Wspomnienia szwajcarskich smaków i chwil. Sałatka z bobu, szparagów i groszku i focaccia.


Kiedy lekko ochłąnęłam po szwajcarskiej podróży i paryskich przygodach, zaczęłam wracać myślami do minionych dni. I tak rozmyślając doszłam do wniosku, że mam niesamowite szczęście do ludzi, których spotykam na swojej drodze. Wspomnienia pokonywanych kilometrów na rowerze po Genewie są wspaniałe, smak cudownych truskawek z Valais ciągle tkwi w mojej głowie, za aromatem wina  ze szczepu Petit Arvine bardzo tęsknię, pikniki nad jeziorem wspominam z rozrzewnieniem, wieczorne czytanie książki z widokiem na fontannę było klimatyczne ... to wszystko było cudowne, ale.... To co najbardziej utkwiło w mojej pamięci, to wspaniali ludzie, jakich miałam szczęście spotkać w czasie tej podróży. Dziękuję Wam za wszystko. Za rozmowy, za smaki, za serdeczne przyjęcie, za spacery w deszczu, za kanapki z pomidorem, za szwajcarską edukację, za poszerzenie francuskiego słownictwa, za ratunek po odwołaniu powrotnego lotu, za przepis na genialne drożdżówki... za to, że byliście.
 
I tak wspominając te piękne chwile, podświadomie zaczęłam odtwarzać smaki, które mi towarzyszyły. W niedzielę upiekłam drożdżówki testując moją nową nadmorską kuchnię, wczoraj zamówiłam książkę "Jerusalem", a dzisiaj zrobiłam sałatkę z bobu i groszku i upiekłam focaccię, a jutro robię sok z rabarbaru i kupuję Martini.
 


 
Sałatka z bobu, groszku i szparagów z miętą
 
1 pęczek zielonych szparagów
500 g bobu
300 g zielonego groszku
50 g fety
1 duży ząbek czosnku
4 łyżki oliwy z oliwek
sok z 1/2 cytryny
4 młode cebulki dymki
8 dużych liści mięty
sól
 
Ze szparagów odłamać zdrewniałe końce. Pokroić je na 3 cm kawałki. Główki zachować osobno. Szparagi ugotować na półtwardo w lekko osolonej wodzie. Pod koniec gotowania dodać główki. Całość odcedzić i przelać zimną wodą. Do wody, w której gotowały się szparagi dodać groszek, ugotować na półtwardo i odcedzić. Tak samo postąpić z bobem. Bób po ugotowaniu wyłuskać z łupinek. W misce wymieszać oliwę, sok z cytryny, posiekane listki mięty i wyciśnięty czosnek. Dodać dymkę pokrojoną w plasterki i ugotowane warzywa. Wymieszać i ewentualnie dosolić do smaku. Sałatkę odstawić na godzinę. Wierzch posypać pokruszoną fetą.
 

Focaccia Genovese
 
ciasto
500 g mąki pszennej
7 g  suszonych drożdży lub 20 g świeżych
125 ml oliwy z pierwszego tłoczenia
około 250 ml letniej wody
1  łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
 
 
sól morska do posypania
suszony tymianek
oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia

Drożdże wymieszać w misce z połową wody i cukrem. Odstawić na 5 minut. Dodać resztę wody, sól, oliwę i mąkę. Ciasto miksować przez 10-15 minut. Po tym czasie powinno być miękkie,gładkie i lśniące. Uformować kulę, przykryć ściereczką i pozostawić na około 1 godzinę do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Ciasto odgazować, przebijając je dłonią  i rozwałkować na grubość 2-3 centymetrów. Przełożyć do płaskiej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć i ponownie zostawić do wyrośnięcia na około 45 minut.
Piekarnik nagrzać do 250°C.
W cieście zrobić palcem dziury. Każdą polać oliwą i całość posypać  solą oraz suszonym tymiankiem. 
Piec 10-15 minut, aż focaccia się zrumieni. Wyjąć ją z piekarnika i zostawić do lekkiego ostudzenia.
 
Przepis na focaccię od Anoushki
 



Komentarze

  1. Proszę Bardzo Lo. Naszej całej Trójce było niezmiernie miło Cię gościć. Lola wcina krokieciki aż jej się uszy trzęsą, a nasze rozmowy nad jeziorem w deszczu będę pamiętać już zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lola ma u mnie krokieciki forever. A Wy miejsce w moim sercu.

      Usuń
  2. A ja wiedziałam, że to Wy RAZEM:):):):):) tak buszowaliście:)
    Bez owijania w bawełnę zazdraszczam....
    A foccacia mi się marzy.... najlepiej w takim Fajnym Towarzystwie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Towarzystwo to podstawa. Było wspaniale. My trzy dni razem i trzy osobno (ale na gorącej linii telefonicznej).

      Usuń
  3. Lo nam również było ogromnie miło!
    Do szybkiego!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.