Taatelikakku - fińskie ciasto daktylowe z czekoladą i żurawinami


Dostałam dzisiaj cudowny prezent. Kurs języka fińskiego. Znam po fińsku ze trzydzieści słów (w tym połowa związana jest z jedzeniem) i potrafię zaśpiewać jedną piosenkę.

Teraz muszę wziąć się na poważnie za jeden z najtrudniejszych języków. A nie tylko przyrządzać fińskie śledzie i ciasta ;-) 
Mam na to cztery miesiące. Potem wyjeżdżam do Finlandii na miesiąc i mam nadzieję, że po tym czasie będę mogła sobie tłumaczyć przepisy bez słownika i zaprzyjaźnionego Fina. Na nic więcęj nie liczę. To i tak będzie dużo;-)

Tłumaczenie przepisów z fińskiego na polski przy pomocy automatycznego słownika jest szalone. Daktyle to frędzle, do śledzi trzeba dodać arbuza, a łosoś to płetwa. Tłumacz fińsko angielski sprawdza się o wiele lepiej, ale i tak prawie za każdym razem ratuje mnie Fin z dalekiej północy.

Po otrzymaniu dzisiaj takiego prezentu nie mogłam podzielić się z Wami innym przepisem niż fińskim ;-)

Zapraszam na taatelikakku. Fińskie ciasto daktylowe, przyrządzane tradycyjnie na święta. Na taatelikakku jest masę przepisów. To co je łączy to gotowane daktyle, które nadają ciastu karmelowego smaku. Dzisiaj jest taatelikakku z daktylami gotowanymi w kawie z dodatkiem czekolady i żurawin. Następny przepis na blogu będzie też na taatelikakku, ale z orzechami. Powiem szczerze, że uwielbiam te ciasta. Za smak, wilgotność i za to, że długo utrzymują świeżość.

Dzisiaj mówię Wam po fińsku
Hyvää Joulua ja onnellista Uutta Vuotta








Fińskie ciasto daktylowe z czekoladą i żurawinami

Mehevä taatelikakku

300 ml świeżo zaparzonej kawy (nie powinna być bardzo mocna)
180 g cukru
250 g daktyli (bez pestek)
2 szczypty soli
200 g masła
2 jajka
1 łyżeczka naturalnego ekstraktu z wanilii
100 g czekolady (mlecznej lub gorzkiej) pokrojonej na 1/2 cm kawałki
60 g świeżej żurawiny lub borówki - brusznicy (mogą być mrożone)
325 g mąki pszennej tortowej
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia

masło do nasmarowania formy
mąka do obsypania formy

Do rondla wlać kawę. Dodać daktyle, sól i cukier. Gotować, aż daktyle częściowo się rozpadną i masa zacznie przypominać w konsystencji dżem. Dodać wanilię i masło i wymieszać, aż się rozpuści i połączy z masą. Zmiksować wszystko blenderem na gładką masę. Odstawić do wystygnięcia. 

Dodać jajka i wymieszać wszystko łyżką do połączenia.

Dodać czekoladę i żurawiny i ponownie wymieszać łyżką.

Dodać mąkę przesianą z sodą i proszkiem do pieczenia. Zmiksować delikatnie do połączenia.


Formę do babki z kominkiem o średnicy 20-22 cm wysmarować masłem i obsypać mąką. Nadmiar mąki wysypać.

Przełożyć do niej ciasto i wyrównać powierzchnię.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni C i piec około 1 godzinę. Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić stan upieczenia patyczkiem. Jeżeli ciasto zbytnio się rumieni z wierzchu w trakcie pieczenia, przykryć wierzch folią aluminiową (błyszczącą stroną do góry).

Formę odstawić na kratkę i pozostawić na 5 minut.
Po tym czasie położyć na formie talerz i obrócić formę, wykładając ciasto na talerz. 


Komentarze

  1. Tłumacz duńsko-fiński radzi sobie bardzo dobrze :)
    I o ile uważam,że duński jest przerażający, tak fiński to jeszcze ze dwa poziomy dalej... Szalony język :)
    Ale ciacho wygląda wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szalony strasznie, ale nie mam wyjścia ;-) Chociaż trochę muszę się go nauczyć. Połamię sobie język ;-) Jedno jest super łatwe w fińskim dla Polaków - czytanie.

      Usuń
  2. Życzę powodzenia przy fińskim ;).
    Dosyć trudny, fakt, ale nadrabia wszystko swoim niespotykanym brzmieniem

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne ciasto! Rozkoszujemy się nim trzeci dzień, nadal jest aromatyczne i wilgotne. Świeża żurawina bardzo wzbogaca smak. Dziękuję za przepis, na pewno będę jeszcze niejeden raz do niego wracać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lo, to ciasto jest cudowne! Wyglądało na suchą bułę, a jest wspaniałe, wilgotne i ma taki nieoczywisty smak.. Coś jak taki maślany, waniliowy karmel z kawą? I ta żurawina super tu gra :)
    W Finlandii zakochałam się parę lat temu, ale kulinarnie jakoś bardziej zafascynowały mnie tamtejsze pomysły na wszelkie jagody/maliny i ser, a tu proszę, chyba trzeba piec więcej fińskich ciast <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłam na święta i wyszło naprawdę pyszne. Domownicy określili jako pyszne i mające ciekawy smak ;) Moja mama zasugerowała, że mogło by być trochę mniej słodkie, ale i tak bardzo jej smakowało. Dziękuję za ten super przepis i wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.