Rozgrzewający napój na jesienne chłody. Z jabłkami, miodem i korzennymi przyprawami.
Zwolniłam tempo. Jesień temu sprzyja. Tak sobie tłumaczę czas spędzony pod kocem z książką albo z drutami. Kiedy za oknem szaleje wichura i pada deszcz nie ma chyba przyjemniejszej rzeczy niż błogie lenistwo z kubkiem czegoś rozgrzewającego. Każda pora roku ma swoje smaki, kolory i przyjemności. Brak mi co prawda słońca, światła i barw za oknem, ale staram się odnaleźć coś pozytywnego w listopadowych ciemnościach. Lampki wiszące na ścianie nie dają latem tyle przyjemności co teraz. Wełniany koc otula i grzeje, a rozgrzewający korzenny napój smakuje wyjątkowo.
W szafkach kuchennych mam zapasy kardamonu, cynamonu i goździków, bo to są teraz moje ulubione aromaty. Kiedy wracam zmarznięta i przemoczona do domu, robię sobie dzbanek rozgrzewającego napoju z dodatkiem jabłek i miodu i jest mi dobrze. A termos to teraz chyba mój ulubiony sprzęt w domu ;-)
Korzenny napój z jabłkami i miodem
15 g imbiru (3-4 cm kawałek)
1 jabłko
5 ziaren zielonego kardamonu
1 laska cynamonu
5 goździków
800 ml wody
2 łyżki miodu
sok z 1/2 cytryny
Imbir obrać i pokroić w cienkie plasterki. Nieobrane jabłko również cienko pokroić. Do dzbanka włożyć cynamon, goździki, imbir, jabłko i imbir. Zalać wrzącą wodą. Odstawić na 5-10 minut. Dodać miód i sok z cytryny. Wymieszać. Napój smakuje dobrze zarówno na ciepło jak i na zimno.
Swietny napój, lubię takie
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki właśnie napój :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Pozdrawiam Cię ciepło.
Oj jak ja ci tego zwolnienia tempa zazdroszcze! U mnie tylko praca i praca i ponad 2 h dojazdów dziennie. Tak, ze od 7 rano do 18.30 nie ma mnie w domu. Dobrze, ze sa weekendy! Ale wtedy tez jest praca bo w domu wszystko trzeba nadrobić.
OdpowiedzUsuńJa też sobie dnia bez mojego termo-dzbanka nie wyobrażam ;)
OdpowiedzUsuńTaki napój to coś idealnego na te zimne, ciemne popołudnia :)
Wspaniały! W sam raz dla takiego zmarzlucha jak ja :)
OdpowiedzUsuń