Tu kupuję prezenty: CONCO



Grudzień to gorący czas zakupów świątecznych, więc chciałabym napisać Wam o kolejnym miejscu, gdzie z przyjemnością kupuję prezenty. 

Sklep Conco mieści się trochę na uboczu, w małej uliczce na warszawskim Starym Żoliborzu. Sklep nie jest duży, ale mieści się w nim bardzo, bardzo dużo pięknych rzeczy.

Kasię, właścicielkę sklepu, poznałam w trakcie drugiego dnia wesela na statku płynącym po Wiśle. Poznała nas ze sobą panna młoda, mówiąc, że obydwie lubimy podobne rzeczy, a Kasia właśnie otworzyła sklep.

Kilka tygodni póżniej, wracając z targu z zakupami postanowiłam wpaść i obejrzeć sklepik Kasi. Kosz na moim rowerze był już pełen warzyw i innych dobroci, ale okazało się, że musi pomieścić więcej, bo z Conco ciężko wyjść z pustymi rękami. Od tego czasu, wracam tam często i zawsze wychodzę stamtąd szczęśliwa i z czymś pięknym.

Za co lubię ten sklep? 
Za to, że mogę tam znaleźć rzeczy, których nie znajdę w innym miejscu, za wspaniały dobór przedmiotów z małych manufaktur, za piękne lny, z których Kasia uszyje, co tylko wymyślę, za niepowtarzalne przedmioty od polskich artystów, za to, że zawsze znajdę piękny prezent niezależnie od ustalonego budżetu, za przemiłą atmosferę i przyjemnie spędzony czas. 

Kasia ma niesamowity talent do wynajdywania przepięknych rzeczy i do tego, żeby stworzyć niesamowity klimat miejsca. 

Lubię tam ceramikę od polskiej ceramiczki Kasi Białek i z Manilove, z holenderskiej manufaktury Urban Nature Culture lub niepowtarzalne rzeczy z Nkuku (taki na przykład dziadek do orzechów)

Zaskakujące, niezwykłe przedmioty z Włoch od Seletti, zawsze wywołują u mnie uśmiech na twarzy, bo taka na przykład lampa w kształcie myszy jest po prostu urocza albo porcelanowe lub szklane przedmioty wzorowane na rzeczach uznawanych za jednorazowe (puszki, papierowe talerze, kartony na mleko...). 

Duńska manufaktura Au Maison jak to skandynawska firma, tworzy proste, pięknie zaprojektowane przedmioty, a w Conco można ich znaleźć bardzo dużo. 

Lubię dostawać i kupować świece. Jesień i zima to czas dla nich stworzony. Świece marki Vogglia są niezwykłe, bo zrobione z drewna, kamienia, terakoty lub lawy, z przedmiotów, które kiedyś służyły innym celom, a teraz tworzą naczynia do świec. Dostały drugie życie, a po wypaleniu mogą dostać trzecie. 

Kocham len miłością wielką. Zarówno lniane ubrania jak i przedmioty z niego zrobione do domu. W Conco jest ich ogromny wybór. Można kupić uszyte na miejscu ściereczki, torby, poduszki, łapki kuchenne..., ale też zamówić co tylko się chce. Lubię wybrać len z próbnika tkanin i zamówić uszycie czegoś indywidualnie. Może to być ściereczka w miętowym kolorze, zasłony w odcieniu brudnego różu albo torba na plażę.

Jestem miłośniczką koszy. Zabieram je ze sobą na targ, na piknik, na plażę... W Conco jest ich duży wybór i ciągle pojawiają się nowe.

Przy ostatniej wizycie odkryłam przepiękne, jedwabne szale od Kasi Mickiewicz. Ich dotykanie jest jak terapia w deszczowy dzień.

Zachwycają mnie też papierowe, geometryczne ptaki od Aczi.

Rzeczy, które mi się podobają w Conco jest bardzo dużo. Ja najbardziej lubię tam iść, wszystko obejrzeć, dotknąć i miło spędzić czas na rozmowie z Kasią, ale zakupy można również zrobić on line. 

A jak tam jest, możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.


SHOWROOM CONCO
ul. gen. Józefa Zajączka 15
01-510, Warszawa

poniedziałek - piątek 11:00 - 18:00























Komentarze