Marchewkowe love czyli lekko i aromatycznie.
Czekam z utęsknieniem na szparagi i rabarbar i... kupuję marchewkę. Mój organizm po zimie spragniony jest witamin i sam mi podpowiada czego mi potrzeba. Teraz potrzeba mi marchewki. Lubię połączenie korzeniowych warzyw z aromatycznymi przyprawami.
Lubię tę marchewkę. Pełną aromatów i świeżych ziół.
Aromatyczna marchewka z daktylami
4 marchwie (obrane)
sok z 1 dużej limonki
4-6 dużych daktyli (dobre są te sprzedawane jako "świeże")
2 łyżki posiekanych listków kolendry
2 łyżki posiekanych listków mięty
1 łyżka nasion sezamu
3 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka kuminu (kminu rzymskiego)
1 łyżeczka nasion gorczycy
duża szczypta chilli
2 małe ząbki czosnku (bardzo drobno posiekane)
50 g młodych listków szpinaku (posiekanych)
Marchewkę zetrzeć na grubej tarce. Dodać sok z limonki, nasiona sezamu, pokrojone w cienkie plasterki daktyle, miętę i kolendrę.
Rozgrzać na patelni oliwę. Dodać kumin i gorczycę. Podgrzewać przez 2 minuty. Zdjąć patelnię z ognia i dodać czosnek i chilli. Wymieszać i odstawić do wystudzenia. Dodać do marchewki. Dodać szpinak, dosolić do smaku i wymieszać.
Do marchewki można dodać 3-4 łyżki nasion słonecznika i dyni.
Przepis Diana Henry z książki "A change of appetite".
świetna przekąska!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba.
Usuńmusi być pyszna , ja zajadam z jgurtem naturalnym czosnkiem i prazonymi pestkami słonecznika ;)
OdpowiedzUsuńTez musi byc pyszna. Bardzo lubie takie smaki.
UsuńMmm, taka marchewka musi smakować wybornie :)
OdpowiedzUsuńNam bardzo smakowała :-)
Usuń