Francuski klasyk na rozpoczęcie sezonu na cytrusy czyli idealna tarta cytrynowa.
Sezon na cytrusy nadciąga wielkimi krokami. Klasyczna, francuska tarta cytrynowa jest najlepsza na jego inaugurację. A ta, na którą znajdziecie przepis poniżej jest na to wręcz idealna. Cienkie, kruche i aromatyczne ciasto otula intensywną, aksamitną masę cytrynową. Parę trików i wyjdzie tarta idealna. Niska temperatura pieczenia i delikatne mieszanie masy w trakcie wstępnego podgrzewania, to oprócz proporcji składników, gwarancja idealnej tarty cytrynowej.
To klasyczne ciasto, to jedno z moich ulubionych francuskich wypieków, ale ta dzisiejsza jest na podium.
Udało mi się ostatnio kupić trochę doskonałych, sycylijskich cytryn z uprawy ekologicznej. Świeżo zerwanych, sprzedawanych z gałęziami i liśćmi. Kupując je układałam listę wypieków, do których je wykorzystam. Na pierwszy ogień poszedł francuski klasyk. Dla mnie to idealne rozpoczęcie sezonu cytrusowego.
Tarta cytrynowa
ciasto
200 g mąki pszennej tortowej
100 g masła
szczypta soli
80 g cukru pudru
2 żółtka
rdzeń z 1/2 laski wanilii
skórka starta z 1/2 połowy małej cytryny
nadzienie
skórka i sok z 4 cytryn
225 ml śmietanki kremówki
300 g drobnego cukru
6 dużych jajek
1 żółtko
Zmiksować w misce masło z mąką i solą do uzyskania konsystencji drobnej kruszonki.
W drugiej misce zmiksować żółtka z cukrem, wanilią i skórką z cytryny. Dodać masę żółtkową do mąki z masłem i zmiksować na niskich obrotach do uzyskania gładkiego ciasta. Uformować je w kulę, lekko spłaszczyć i zawinąć w folię spożywczą. Wstawić do lodówki na 1 godzinę.
Ciasto wyjąć z lodówki i odstawić je na 5 minut do lekkiego ogrzania. Rozwałkować je pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia na grubość 2 mm. Zdjąć górną warstwę papieru i przełożyć ciasto do nasmarowanej masłem formy (prostokątnej o wymiarach 20 x 30 cm lub okrągłej o średnicy 26 cm). Docisnąć ciasto do boków i dna formy. Wstawić je do zamrażarki do ponownego schłodzenia na pół godziny lub do lodówki na 1 godzinę. Zdjąć drugi arkusz papieru i
podziurkować ciasto widelcem. Położyć na nim nowy kawałek papieru do pieczenia i wysypać na niego kulki ceramiczne (lub fasolę lub monety). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C i piec 15 minut. Zdjąć papier i kulki i piec przez kolejne 5 minut. Formę z upieczonym spodem wyjąć z piekarnika i obniżyć temperaturę piekarnika do 120 stopni. Warto na chwilę otworzyć drzwiczki piekarnika, żeby szybciej obniżyć jego temperaturę.
podziurkować ciasto widelcem. Położyć na nim nowy kawałek papieru do pieczenia i wysypać na niego kulki ceramiczne (lub fasolę lub monety). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C i piec 15 minut. Zdjąć papier i kulki i piec przez kolejne 5 minut. Formę z upieczonym spodem wyjąć z piekarnika i obniżyć temperaturę piekarnika do 120 stopni. Warto na chwilę otworzyć drzwiczki piekarnika, żeby szybciej obniżyć jego temperaturę.
Kiedy ciasto się piecze przyrządzić masę cytrynową. Dużą miskę ustawić na garnku z gotującą się na małym ogniu wodą. Woda nie może dotykać dna miski. Do miski wlać sok z cytryn, dodać skórkę z cytryn, śmietankę, cukier, jajka i żółtko. Cały czas mieszając podgrzewać masę. Najlepiej robić to szpatułką. Masy nie można miksować, bo ulegnie napowietrzeniu i nie będzie idealnie gładka po upieczeniu. Masę podgrzewać, aż osiągnie 60 stopni C. Można sprawdzić orientacyjnie temperaturę, jeżeli nie posiadacie termometru cukierniczego. Palec zanurzony w masie, trzeba szybko wyjąć, bo masa jest gorąca, ale jednocześnie nie poparzy palca. Metoda orientacyjna, ale dobrze się sprawdza.
Masę przelać przez sito do dzbanka.
Formę z podpieczonym spodem wstawić do piekarnika i podgrzewać go przez 3 minuty. Wlać ostrożnie do niego masę cytrynową i piec całość przez 25 minut (upieczona masa powinna osiągnąć temperaturę 70 stopni). Idealnie upieczona masa ma galaretowatą konsystencję. Nie powinna być zrumieniona.
Ciasto wyjąć z piekarnika i pozostawić do całkowitego wystudzenia.
Ciasto można posypać cukrem i opalić do zrumienienia palnikiem.
Wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodko-kwaśne połączenia :)
Wygląda perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna, a do tego jeszcze herbatka Ladurée. Marzenie :-)
OdpowiedzUsuńPrzepisy bardzo inspirują i zachecają do pieczenia, proszę o polecenie mi trzech tart Pani faworytów, pieczonych najczęściej? Z góry dziękuję:)
OdpowiedzUsuń