Granola słodzona bananami.
Lubię jeść na śniadanie granolę. Robię ją zawsze sama, bo nie lubię tej kupnej. W takiej własnoręcznie przyrządzonej można samemu dobrać sobie ilość słodyczy, jak też to czym się ją słodzi. Dawno już minęły czasy, kiedy dodawałam do niej cukier. Moja granola jest coraz mniej słodka. Do jej słodzenia chętnie używam syropu klonowego lub melasy z daktyli. Miód wolę dodać bezpośrednio do miseczki. Lubię też dużo orzechów i pestek. Po upieczeniu są bardzo chrupkie i smakują jeszcze lepiej.
Dzisiejsza granola swoją słodycz zawdzięcza dojrzałym bananom. To dobra opcja na alternatywną formę osłodzenia granoli, jak też na zużycie nadmiaru dojrzałych bananów.
Granola bananowa
3 szklanki (250 g) płatków zbożowych (owsianych, orkiszowych, żytnich...)
1/2 szklanki (80 g) grubo posiekanych orzechów (migdałów, orzechów włoskich, laskowych, nerkowców...)
1/2 szklanki (80 g) pestek z dyni
1/2 szklanki (80 g) pestek słonecznika
1 łyżeczka naturalnego ekstraktu z wanilii
3 łyżki oleju kokosowego (podgrzanego do płynnej konsystencji)
3 łyżki syropu klonowego lub miodu lub melasy z daktyli 2 bardzo dojrzałe banany
2 suszone naturalnie banany (pokrojone na 1/2 cm) kawałki
1/2 - 1 szklanka suszonych owoców (żurawin, miechunki, rodzynek...)
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Banany rozgnieść widelcem i połączyć wanilią, syropem klonowym i olejem kokosowym. W misce wymieszać płatki z orzechami i pestkami i dodać do masy bananowej. Wszystko dokładnie wymieszać. Całość wyłożyć na blachę równomierną warstwą. Piec 15-20 minut do zrumienienia granoli. W trakcie pieczenia wymieszać całość 2-3 razy. Wyjąć z piekarnika i dodać owoce.
Wystudzić całkowicie przed przełożeniem granoli do słoika lub innego pojemnika.
Brzmi ciekawie :) nie stosowałam jeszcze w kuchni syropu klonowego - jestem ciekawa jak smakuje.
OdpowiedzUsuńDomowa granola to skarb! Uwielbiam właśnie taką bananową :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
wspaniała granola!
OdpowiedzUsuńGranola z bananami? Koniecznie muszę taką przygotować! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam naturalnie suszonych bananów, a przynajmniej nie rzuciło mi siębw oczy. Co to za produkt?
OdpowiedzUsuń