
50 g drobnego cukru
30 g (2 łyżki) mąki ziemniaczanej

wierzch

1 jajko

W misce wymieszać mleko z 1 łyżką cukru (odjętą od całkowitej ilości cukru z przepisu) i z drożdżami. Odstawić na 10 minut.

W międzyczasie na małym igniu podgrzewać masło, aż nabierze bursztynowego koloru i zacznie pachnieć orzechami. Nie przejmować się kropkami czarnego osadu - masło będzie przecedzone przed dodaniem. Z 80 g masła wychodzi około 60 g masła palonego. Masło pozostawić do wystudzenia do temperatury pokojowej.

Do zaczynu drożdżowego dodać rozbełtane jajko z żółtkiem, resztę cukru, dużą szczyptę soli, śmietanę i mąkę. Miksować na niskich obrotach (końcówki haki) przez około 5 minut. Cały czas miksując dolewać wąskim strumieniem masło. Kiedy masło połączy się z ciastem, zwiększyć obroty i mikować jeszcze 5 minut.

Miskę z ciastem przykryć ściereczką (ja najczęściej używam takich foliowych czapeczek pod prysznic z hoteli ;-) - używam ich wielokrotnie) i odstawić do wyrastania na 1 godzinę. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

Kiedy ciasto rośnie przygotować kruszonkę. Rozetrzeć palcami w miseczce masło z cukrem, solą, wanilią i mąką. Można to zrobić również mikserem. Wstawić kruszonkę do lodówki, żeby schłodziła się i zrobiła twarda. 

W misce wymieszać jagody z mąką ziemniaczaną i cukrem.

Wyrośnięte ciasto lekko wyrobić dłonią, żeby pozbyć się z niego nadmiaru gazów. 
Na lekko podsypanym mąką blacie kłaść porcję ciasta (z przepisu wyjdzie 10 jagodzianek) i rozpłaszczyć ją dłonią lub lekko rozwałkować do powstania w miarę okrągłego placka grubości około pół centymetra. Na środek ciasta nakładać sporą porcję jagód i zebrać boki ciasta, łącząc je ze sobą, żeby zamknąć w środku jagody.

Jagodzianki układać na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując odstępy między nimi. Układać je złączeniem do dołu. 

Odstawić jagodzianki do ponownego wyrośnięcią na około pół godziny.

Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C. Wierzcg jagodzianej delikatnie posmarować rozbełtanym jajkiem i kruszonką (zimne ciasto kruszonkowe trzeba połamać nad jagodziankami dłonią). 

Drożdżówki piec 20-25 minut, aż staną się złociste.

Wierzch można posypać dodatkowo cukrem pudrem.

Ciepłe są przepyszne, ale uwaga na gorące nadzienie, bo ono stygnie najwolniej.







Komentarze