Dwa mazurki i trzy staropolskie baby. Wielkanoc 2017.
Znowu to robię. Tak samo jak w zeszłym roku. Nowe przepisy wielkanocne publikuję po Wielkanocy. Wiem, że mały z nich pożytek teraz, ale jest to jedyna możliwość, żeby zachowały się do następnych Świąt.
Praktycznie większość potraw na Święta przygotowuję w sobotę i nie mam chwilki, żeby siąść i je spisać. Robię to teraz, żeby można było z nich skorzystać w przyszłości.
Mam dla Was starą recepturę na bardzo puszystą, delikatną i wilgotną staropolską babkę parzoną, równie stary przepis na babę szafranową i jeszcze jeden przepis na bardzo wilgotną babę z wyraźną nutą skórki z cytryny oraz dwa przepisy na mazurki. Różany z białą czekoladą (tegoroczny hit) i marcepanowy z suszonymi wiśniami.
Staropolska baba szafranowa
500 g mąki pszennej typu 550
250 ml mleka
40 g drożdży
80 g cukru
2 żółtka
2 jajka
skórka starta z 1/2 cytryny
szczypta soli
2 łyżki (30 ml) spirytusu
szczypta szafranu
70 g stopionego i wystudzonego masła
50 g rodzynek
15 g skórki pomarańczowej smażonej w syropie cukrowym
W spirytusie namoczyć szafran.
Letnie mleko wymieszać z drożdżami i 150 g mąki.
Odstawić pod przykryciem na 20 minut. Dodać rozbełtane jajka i żółtka, cukier, sól, skórkę z cytryny i resztę mąki. Miksować całość do połączenia i do chwili, aż ciasto zacznie odklejać się od miski.
Mikserem (końcówki haki) trwa to około 10 minut, ręcznie trochę dłużej.
Do wyrobionego ciasta dodać masło i spirytus z szafranem i ponownie wyrobić do połączenia. Dodać rodzynki i skórkę pomarańczową i ponownie wyrobić.
Dwie typowe formy do bab wysmarować masłem i nałożyć do nich ciasto do połowy wysokości formy.
Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
Wyrośnięte ciasto powinno wypełniać formę w 3/4 wysokości.
Wstawić
formy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C. Piec 30-40 minut.
Sprawdzić stan upieczenia patyczkiem przed wyjęciem formy z piekarnika.
Formy wyjąć na kratkę i pozostawić na 5-7 minut. Po tym czasie formy
obrócić i wyjąć z nich baby. Gorące oprószyć cukrem pudrem, wystudzone
polukrować.
Staropolska baba parzona
500 g (250 g + 250 g) mąki pszennej typu 550
375 ml (1 1/2 szklanki) mleka
70 g drożdży
10 żółtek
150 g drobnego cukru
150 g masła
45 ml (3 łyżki) rumu
sól
sól200 g rodzynek (użyłam moczonych przez 3 dni w rumie)
Do miski wsypać 250 g mąki. W rondelku zagotować mleko. Wrzącym zalać mąkę i mieszać całość, rozcierając grudki. Pozostawić mieszaninę do wystudzenia. Jeżeli są jeszcze grudki, to zmiksować je na gładko blenderem.
Żółtka ubić na puszystą masę razem z cukrem. Dodać do nich zaczyn z parzonej mąki i resztę (250 g) mąki. Wyrobić na gładkie ciasto. Dodać masło, rum i 2 szczypty soli i wyrabiać do połączenia i do chwili, aż ciasto zacznie odklejać się od miski. Mikserem (końcówki haki) trwa to około 10 minut, ręcznie trochę dłużej.
Do wyrobionego ciasta dodać rodzynki i ponownie wyrobić do połączenia.
Dwie typowe formy do bab wysmarować masłem i nałożyć do nich ciasto do połowy wysokości formy.
Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
Wyrośnięte ciasto powinno wypełniać formę w 3/4 wysokości.
Wstawić formy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C. Piec 30-40 minut. Sprawdzić stan upieczenia patyczkiem przed wyjęciem formy z piekarnika. Formy wyjąć na kratkę i pozostawić na 5-7 minut. Po tym czasie formy obrócić i wyjąć z nich baby. Gorące oprószyć cukrem pudrem, wystudzone polukrować.
Baba drożdżowa aromatyzowana skórką z cytryny
1/2 szklanki (125 ml) śmietanki kremówki
50 g świeżych drożdży
1 całe jajko
4 żółtka
100 g stopionego i wystudzonego masła
100 g cukru
350 g mąki pszennej typu 550
rdzeń z 1 laski wanilii
starta skórka z 1 cytryny
szczypta soli
1/2 szklanki bakalii (rodzynek, migdałów pokrojonych w słupki, suszonych żurawin, skórki pomarańczowej)
cukier puder lub lukier
W podgrzanej do letniej temperatury śmietance rozpuścić drożdże. Dodać około 1/3 szklanki mąki i
wymieszać całość na gładką masę. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe
miejsce na około 15 minut. Ubić mikserem jajko i żółtka razem z
cukrem, skórką cytrynową, solą i wanilią. Dodać masę jajeczną do
zaczynu. Dosypać resztę mąki i zmiksować całość (końcówki haki) do
połączenia się składników i uzyskania gładkiego ciasta (około 10 minut).
Dodać masło i miksować do jego połączenia z
ciastem. Dosypać bakalie (można oprószyć je mąką, zapobiegnie to
opadaniu ich na
dno ciasta) i wymieszać całość. Ciasto wylać do dużej formy na babkę wysmarowanej
masłem i obsypanej mąką. Pozostawić do wyrastania, do momentu
podwojenia jego objętości. Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do
180 stopni na 30-40 minut. Czas pieczenia uzależniony jest od rodzaju
formy, w której pieczecie babkę. W formie ceramicznej ten czas jest
dłuższy, w formie metalowej krótszy, a w formie z kominkiem jest
najkrótszy. Upieczona babka ma rumiany wierzch, a patyczek wbity jest
suchy. W trakcie pieczenia przykryłam wierzch ciasta folią aluminiową.
Babę wyjąć na kratkę i
pozostawić na 5-7 minut. Po tym czasie formy obrócić i wyjąć z nich
baby. Gorące oprószyć cukrem pudrem, wystudzone polukrować.
Mazurek różany z białą czekoladą
kruche ciasto
1 szklanka mąki pszennej tortowej
75 g miękkiego masła (w temperaturze pokojowej)
1/8 szklanki (15 g) drobnego cukru
1/4 szklanki (30 g) cukru pudru
1/4 szklanki (40 g) mielonych migdałów
1 małe jajko
szczypta soli
200 g białej czekolady
100 ml śmietanki kremówki
konfitura z płatków róż
Przygotować
ciasto. W misce przy pomocy dłoni lub miksera wymieszać wszystkie
składniki ciasta na gładką masę. Uformować ciasto w kulę, zawinąć w
folię spożywczą i wstawić do lodówki do schłodzenia na 2 godziny. Wyjąć z
lodówki na 30 minut przed wałkowaniem. Posmarować masłem formę do tart o
średnicy 20 cm. Kawałek papieru do pieczenia posypać mąką i
rozwałkować na nim ciasto do wymiaru formy. Ciasto przełożyć do formy na
papierze (papier powinien być na wierzchu), docisnąć je do brzegów i
zdjąć papier. Obciąć nadmiar ciasta z brzegów. Ciasto na dnie ponakłuwać
widelcem. Formę z ciastem wstawić do zamrażalnika na 30-60 minut.
Nagrzać
piekarnik do 210 stopni C. Wstawić formę z ciastem i piec 10-15 minut (do zrumienienia środka i brzegów - ciasto powinno być upieczone, a niepodpieczone).
W rondelku doprowadzić prawie do zagotowania śmietankę. Zdjąć z ognia i dodać połamaną na małe kawałki czekoladę. Wymieszać do jej rozpuszczenia i połaczenia ze śmietanką.
Przestudzić.
Wystudzony spód posmarować konfiturą z płatków róż na grubość 4-5 mm. Wylać na wierzch masę czekoladową.
Pozostawić do wystudzenia i zastygnięcia.
Mazurek marcepanowy z wiśniami
kruche ciasto
1 szklanka mąki pszennej tortowej
75 g miękkiego masła (w temperaturze pokojowej)
1/8 szklanki (15 g) drobnego cukru
1/4 szklanki (30 g) cukru pudru
1/4 szklanki (40 g) mielonych migdałów
1 małe jajko
szczypta soli
150 g suszonych wiśni
rum
200 g marcepana
30 g miękkiego masła
2 jajka
Wiśnie namoczyć w rumie przez 1 noc.
Przygotować
ciasto. W misce przy pomocy dłoni lub miksera wymieszać wszystkie
składniki ciasta na gładką masę. Uformować ciasto w kulę, zawinąć w
folię spożywczą i wstawić do lodówki do schłodzenia na 2 godziny. Wyjąć z
lodówki na 30 minut przed wałkowaniem. Posmarować masłem formę do tart o
średnicy 20 cm. Kawałek papieru do pieczenia posypać mąką i
rozwałkować na nim ciasto do wymiaru formy. Ciasto przełożyć do formy na
papierze (papier powinien być na wierzchu), docisnąć je do brzegów i
zdjąć papier. Obciąć nadmiar ciasta z brzegów. Ciasto na dnie ponakłuwać
widelcem. Formę z ciastem wstawić do zamrażalnika na 30-60 minut.
Nagrzać
piekarnik do 210 stopni C. Wstawić formę z ciastem i piec 10 minut.
Wyjąć ciasto i zmniejszyć temperaturę piekarnika do 180 stopni.
Zmiksować marcepan z masłem i jajkami na gładką masę.
Połowę masy wyłożyć na upieczone ciasto. Na niej rozłożyć odsączone wiśnie, a na nich resztę masy marcepanowej.
Formę wstawić do piekarnika i piec całość przez 20 minut.
Cudne ciacha , najlepsze z najlepszych .Ja mam tak samo , u mnie mazurki po Wielkanocy dopiero są na blogu :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze jak się inspiruje to oglądam ciasta z różnych lat :), a i nie piekę bab oraz mazurków tylko na Wielkanoc :)
To cieszę się, ze nie tylko ja tak mam. Czasami trudno wyrobić się w tak intensywnym czasie. Za to za rok jak znalazł.
UsuńBaby piekę na co dzień, bo w święta szkoda mi na nie miejsca:)Zatem przepisy jak najbardziej przydatne i teraz. A forma na tę szafranową - świetna.
OdpowiedzUsuń😀 bardzo się cieszę, ze przydadzą się wczesniej.
UsuńMazurek różany to moje smaki, a więc do wypróbowania za rok. ;)
OdpowiedzUsuńZa rok i ja go zrobię znowu 😀
Usuńsame wspaniałości!
OdpowiedzUsuń😀
UsuńZa rok muszę sie do jakiejś baby przymierzyć.
OdpowiedzUsuńPs. dawno już tu nie byłam :)
Cieszę się, ze znowu jesteś.
UsuńMam dokładnie ten sam problem... Znaczy nie w tym roku, bo tym razem na Wielkanoc nie przygotowałam nic ;)
OdpowiedzUsuń"1/2 śmietanki kremówki" - czy to znaczy pół litra czy pół szklanki? :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem - co to znaczy 1/2 kremówki? u nas jest kremówka w kubeczkach 150ml i 330ml na logikę wezmę tą mniejszą, ale warto byłoby doprecyzować :) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńGdzieś mi umknęło słowo szklanki. Już poprawione Wesołych Świąt.
UsuńW „staropolskiej“ brakuje informacji co z drożdżami i na jakim etapie je dodać!
OdpowiedzUsuń