Pavlova z różą i truskawkami z kremem mascarpone (bezglutenowa).


Czerwiec to jeden z moich ulubionych miesięcy. Wiosna jest już w pełni, za chwilę rozpocznie się lato, dni są długie, a moja skóra ma już brązowawy odcień. To czas, kiedy znowu mam dużo energii, szalonych planów i jestem tak najzwyczajniej w świecie szczęśliwa.
Wtedy zapominam, że mam samochód i wszędzie jeżdżę na rowerze. Nie ścigam się z czasem, delektuję się chwilą.  

Kupuję łubiankę truskawek i siedząc na trawie wyjadam połowę, planując co zrobię z drugą. Ostatnio znowu piekę dużo drożdżówek (praktycznie robię to z zamkniętymi oczami) i bez. Do tej drugiej wystarczy dodać trochę śmietany z dodatkiem prawdziwej wanilii i owoców, żeby mieć pyszny deser. Czasami dodaję coś więcej, żeby urozmaicić ciasto. Tak też było ostatnim razem.

 Konfitura z płatków róży i truskawki tworzą duet idealny, więc niewiele więcej potrzeba, żeby stworzyć coś pysznego.

Tym razem zamiast bitej śmietany zrobiłam delikatny krem z serka mascarpone i wyszła pavlova, na którą Was dzisiaj zapraszam.
Zdjęć jest mało, wręcz bardzo mało ;-), ale tak to już jest, kiedy deser znika w oka mgnieniu.

I niech Was nie przeraża ilość cukru w bezie. Żeby upiec dobrą bezę (wilgotną w środku, a kruchą i chrupiącą na wierzchu) musi być dużo cukru. Taka jej natura ;-) 


Pavlova z różą i truskawkami z kremem mascarpone


beza
12 białek

2 i 1/3 szklanki cukru (zwykłego)

1 1/2 łyżki octu lub soku z cytryny

2 łyżka skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej

krem
4 żółtka

1 łyżeczka pasty z wanilii lub naturalnego ekstraktu

100 g cukru

500 g serka mascarpone

250 ml śmietanki kremówki 30 lub 36%


300 g truskawek pokrojonych w plastry

120 g płatków róży w cukrze (użyłam domowej, ale można użyć gotowej)

do dekoracji
truskawki, płatki róż, listki mięty...



Przygotować bezę.
Białka wlać do naczynia szklanego lub metalowego i zacząć ubijać. Kiedy się spienią  porcjami dodawać cukier. Po dwie łyżki na raz. Ubijać do momentu, aż piana stanie się sztywna i błyszcząca, ale wciąż nieco miękka. Dodać ocet/sok z cytryny, skrobię i szybko, ale delikatnie wymieszać szpatułką (lepiej nie miksować).
Nagrzać piekarnik z termoobiegiem do 150 stopni C.
Dwie blachy z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Można na nich narysować dwa koła o średnicy 26 cm, wtedy będzie pewność, że obydwie bezy będą mieć  identyczną średnicę. Jeżeli rysujecie okręgi na papierze, papier trzeba odwrócić na drugą stronę przed wyłożeniem piany. Okręgi będą widoczne, a piana nie będzie się stykać ze składnikami ołówka, flamastra, długopisu.
Wstawić blachy do piekarnika i piec bezy przez 10 minut, po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i piec/suszyć bezy przez około 1 1/2-2 godziny.
Wyłączyć piekarnik, lekko uchylić drzwiczki i w szparę włożyć trzonek drewnianej łyżki. Pozostawić bezy do całkowitego wystudzenia (najlepiej na całą noc).
Ubić żółtka z cukrem i wanilią w kąpieli wodnej/na parze czyli...postawić na kuchence garnek z wodą i doprowadzić ją do zagotowania. Zmniejszyć moc palnika do minimum.
Do miski (dopasowanej rozmiarem do garnka) włożyć cukier, żółtka i pastę z wanilii. Postawić miskę na garnku i ubijać żółtka, aż zjaśnieją, zgęstnieją i zrobią się puszyste. Masę żółtkową doprowadzić do temperatury 65 stopni C (wtedy ewentualna salmonella ginie). Jeżeli nie macie termometru cukierniczego użyjcie... palca. Włożony trzeba szybko wyjąć, bo masa jest gorąca, ale nie na tyle, żeby poparzyć skórę.
Garnek zdjąć z ognia i pozostawić masę żółtkową do wystudzenia (można ją zamieszać od czasu do czasu).
W drugiej misce zmiksować na gładką masę serek mascarpone. Cały czas miksując dodawać masę żółtkową. Kiedy masy się połączą przestać miksować.
Śmietankę kremówkę delikatnie ubić. Powinna zgęstnieć, ale nie być bardzo sztywna.
Jeden bezowy blat położyć na paterze lub talerzu. Wyłożyć na niego 3/4 kremu mascarpone. Na kremie rozłożyć małe porcje konfitury z płatków róży. Na to rozłożyć plastry truskawek i 3/4 bitej śmietany.
Przykryć całość drugim bezowym blatem i lekko docisnąć. 
Na wierzchu rozłożyć resztę kremu i bitej śmietany.
Udekorować truskawkami, listkami mięty, płatkami róż.
Pavlova najlepiej smakuje po nocy spędzonej w lodówce.

Komentarze

  1. Już się widzę jedzącą ten tort 😋
    Zamierzam - zgodnie z zaleceniem - spędzić noc w lodówce, żeby w pełni zasmakować w bezie Pavlowej. Już nie mogę się doczekać 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Beza- Jak długo należy ubijać 2 łyżki cukru- kwestia kilku sekund czy może 1 minutę? Proszę o podpowiedź w jaki sposób najlepiej przygotować bezę francuską, szukam i szukam i każdy ma inny sposób, inspiruje mnie Pierre Herme, tu jest dużo przepisów jego autorstwa, więc jestem przekonana, ze technika jest u Pani perfekcyjna, proszę zatem o poradę gsy w przepisie jest ubić bezę francuską, jak postąpić, w którym momencie dodać cukier, czy dodawać po łyżce czy od razy sypiąc "mrżawką" część cukru, piszę o blatach bezowych- niekoniecznie Pavlova, bedę bardzo wdzieczna za pomoc, pozdrawiam Iwona

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.