Czas na babkę. Z czekoladą i orzechami.
Lubię piec babki.
Lubię kształt foremek do ich pieczenia.
Lubię, kiedy rosnąc wypełniają formę.
Lubię ich wygląd, kiedy stoją na paterze.
Lubię zapach, który rozchodzi się po domu w trakcie pieczenia.
Jak byłam dzieckiem, uwielbiałam robić babki z piasku.
Babka z czekoladą i orzechami
1/2 szklanki (80 g) rodzynek
1/3 szklanki (80 ml) likieru kawowego (użyłam Tia Maria) - można też użyć rumu
3/4 szklanki (180 ml) ciepłego mleka
4 łyżeczki (14 g, 2 torebki) suszonych drożdży lub 25 g świeżych
1/2 szklanki (110 g) drobnego cukru
2 jajka lekko ubite
1 żółtko
3 szklanki (450 g) mąki pszennej typu 550
1/4 łyżeczki soli
150 g miękkiego masła
nadzienie
40 g miękkiego masła
150 g czekolady deserowej pokrojonej w 1/2 cm kawałki
1/4 szklanki (35 g) posiekanych orzechów włoskich
1/3 szklanki (75 g) brązowego cukru
2 łyżeczki cynamonu
W miseczce zalać rodzynki i odstawić do nasiąknięcia na parę godzin, a najlepiej na całą noc.
W dużej misce wymieszać ciepłe mleko z drożdżami i 1 łyżką cukru. Odstawić na 10 minut. Dodać jajka i żółtko. Wymieszać. Dodać mąkę, sól i resztę cukru. Wyrabiać całość mikserem do uzyskania gładkiego i elastycznego ciasta (około 5-7 minut). Cały czas miksując dodawać po trochu masła. Następną porcję dokładać, kiedy poprzednia połączy się z ciastem.
Ciasto przełożyć do drugiej miski posmarowanej olejem. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 1 godzinę. Powinno podwoić swoją objętość.
Formę do babki (o średnicy 21 cm) posmarować masłem.
Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiać, żeby pozbawić je wytworzonych w czasie rośnięcia gazów. Rozłożyć na podsypany lekko mąką papier do pieczenia i rozwałkować na prostokąt 30x45 cm i grubości 1 cm. Ciasto posmarować masłem, posypać cukrem, cynamonem, odsączonymi z likieru rodzynkami, czekoladą i orzechami. Zwinąć ścisło jak roladę. Ciasto pokroić na 12 kawałków. Kawałki układać w formie do babki. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 45 minut.
Nagrzać piekarnik do 200 stopni C. Piec ciasto 40 minut. Upieczone zostawić w formie na 5 minut. Po tym czasie wyjąć je z formy.
Przepis The Australian women's weekly z książki "Indulgent cakes".
moja córka uwielbia babki , ale drożdżowej to ja nie robiłam i chyba nie zrobie ;/ bo cos z drożdżami nam nie podrodze :)
OdpowiedzUsuńa jaką tam popijasz herbatke ?
To ja Ci życzę nowej przyjaźni z drożdżami. A herbata zielona z jaśminem.
Usuńmusi być pyszna :)
Usuńspróbuję się zaprzyjaźnić ;)
Powodzenia :-)
UsuńBabka musi być pyszna.SUper przepis;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba, a przepis bardzo polecam.
UsuńI ja lubie babki. Jutro bedzie tez u mnie jedna na blogu :) A taka z orzechami to ja moge zawsze i wszedzie :)
OdpowiedzUsuńTo jutro muszę koniecznie do Ciebie zajrzeć. Babki fajne są ;-)
UsuńPiekna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBabki mają w sobie coś takiego... Retro :)
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam, szczególnie, odkąd przestały prześladować mnie zakalce :)
Dokładnie jest tak jak napisałaś. Mają retro klimat. Cieszę się, że już przestały Cię prześladować. Precz z zakalcami (chociaż niektórzy bardzo je lubią :-))
Usuńza kawałek takiej babki z orzechowym wnętrzem dała bym się teraz pokroić... uwielbiam i wypróbuję z pewnością!
OdpowiedzUsuńWspaniale. Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że będzie Ci smakować i dasz znać. Miłego pieczenia.
UsuńCudownie wygląda ta babka.Uwielbiam babkę w takiej formie właśnie, jest taka piękna, świąteczna. Bardzo lubię również patrzeć jak rośnie sobie w formie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Serdecznie Ci dziękuję. Mamy takie same odczucia babkowe. Pozdrowienia.
Usuń