Smak wiosny. Tarta ze szparagami i szynką parmeńską.


O tej porze roku praktycznie codziennie kupuję pęczek zielonych szparagów. Sezon na nie trwa tak krótko, że trzeba nasycić się nimi maksymalnie. Wykorzystuję je na wiele sposobów. Do makaronu, risotta,tart, sałatek, jajecznicy ... Nie robię z nich tylko deserów ;-) 

Kiedy chcę zrobić coś szybkiego do jedzenia, to griluję kawałek chleba na zakwasie, na nim układam szparagi i jajko w koszulce. Całość lekko polewam oliwą truflową. Proste i pyszne.

Dzisiaj zapraszam Was na prostą tartę z dodatkiem szparagów, szynki parmeńskiej i parmezanu. Jej smak podkręca dodatek skórki cytrynowej i listków majeranku. Czyli prosty, klasyczny przepis z małym twistem. Nadzienia do tarty nie trzeba solić, bo ser i szynka są już wystarczająco słone. Po upieczeniu wierzch można skropić oliwą truflową lub posypać dodatkowymi wiórkami parmezanu.

Ciasto, które użyłam do tej tarty, jest ostatnio moim ulubionym. Bardzo proste do zrobienia, idealne do wałkowania i pyszne w smaku. Lekko przypomina w smaku ciasto francuskie. 


Tarta ze szparagami i szynką parmeńską

ciasto
2 szklanki (240 g mąki) pszennej tortowej
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka listków majeranku (dobrze pasuje też oregano lub tymianek) posiekanych
125 g zimnego  masła pokrojonego 2 cm kostkę
1 duże jajko
3 łyżki (45 ml) zimnej wody

nadzienie
500 g pęczek zielonych szparagów
80 g szynki parmeńskiej lub innej długo dojrzewającej pokrojonej w cienkie plastry
200 ml (niepełna szklanka) śmietanki kremówki (30%)
1 jajko
2 żółtka 
2 ząbki czosnku (startego)
skórka starta z 1/2 cytryny
1/4 - 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
1 łyżka listków majeranku (dobrze pasuje też oregano lub tymianek) posiekanych
40 g świeżo startego sera parmezan 

Przyrządzić ciasto. W misce (lub pojemniku malaksera) wymieszać mąkę, sól i listki ziół. Dodać masło i zmiksować do uzyskania kruszonki. Dodać lekko rozbełtane jajka i wodę. Zmiksować szybko do połączenia składników i uzyskania gładkiego ciasta. Uformować dłońmi kulę, lekko ją spłaszczyć, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki do schłodzenia na godzinę lub całą noc. 

Nagrzać piekarnik do 210 stopni C. Ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na grubość 1/2 cm. Przełożyć je do formy do tart o średnicy 30 cm wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto nakłuć widelcem. Wierzch przykryć kawałkiem papieru do pieczenia i wysypać kulkami do pieczenia (lub fasolą, ryżem, monetami). Piec przez 15 minut. Po tym czasie zdjąć papier z kulkami i piec tartę jeszcze przez 5 minut. Obniżyć temperaturę piekarnika do 180 stopni i wyjąć podpieczony spód do tarty,

Kiedy ciasto się piecze, przyrządzić nadzienie.
Ugotować szparagami na półtwardo (powinny pozostać chrupkie) w lekko osolonej wodzie. Odcedzić i przelać zimną wodą. Każdy szparag zawinąć w szynkę. Wymieszać śmietanę z jajkiem, żółtkami, pieprzem cayenne, skórką z cytryny, czosnkiem i listkami ziół. Dodać starty parmezan i ponownie wymieszać. Wylać całość na podpieczony spód. Na wierzchu ułożyć szparagi. 
Wstawić do piekarnika (180 stopni C). Piec około 35 minut do lekkiego ścięcia nadzienia i zrumienienia wierzchu.
Tartę podawać na ciepło lub wystudzoną.


Komentarze

  1. Bardzo apetycznie wygląda ta tarta, aż chce sie odkroić kawałek i zjeść, a resztę zabrac do domu :D

    Pozdrawiam serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze Ci się podoba. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Gdzieś czytałam o lodach ze szparagów. Ale to chyba jednak była przystawka, nie deser ;)
    Tarta wygląda pysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szparagi <3 Piękna ta tarta, uwielbiam połączenie szparagów i szynki parmeńskiej, w tym tygodniu też u mnie gościło parę razy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała propozycja! :) Ja jestem w tym roku do tyłu i jeszcze szparagów nie jadłam tej wiosny.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tarta super. Ja dodałam więcej przypraw. I do ciasta i do nadzienia dałam po łyżeczce majeranku, tymianku i oregano. Nie dawałam sera. Wyszło pycha.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.