Na jagody...Szwedzkie cynamonowe bułki z jagodami.
Ilekroć piekę coś z jagodami, przypominam sobie jedną z ulubionych książek z dzieciństwa "Na jagody" Marii Konopnickiej (z ilustracjami Zofii Fijałkowskiej). Znałam ją praktycznie na pamięć, ale i tak nigdy nie miałam jej dość. W dzieciństwie w czasie wakacji nad morzem chodziłam z rodzicami na zbieranie borówek , a jagody rosły na około naszego domku. Zbieranie jagód o poranku do wypieku jagodzianek na śniadanie, było tak normalne jak mycie zębów :-) Może te wszystkie wspomnienia tak bardzo się połączyły i wyryły w mojej głowie, że wracam myślami do tej książki ilekroć mam jagody w dłoni. Wspomnienia z dzieciństwa i czytane wtedy książki zostają z nami na zawsze. Moje ulubione lektury z tamtych czasów, czytałam też swoim dzieciom. Wiele z nich jest też ich ulubionymi książkami. Ale były też wielkie rozczarowania. Ania z Zielonego Wzgórza całkowicie wynudziła moją córkę i prób czytania kolejnych części nawet nie podjęłam. To jedna z rzeczy, która uzmysławia, że nasze dzieci to nie my :-)
Jeżeli lubicie szwedzkie cynamonowe bułki, to dzisiejszy przepis jest dla Was. To taka letnia wersja tych bułek. Kwaskowość jagód przełamuje słodycz nadzienia. Bułki są bardzo proste i szybkie do zrobienia. To ich duża zaleta oprócz smaku. Najsmaczniejsze są w dniu upieczenia. Bardzo dobrze się mrożą.
Ostatnio piekę dużo różnorodnych cynamonowych bułek. Ich nadmiar mrożę. W czasie roku szkolnego bułki jeżdżą rowerem razem z synem do szkoły i tam zjadana jest ich każda ilość. Teraz czuję się jak prawdziwa szwedzka mama, która zawsze w 5 minut może poratować dziecko cynamonową bułeczką i kubkiem mleka (domyślacie się, że w dzieciństwie uwielbiałam Dzieci z Bullerbyn).
Cynamonowe bułki z jagodami
ciasto
225 ml mleka
75 g masła
300 g mąki orkiszowej (lub pszennej)
70 g drobnego cukru
1 łyżeczka mielonego kardamonu
1/4 łyżeczki soli
20 g świeżych drożdży lub 4 g suszonych
1 jajko (lekko ubite)
nadzienie
75 g masła (miękkiego w temperaturze pokojowej)
75 g brązowego cukru
2 łyżeczki cynamonu
300 g jagód
wierzch
1 jajko (lekko ubite)
1 łyżka mleka lub wody
cukier perlisty
W rondelku podgrzać mleko wraz z masłem doprowadzając je prawie do zagotowania (dzięki temu ciasto będzie miększe po upieczeniu). Zdjąć z ognia i wystudzić. Powinno być letnie. Dodać drożdże, wymieszać i odstawić na 5 minut. Do dużej miski wsypać cukier, mąkę, kardamon i sól. Wymieszać. Dodać jajko i mleko z masłem i drożdżami. Całość wyrabiać mikserem (końcówki haki) przez około 5-7 minut do uzyskania gładkiego ciasta. Miskę przykryć ściereczką i odstawić ciasto do wyrośnięcia na 40-50 minut. Kiedy ciasto rośnie przygotować nadzienie. Wymieszać na gładką pastę masło z cukrem i cynamonem.
Lekko podsypać blat (lub arkusz papieru do pieczenia) mąką. Rozłożyć na nim ciasto. Dłońmi lub wałkiem
rozciągnąć ciasto na prostokąt o grubości 1 cm. Posmarować je mieszanką cynamonowo maślaną. Wierzch posypać jagodami. Zwinąć ciasto w rulon i pokroić w 2 cm plastry, które
układać na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pomiędzy
ciastkami zachować 4 cm odstępy. Ja piekłam bułki na 2 blachach. Blachy z ciastkami odstawić na 1/2 - 1 godzinę do ponownego
wyrośnięcia. Jajko wymieszać z 1 łyżką mleka lub wody. Tą mieszanką posmarować bułeczki.
Wierzch posypać cukrem perlistym.
Piec w temperaturze 180 stopni przez
13-15 minut na złoty kolor. Studzić na kratce.
Z przepisu wychodzi około 20 bułeczek. Bułeczki świetnie się mrożą. Wspaniale smakują zarówno na ciepło jak i wystudzone.
Przepis Signe Johansen z książki "Scandilicious baking"
Takie bułki to niesamowite smakołyki.Ciekawe połączenie cynamonu i jagód;))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tak jest, a połączenie jagód, cynamonu i kardamonu jest idealne.
UsuńOstatnio jagody u mnie króluja, właśnie się zastanawiałam co jutro z nich zrobię a teraz już wiem:-) ksiażkę Signe uwielbiam. Dobrego wieczoru!
OdpowiedzUsuńTo zupełnie jak u mnie. Odliczam dni, kiedy będę wychodzić z domu w piżamie i zbierać jagody na śniadanie. Cieszę się bardzo, że mogłam Cię zainspirować do jutrzejszych wypieków. Mam nadzieję, że te bułki będą Ci smakować tak jak nam :-)
UsuńBułeczki wyszły super! Zbieranie jagód w piżamie- bajka:-) ja nie mam takiej możliwości ale czerpię przyjemność z jedzenia czarnych kulek;-) przyjemnego wieczoru!
UsuńWspaniała wiadomość. Bardzo Ci dziękuję. To zbieranie w piżamie ma dla mnie wielką wartość, bo jest takie... całkowicie inne. Uściski.
UsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń"Anię z Zielonego Wzgórza" uwielbiam, choć moją najukochańszą książką z tamtego okresu jest "Tajemnica Rajskiego Wzgórza" :)
A z jagodami kojarzy mi się piosenka śpiewana w dzieciństwie: "Jesteśmy jagody, czarne jagody, mieszkamy w lesie, w zielonym..." :)
Te wspomnienia z dzieciństwa są wspaniałe. Każdy ma jakieś inne, najwspanialsze i wzruszające. A tej piosenki kompletnie nie znam. Życzę Ci zbierania jagód z piosenką na ustach :-)
UsuńW dzieciństwie uwielbiałam "Karolcię" i "Dzieci z Bullerbym" i "Anie z Zielonego Wzgórza". Moje dzieci poznały już pierwsza pozycję i ją uwielbiają ... "Dzieci z Bullerbym" czytam teraz 3 raz pod rząd, a mój Synko zaśmiewa się przy tym do łez:) .... "Ania ..." czeka już na półce ...choć z tym jeszcze poczekam:) ... co do bułek to po prostu cudowne ... uwielbiam wszelkiej maści cynamonki, a tu jeszcze z jagodami:)
OdpowiedzUsuń"Dzieci z Bullerbyn"... to chyba moja najukochańsza książka z dzieciństwa. Może w niej tkwi moja zakorzeniona miłość do Szwecji. Ciężko mi zliczyć ile razy ją czytałam. Cieszę się bardzo, że udało mi się przekazać dzieciom tę miłość do książki. A bułki szczerze polecam. To taka smakowa podróż do Bullerbyn.
UsuńMniam, smakowite połączenie! Idealne drożdżówki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. Bardzo mi miło. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńCynamon i jagody? O tak! Wiesz co dobre ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Staram się bardzo ;-)
UsuńOj ja też pamiętam tę książkę, przepiękne ilustracje w niej były. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Skandynawskie lato 2015 :)
OdpowiedzUsuńTe ilustracje trafiały do wyobraźni. Też się nimi zachwycałam. Dziękuję za zaproszenie.
UsuńLubię takie bułeczki, niczym nasze jagodzianki :)
OdpowiedzUsuń