Zdrowa dawka energii czyli owsiane batoniki z suszonymi owocami


Pisałam już Wam o tym (TUTAJ), że mój nastoletni syn ma swój ul i dzięki temu mamy miód. W tym roku pszczoły mnożą się jak szalone, aż trzeba było powiększyć ul, więc zapowiada się, że i miodu będzie dużo. Oczywiście, tego zeszłorocznego już nie ma, a na nowy trzeba jeszcze trochę poczekać. 
W swojej kuchni używam sporo miodu, najczęściej w formie nieprzetworzonej, ale też do robienia korzennym ciast, granoli, batoników, lodów, lemoniad...
Bez miodu ciężko jest obejść się w kuchni.

Batoniki zbożowe można kupić w każdym sklepie, ale w wielu przypadkach po przeczytaniu ich składu, nie mam na to ochoty. Wolę zrobić je sama. Wiem co jest w środku, mogę dawkować dodatki według własnych preferencji i...  mam ich od razu dużo.

 Zachęcam Was do samodzielnego ich zrobienia. Składniki są łatwe do kupienia, a przepis prosty do wykonania. I będziecie mieć zapas dobrych i zdrowych słodkości. Ważne jest, żeby przechowywać je w szczelnym pojemniku (słoiku, puszce...) wtedy z czasem nie będą traciły chrupkości. 
 
Dzisiejszy przepis dobrze się sprawdzi jako przepis na batonik energetyczny. Po treningu, jeździe na rowerze, w szkole, w pracy, w podróży, jako szybkie śniadanie taki batonik będzie idealny.
 
Przepis na inne zbożowe batoniki (z dodatkiem kajmaku) znajdziecie TUTAJ.





 Owsiane batoniki z suszonymi owocami

250 g płatków owsianych (lub mieszanych: żytnich, jęczmiennych, orkiszowych...) 
1/2 szklanki (160 g) miodu
1/4 szklanki (50 g) oleju kokosowego
skórka starta z 1/2 pomarańczy
1 łyżeczka pasty z wanilii (lub naturalnego ekstraktu)
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli
1/2 szklanki (65 g) pestek z dyni
1/4 szklanki (40 g)nasion słonecznika
1/2 szklanki (70 g) suszonej/kandyzowanej żurawiny
1/2 szklanki (80 g) rodzynek
1/3 szklanki (30 g) orzechów włoskich

Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Na blachę wysypać płatki i wstawić je do piekarnika na 12 minut. W trakcie prażenia przemieszać je jeden raz. Wsypać do miski. Dodać pestki dyni, nasiona słonecznika, żurawiny, rodzynki i orzechy.Wymieszać. W rondelku podgrzać miód, olej kokosowy, skórkę z pomarańczy, wanilię, sól i cynamon. Zamieszać do połączenia się składników. Wylać całość na mieszankę z płatkami i wymieszać, aż masa pokryje płatki. 
Formę (30x18 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i nałożyć do niej masę batonikową. Całość równomiernie rozprowadzić i mocno docisnąć. Można to zrobić łyżką lub dłonią. Blaszkę wstawić do piekarnika i piec całość przez około 15 minut do lekkiego zrumienienia brzegów.
Wyjąć i pozostawić do wystudzenia. Kroić masę po całkowitym wystudzeniu. Przechowywać w puszce lub słoju.


Komentarze

  1. Znakomite! Ja też już czekam na nowy miodzik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całe szczęście, że już niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne są takie batoniki :)
    Kolega z pracy też ma ule; pyszny miodzik można sobie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam taką sprzedaż bezpośrednio od wytwórcy. Wszyscy na tym korzystają.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.