Korvapuusti - fińskie bułeczki cynamonowe


Korvapuusti  to fińskie cynamonowe bułki, które je się na śniadanie albo jako towarzystwo do kubka kawy. Zapewne pisałam już Wam o tym, że Finowie są na pierwszym miejscu na świecie, jeżeli chodzi o spożycie kawy, więc zjadają też dużo korvapusti. 
Te bułeczki to taki fiński odpowiednik szwedzkich kanelbullar. I też mają swoje święto (korvapuustipäivä) tego samego dnia co szwedzkie - 4 października

Ciasto i nadzienie też mają bardzo podobne, ale różni je wygląd. Tę charakterystyczną formę fińskich bułeczek można bardzo łatwo uzyskać (jak je zrobić znajdziecie na zdjęciach poniżej), tak samo zresztą jak i same bułeczki. Przepis na nie jest bardzo prosty, a ciasto bardzo dobrze się formuje i zachowuje kształt po upieczeniu.

Przepisem na korvapuusti żegnam się z Wami na półtora miesiąca. Wyruszam jutro o świcie na moją fińską przygodę. Co u mnie słychać, co odkryję i co zjem możecie oglądać na instagramie ( lorentyna_ ), a na blogu do zobaczenia w czerwcu.






Korvapuusti

ciasto 
250 ml mleka (w letniej temperaturze)
7 g (1 torebka) suszonych drożdży lub 14 g świeżych
90 g cukru
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
500 g mąki pszennej (typu 550)
90 g masła (rozpuszczonego i wystudzonego do letniej temperatury)
1 jajko

nadzienie
75 g bardzo miękkiego masła
50 g brązowego cukru (użyłam demerara)
1/2 łyżki + 1 łyżeczka mielonego cynamonu

wierzch
1 jajko
cukier perlisty

Mleko wlać do miseczki i dodać drożdże. Wymieszać i odstawić na 5 minut. Dodać cukier, sól i kardamon i wymieszać (robię to trzepaczką rózgową). Dodać mąkę i miksować na wolnych obrotach do połączenia składników. Pod koniec miksowaania dolać masło. Zwiększyć obroty i miksować całość przez 5 minut.

Przykryć miskę ściereczką lub folią spożywczą i odstawić ciasto do wyrastania na około 1 godzinę. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. 

Kiedy ciasto rośnie przygotować nadzienie, mieszając łyżką wszystkie jego składniki do połączenia. Jeżeli masło jest bardzo miękkie, można to zrobić bardzo szybko. Nadzienie takie bardzo łatwo będzie rozprowadzać się na cieście

Wyrośnięte ciasto przez chwilę wyrabiać ręką, żeby usunąć z niego nadmiar gazu.
Podsypać mąką blat i wyłożyć na niego ciasto. Ja czasami kładę na blacie arkusz papieru do pieczenia, posypuję go mąką i kładę na niego ciasto. 
Ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach 60 x 40 cm.

Rozprowadzić na cieście nadzienie. Najłatwiej jest rozsmarować je szpatułką.
Zwinąć ciasto jak roladę, obciąć końcówki i kroić ciasto w romby. Powinniście uzyskać 14 rombów.
Przy pomocy okrągłego trzonka drewnianej łyżki lub palca wskazującego, nacisnąć mocno środek bułeczki. Uzyskamy wyraźne wgłębienie.

Położyć na środku bułeczki trzonek drewnianeł łyżki

Mocno nacisnąć trzonkiem na bułeczkę

Wgłębienie uzyskane przez nacisk trzonka
Bułeczki ułożyć na dwóch blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Pomiędzy bułeczkami nalezy zachować odstępy.

Bułeczki przykryć ściereczką  i odstawić do wyrastania na 30-40 minut.

Nagrzać piekarnik do 200 stopni C.

Wyrośnięte bułeczki posmarować rozbełtanym jajkiem i posypać cukrem perlistym.
Wstawić do piekarnika na środkowy poziom i piec około 10-12 minut. Upieczone bułeczki powinny się zrumienić. Przełożyć je na kratkę do lekkiego ostudzenia i upiec drugą blachę.

Bułeczki najlepiej smakują jeszcze ciepłe i zjedzone w dniu wypieku.
Bułeczki można mrozić.
Z lekko czerstwych można przyrządzić tosty francuskie.

Ciasto do pierwszego wyrastania można wstawić na noc do lodówki. W takiej sytuacji należy użyć połowy ilości drożdży. 




Komentarze

  1. pyszne to mało powiedziane! zrobiłam je w niedzielę i muszę Ci powiedzieć, że wydzielam rodzinie bo nawet nie takie prosto z pieca są prze smaczne :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.