Na początek sezonu świątecznego duńskie ciasto z marcepanem i rodzynkami.


To już mój dziewiąty sezon świąteczny na blogu. Pod pewnymi względami nic się nie zmieniło. Świąteczne przepisy i klimaty można u mnie znaleźć przez cały miesiąc. Tak samo jest u mnie w domu. Od samego początku grudnia piekę i gotuję świątecznie, a dom udekorowany jest zimowo. Skrzą się lampki, palą świece, a w tle sączy się muzyka. 

Powoli kończę kupować prezenty, zabieram się za robienie kartek świątecznych i jestem na finiszu obmyślania menu na świąteczny obiad. Momentami wydaje mi się, że organizacyjnie jestem w dobrym momencie, ale znając siebie i życie, wiem, że przyjdzie kryzys. Czasami mam gotowe kartki świąteczne na początku grudnia, ale adresowanie ponad stu kopert i wyjście na pocztę po znaczki, potrafi mi zająć dwa tygodnie.

A co świątecznego pojawi się na blogu?

Będą śledzie, przepis na pieczeń, którą można podać na świąteczny obiad, pierniki, pierniczki, sernik, ciasteczka, propozycje kulinarnych prezentów, recenzje niedawno wydanych książek kucharskich i pierwszy raz w tym roku napiszę Wam o miejscach, w których lubię kupować prezenty. Nie będę Wam pisać o wielkich sklepach, ale o małych, za którymi stoi konkretny człowiek. Większość tych miejsc znajduje się w mojej najbliższej okolicy, ale można w nich zrobić zakupy on line.

Linki do innych przepisów świątecznych z bloga znajdziecie TUTAJ. Możecie również najechać na wybrane etykiety (śledzie, Boże Narodzenie, ciasta...) znajdujące się po prawej stronie bloga.

W tym roku rozpoczęliśmy sezon świąteczny duńskim ciastem z nadzieniem marcepanowym z dodatkiem rodzynek moczonych przez dobę w rumie. Ja już od wielu lat używam austriackiego rumu Stroh i uważam, że jest on najbardziej aromatyczny i najlepszy do nasączania i aromatyzowania. Można go już bez większego problemu kupić w Polsce, więc jeżeli szukacie dobrego rumu do świątecznych ciast, to szczerze polecam ten (wystarczy 40%).

Ciasto duńskie wymaga trochę czasu i delikatnego wałkowania, żeby nie przerwać ciasta i nie wycisnąć z niego warstw masła. Jak go zrobić krok po kroku znajdziecie w TYM poście.

Warto mu poświęcić czas, bo ciasto jest pyszne. Kruche, mocno listkujące się na wierzchu, a wilgotne i aromatyczne w środku.

Przepis, który znajdziecie poniżej jest na dwa ciasta.

Ja czasmi przyrządzam z niego jedno ciasto, a drugą porcję ciasta roluję z papierem do pieczenia i zamrażam. Tak samo postępuję z drugą porcją masy marcepanowej. Potem, przygotowanie tego ciasta zajmuje naprawdę mało czasu. Wystarczy je rozmrozić w lodówce, rozwinąć, wysmarować nadzienie, posypać rodzynkai i upiec.

To ciasto sprawdza się też idealnie jako baza to trochę innego makowca.

Ciasto duńskie najbardziej lubię podawane na ciepło, dlatego już upieczone wkładam na 5 minut do rozgrzanego piekarnika tuż przed podaniem.


Zamiast rodzynek, ciasto można posypać świeżymi (mrożonymi) żurawinami, borówkami (brusznicami) lub suszonymi owocami.

No to Kochani, czas zacząć ten przedświąteczny czas.



Duńskie ciasto z marcepanem i rodzynkami
Julekringle

25 g świeżych drożdży
150 ml mleka (letniego)
50 g drobnego cukru
50 g miękkiego masła
1 płaska łyżeczka soli
350 g mąki pszennej (typu 550) + mąka do podsypywania
1 jajko

warstwa maślana
350 g miękkiego masła
25 g mąki pszennej tortowej (typu 450)

masa marcepanowa
100 g marcepana
100 g miękkiego masła
100 g cukru pudru

100 g rodzynek namoczonych przez dobę w rumie

wierzch
1 żółtko
płatki migdałowe
cukier perlisty

Przepis na 2 ciasta.

Mąkę wymieszać z solą.
Do miski miksera włożyć drożdże i zalać je letnim mlekiem. Odstawić na 5 minut.
Dodać cukier i wymieszać łyżką. Dodać masło i połowę mąki z solą. Miksować do połączenia (końcówki haki).
Dodać jako i miksować do połączenia.
Dosypać resztę mąki z solą i miksować całość 5-6 minut do uzyskania gładkiego ciasta.

Miskę przykryć folią spożywczą (ściereczką) i odstawić na około 1 godzinę do wyrośnięcia. 

Blat podsypać maką i wyłożyć na nie ciasto. Chilę wyrabiać je rękę, żeby pozbyć się wytworzonego gazu, a następnie rozwałkować je na kwadrat o wymiarach 35x35 cm.

Masło zmiksować z mąką i na folii spożywczej uformować je na  kwadrat o wymiarach 25x25 cm.

Ułożyć je na cieście pod kątem 45 stopni (ważne, żeby brzegi ciasta były wolne od masła).
Instrukcję krok po kroku znajdziecie TUTAJ.

Złączyć brzegi i docisnąć je, żeby masło nie wydostało się podczas wałkowania.


Posypać ciasto lekko mąką z dwóch stron i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30x50 cm.
Złożyć je na trzy części (lewe 1/3 ciasta nałożyć na środkowe 1/3 ciasta, a na to prawe 1/3 ciasta). Otrzymamy prostokąt o wymiarach 30x15 cm z 3 warstwami masła w środku.
Ciasto zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 15 minut.

Kiedy ciasto się chłodzi przygotować nadzienie miksując marcepan, masło i cukier puder na gładką masę.

Wyłożyć ciasto na podsypany mąką blat, posypać delikatnie wierzch i ponownie rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30x50 cm, a następnie złożyć ponownie na 3 części. Teraz ciasto ma 9 warstw masła. Wstawić je ponownie do lodówki na 15 minut.

Wyjąć je z lodówki, ponownie rozwałkować i złożyć jak poprzednio. Teraz ciasto ma 27 warstw masła.

Ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach 35x45 cm i przeciąć na pół bardzo ostrym nożem.

Jedną część można zwinąć razem z papierem do pieczenia i zamrozić albo przygotować 2 ciasta. 

Na połowie ciasta rozprowadzić szpatułką połowę nadzienia i posypać połową rodzynek. 
Należy zostawić wolny od nadzienia 1 cm brzeg ciasta.

Zwinąćciasto ciasno jak roladę. Miejsce połączenia posmarować rozbełtanym żółtkiem, żeby łatwiej się skleiło. Tak samo skleić boki.

Ciasto przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (łączeniem do dołu).
Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 30 monut.

Tak samo postąpić z drugim kawałkiem ciasta (jeżeli nie mrozimy go).

Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C.

Wierzch ciasta posmarować żółtkiem i posypać płatkami migdałów i cukrem perlistym.

Wstawić ciasto do piekarnika i piec je 25 - 30 minut.

Przełożyć delikatnie na kratkę do wystudzenia.


Przepis Brontë Aurell z książki "Scandikitchen. Christmas"

Komentarze