Florencja i fritto misto di verdure


We Florencji mieszkałam w uroczym hotelu w centrum miasta (http://www.johanna.it/). Luca, jego przystojny właściciel, dał mi cenne wskazówki, gdzie można zjeść dobrą kolację i gdzie warto pójść, żeby mieć najpiękniejszy widok na Florencję. Tam też wypiłam moje pierwsze, w czasie tej podróży Vin Santo, w którym moczyłam migdałowe cantuccini. Lubię takie hotele z klimatem, które drobnymi gestami uprzyjemniają gościom pobyt. Nie bez znaczenia są półki pełne książek, balkony z ładnym widokiem i bardzo duże pokoje... 

Poranna kawa na hotelowym balkonie

W pobliżu hotelu znajduje się jeden z najbardziej znanych we Florencji targów (Mercato Centrale). I muszę przyznać, że tam skierowałam pierwsze kroki. Zakupy odłożyłam sobie na ostatnią chwilę przed odlotem. Tego pierwszego dnia zrobiłam tylko mały rekonesans. 
A potem pochłonęła mnie Florencja. Jej zabytki, gwarne ulice i... lodziarnie.

W czasie tego pobytu w wielu miejscach jadłam krótko smażone warzywa w cieście. Kwiaty cukinii i kawałki młodych karczochów całkowicie podbiły moje podniebienie. Warzywa smażone w odpowiednio wysokiej temperaturze wcale nie są bardzo tłuste. A krótki czas smażenia sprzyja ich chrupkości i soczystości. Ten przepis to dobry pomysł na proste danie z wykorzystaniem młodych warzyw. Polecam też smażone listki szałwii. Są pyszne. W cieście tym można smażyć też owoce morza i kawałki ryb. Połowę wody można zastąpić lekkim, jasnym piwem.












Warzywa smażone w cieście

Fritto misto di verdure  


1 szklanka mąki pszennej

1 szklanka wody gazowanej 

1 duże jajko lekko ubite

1/2 łyżeczki soli

warzywa ok 500 g (małe cukinie, kwiaty cukinii, karczochy, bakłażany, dynia, cebula, szparagi, liście szałwi...) 

olej do smażenia

cząstki cytryny do podania


Warzywa pokroić w kawałki podobnej wielkości. Kwiaty cukinii pozostawić w całości. W misce wymieszać mąkę, sól, wodę i jajko. Ciasto powinno być gładkie i mieć konsystencję śmietany kremówki. Odstawić je na 30 minut. Przygotować duży talerz na który będą wykładane usmażone warzywa. Położyć na nim kilka kawałków ręcznika kuchennego.

W głębokiej patelni dobrze rozgrzać olej. Ciasto wymieszać. Zanurzać w nim warzywa i wkładać je do gorącego oleju. Smażyć partiami, żeby nie obniżyć zbytnio temperatury oleju. Warzywa obrócić raz w trakcie smażenia. Kiedy ciasto nabierze złocistej barwy, wyjmować warzywa łyżką cedzakową i kłaść je na talerz z ręcznikiem, żeby odsączyć z nadmiaru tłuszczu. 

Podawać od razu z cząstkami cytryny i solą.



Komentarze

  1. Ja już we wrześniu tam będę:-) Fajne zdjęcia, a warzywa chętnie spróbuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie! Tęsknię za Italią.. tak, mówiłam to już.
    Piękne zdjęcia i na nich pysznosci. Pozdrowienia serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ tam musiało być pięknie... a warzywa wyglądają przepysznie :) miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie, kocham Florencję. I po cichu zazdroszczę Ci tej podróży;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Te warzywa w cieście wyglądają obłędnie! Chciałoby się je schrupać natychmiast...
    Pozdrawiam ;]

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.