O mojej słabości do pikantności i zapiekane jajka z harissą i fetą w sosie pomidorowym na śniadanie.
Jakiś czas temu zauważyłam, że moja kuchnia robi się coraz bardziej pikantna. Wśród moich zakupów zawsze znajdzie się kilka papryczek chilli, słoik marynowanych jalapeno i ostre chorizo, a na kuchennej półce rozrastasta się dział pikantnych przypraw. Domownicy są zadowoleni z tych zmian, a ja jestem szczęśliwa, kiedy czuję ostrość w potrawie.
Gdybyśmy mieli teraz zimę, tłumaczyłabym to potrzebą rozgrzania organizmu, ale czemu tak jest w lecie, to nie wiem. Może ciągle szukając nowych smaków, odkryłam nieznany mi wcześniej świat pikantności, a może jest to związane z moim uzależnieniem od endorfin czyli hormonów szczęścia ;-). W końcu przecież dowiedziono, że zawarta w papryczkach chilli kapsaicyna stymuluje organizm do ich produkcji. Oprócz tego działa przeciwbakteryjnie, wzmaga metabolizm, obniża ciśnienie krwi... czyli same korzyści, a mój organizm sam to wyczuwa ;-).
W pikantnych potrawach dobre jest to, że możemy dawkować sobie ostrość według własnych preferencji i upodobań.
Dzisiejsza moja propozycja śniadaniowa na perskie zapiekane jajka z pomidorami i fetą jest pikantna, ale niezbyt mocno. Oczywiście można ją złagodzić zmniejszając ilość pasty harissa. Pozostałe przyprawy (kolendra, kumin, kurkuma i cynamon) nadają daniu bogactwo aromatu. Początkowo dodatek cynamonu do jajek bardzo mnie zaskoczył, ale teraz jestem zachwycona tym, że znajduje się w tej mieszance przypraw. Nie rezygnujcie z niego.
Do tego dania używam greckiej, owczej fety sprzedawanej na wagę. Warto zastosować "prawdziwą" fetę, a nie mazisty ser pakowany do prostokątnych opakowaniach, które tylko fetę udają. Różnica w smaku jest bardzo duża.
Pastę harissa można łatwo kupić w sklepach z arabską żywnością i w większości supermarketów. Sprzedawana jest w słoiczkach lub w puszkach. Można ją też łatwo zrobić samemu. Przepis znajdziecie TUTAJ. Jest tam również przepis na grzanki z masłem z dodatkiem harissy i mozarelli. Bardzo je polecam, bo są pyszne.
Jeżeli podoba Wam się dzisiejsza propozycja śniadaniowa, zajrzyjcie też TUTAJ. Znajdziecie tam przepis na menemen - tureckie danie śniadaniowe, podobne do dzisiejszego.
Zapiekane jajka z harissą i fetą w sosie pomidorowym
przepis na 4 porcje
4-6 łyżek oliwy
5 dużych ząbków czosnku (pokrojonych w cienkie plasterki)
3 duże czerwone czerwone cebule (pokrojone w 3-4 mm półksiężyce)
2 łyżeczki kurkumy
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka mielonego kuminu (kminu rzymskiego)
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
3 łyżki pasty harissa
6 dużych pomidorów (ze skórką lub bez, ale bez gniazd nasiennych, pokrojonych w 1 cm kostkę)
1 puszka (400 g) posiekanych pomidorów w sosie własnym
sól morska do smaku
40 g posiekanych listków i łodyżek świeżej kolendry (duży pęczek)
300 g sera feta (pokrojonej w 2,5 cm kostkę)
8 jajek
Na dużej patelni rozgrzać oliwę. Dodać czosnek i cebulę. Smażyć mieszając, aż zmiękną i zaczną stawać się szkliste. Dodać kurkumę, kolendrę, kumin i cynamon. Wymieszać i dodać pastę harissa. Wymieszać ponownie i dodać świeże pomidory i z puszki. Posolić do smaku i ponownie zamieszać. Kiedy całość zacznie wrzeć, zmniejszyć ogień i dusić 15-20 minut. Mieszać od czasu do czasu.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C.
Dodać do sosu pomidorowego połowę fety i posiekanej kolendry i delikatnie wymieszać. Przełożyć sos do 1 dużego naczynia do zapiekania lub do 4 indywidualnych. W sosie zrobić zagłębienia (8 w dużym naczyniu, po 2 w pojedyńczych naczynkach) i wbić w nie jajka. Na wierzchu ułożyć resztę fety.
Wstawić naczynie/naczynia do piekarnika i zapiekać całość 10-12 minut. Białko jajek powinno się ściąć, a wnętrze żółtek powinno zostać płynne.
Wyjąć danie z piekarnika i posypać jego wierzch kolendrą.
Podawać od razu.
Przepis Sabrina Ghayour z książki "Persiana"
My również uwielbiamy, gdy potrawy są pikantne :) Z tego powodu nasze zakupy wyglądają zwykle podobnie do tego co opisujesz ;) Świetny pomysł na śniadanie ^^
OdpowiedzUsuńja mam pikantne zrywy ale z pewnością uwielbiam wyraziste smaki :)
OdpowiedzUsuńpyszne to Twoje śniadanie :)
C. uwielbia ostre dania, ma kilka papryczek w domu i hoduje je pieczołowicie ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak poproszę wersję łagodniejszą ;)