Konfitury truskawkowe i rabarbarowe Christine Ferber. Sześć przepisów.


 
Wakacje. Czekałam z utęsknieniem na tę chwilę. Mimo, że jest zimno i strasznie gryzą komary cieszę się ogromnie, że w końcu jestem nad Bałtykiem. Grzeję się w słońcu, które tylko czasami wychodzi za chmur i planuję... chyba jednak nic nie planuję. Chcę ładować akumulatory i korzystać z każdej wolnej chwili. Po to są wakacje (czytaj dwutygodniowy urlop).
W kuchni na pewno spędzę trochę czasu, bo mam nową, piękną kuchnię i... lubię. A reszta... zobaczymy.
Przed wyjazdem przerobiłam trochę owoców i tu pewnie też przerobię. Jak nie korzystać z tego, że mam pod nosem prawdziwe kaszubskie truskawki  i kwiaty bzu czarnego w pełnym rozkwicie.
 
Wypoczywajcie i cieszcie się latem. 
 



Konfitura truskawkowa z malinami i octem balsamicznym
 
700 g odszypułkowanych małych truskawek
500 g malin
450 g cukru (w oryginalnym przepisie 900 g)
sok z małej cytryny
100 ml/g wody
1 2/3 łyżki octu balsamicznego
5 ziaren pieprzu (świeżo zmielonych)
 
Umyte i osuszone truskawki przekroić na pół. Wymieszać je w misce z cukrem i sokiem z cytryny. Przykryć miskę folią i wstawić na noc do lodówki.
 Następnego dnia. Maliny włożyć do garnka i zalać je wodą. Doprowadzić do zagotowania i gotować kilka minut. Przełożyć je na sito i lekko uciskając odsączyć sok od owoców. Truskawki odsączyć na sicie. Płyn odsączony z truskawek i sok malinowy przelać do garnka. Doprowadzić do zagotowania na dużym ogniu. Odszumować. Gotować przez 10-15 minut do uzyskania lekkiego syropu (lub temperatury 105 stopni C). Dodać truskawki, pieprz i ocet balsamiczny. Doprowadzić do zagotowania i gotować 5 minut delikatnie mieszając. Przełożyć gorącą konfiturę do wyparzonych, gorących słoików.
 
 
 
Konfitura truskawkowa z przyprawami korzennymi i winem Pinot Noir
 
700 g odszypułkowanych małych truskawek
1 1/4 szklanki (300 g) wina Pinot Noir
400 g cukru (w oryginalnym przepisie 800 g)
1 laska cynamonu
2 gwiazdki anyżu (nie dodałam)
1/8 łyżeczki świeżo mielonej gałki muszkatałowej
3 goździki
200 g galaretki jabłkowej (dałam 3 łyżki pektyny jabłkowej)
 
 
Umyte i osuszone truskawki wymieszać w misce z cukrem i winem i przyprawami korzennymi. Przykryć miskę folią i wstawić na noc do lodówki.
 Następnego dnia. Zagotować całość w garnku. Przełożyć do miski i wystudzić.  Przykryć miskę folią i wstawić na noc do lodówki.
Trzeciego dnia. Truskawki odsączyć na sicie. Płyn odsączony z truskawek przelać do garnka. Doprowadzić do zagotowania na dużym ogniu. Odszumować. Gotować przez 10-15 minut do uzyskania lekkiego syropu (lub temperatury 105 stopni C). Dodać truskawki i galaretkę jabłkową lub pektynę. Doprowadzić do zagotowania i gotować 5 minut delikatnie mieszając. Odszumować. Przełożyć gorącą konfiturę do wyparzonych, gorących słoików.
 
 
 
Konfitura truskawkowa z galaretką z czerwonych porzeczek i z pieprzem
 
1000 g odszypułkowanych małych truskawek
450 g cukru (w oryginalnym przepisie 900 g) i 400 g cukru
sok z dwóch małych cytryn
750 g odszypułkowanych czerwonych porzeczek (użyłam mrożonych) lub 500 ml soku porzeczkowego
100 ml/g wody
5 ziaren pieprzu (świeżo zmielonych)
 
Umyte i osuszone truskawki przekroić na pół. Wymieszać je w misce z cukrem (450 g) i sokiem z jednej cytryny. Przykryć miskę folią i wstawić na noc do lodówki.
Następnego dnia. Zagotować całość w garnku. Przełożyć do miski i wystudzić.  Przykryć miskę folią i wstawić na noc do lodówki.
Trzeciego dnia. Porzeczki włożyć do garnka i zalać je wodą. Doprowadzić do zagotowania i gotować kilka minut. Przełożyć je na sito i lekko uciskając odsączyć sok od owoców. Truskawki odsączyć na sicie. Płyn odsączony z truskawek przelać do garnka wraz z sokiem z porzeczek, sokiem z drugiej cytryny i resztą (400 g) cukru. Doprowadzić do zagotowania na dużym ogniu. Odszumować. Gotować przez 10-15 minut do uzyskania lekkiego syropu (lub temperatury 105 stopni C). Dodać truskawki i pieprz. Doprowadzić do zagotowania i gotować 5 minut delikatnie mieszając. Odszumować. Przełożyć gorącą konfiturę do wyparzonych, gorących słoików.
 

Konfitura rabarbarowa z jabłkami i winem Gewürztraminer
 
400 g rabarbaru (pokrojonego w 1/2 cm kawałki)
500 g (ok 2 sztuki) jabłek Granny Smith - waga owoców po obraniu
400 g cukru (w oryginalnym przepisie 800 g)
3/4 szklanki (200 g) wina Gewürztraminer
sok z małej cytryny
 
Rabarbar wymieszać w misce z cukrem, sokiem z cytryny, winem i pokrojonymi na małe kawałki obranymi jabłkami. Do jabłek użyłam tarki krojącej na julienne.  Przykryć miskę folią i wstawić na noc do lodówki.
Następnego dnia. Owoce  odsączyć na sicie. Płyn odsączony z owoców przelać do garnka. Doprowadzić do zagotowania na dużym ogniu. Odszumować. Gotować przez 10-15 minut do uzyskania lekkiego syropu (lub temperatury 105 stopni C). Dodać owoce. Doprowadzić do zagotowania i gotować 10 minut delikatnie mieszając. Odszumować. Przełożyć gorącą konfiturę do wyparzonych, gorących słoików.
 

Konfitura rabarbarowa z bananami sokiem i skórkami cytrusów
 
500 g rabarbaru (pokrojonego w 1 cm kawałki)
500 g bananów (pokrojonych  w 1/2 cm kawałki) - waga owoców po obraniu
sok i drobno starta skórka z 1 pomarańczy
sok i  drobno starta skórka z 1 cytryny
400 g cukru (w oryginalnym przepisie 850 g)
 
Wszystkie składniki konfitury wymieszać w misce. Przykryć folią i odstawić na 1 godzinę do maceracji. Przełożyć całość do garnka i zagotować. Przełożyć do miski i wystudzić.  Przykryć miskę folią i wstawić na noc do lodówki.
Następnego dnia. Owoce  odsączyć na sicie. Płyn odsączony z owoców przelać do garnka. Doprowadzić do zagotowania na dużym ogniu. Odszumować. Gotować przez 10-15 minut do uzyskania lekkiego syropu (lub temperatury 105 stopni C). Dodać owoce. Doprowadzić do zagotowania i gotować 5 minut delikatnie mieszając. Odszumować. Przełożyć gorącą konfiturę do wyparzonych, gorących słoików.
 
 
Konfitura rabarbarowa z pomarańczami i jabłkami
 
200 g pomarańczy
500 g rabarbaru (pokrojonego w 3-4 mm kawałki)
500 g (ok 2 sztuki) jabłek  - waga owoców po obraniu
200 g cukru + 400 g cukru (w oryginalnym przepisie 800 g)
100 ml/g wody
sok z małej cytryny
 
Dobrze wyszorowane pomarańcze pokroić wraz ze skórką w bardzo cienkie plastry (odrzucając pierwszy i ostatni plaster). Przełożyć je do garnka z cukrem (200 g) i wodą. Gotować przez około 10-15 minut na małym ogniu, do chwili aż pomarańcze staną się przezroczyste. Dodać rabarbar i pokrojone na małe kawałki obrane jabłka, resztę cukru i sok z cytryny. Do jabłek użyłam tarki krojącej na julienne. Doprowadzić do zagotowania na dużym ogniu i gotować 5 minut delikatnie mieszając. Odszumować. Przełożyć gorącą konfiturę do wyparzonych, gorących słoików.
 

Przepisy na konfitury Christine Ferber z książki "Mes confitures".

Komentarze

  1. Lo, zaszalałaś....!
    Przepisy łapią za serce...:)

    Naodpoczywaj się ile wlezie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelajna, dzięki. Jedną ręką mieszałam, a drugą pakowałam bagaże. A teraz relaks i dużo ruchu. Pozdrawiam mocno.

      Usuń
  2. Wszystkie pomysły mi się podobają. Uwielbiam takie ciekawe, inne konfitury. Lubię poznawać smak. Może jeszcze zdążę jakieś zrobić w tym roku. Niestety zajęta nauką nie miałam czasu na przetwory.
    Zazdroszczę wolnego czasu. Życzę wspaniałych wakacji, słoneczka dużo.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majano, dziękuję. Pogoda to sprawa drugorzędna. Cieszę się wolnym czasem, odpoczynkiem i znajomymi na około. Chwilo trwaj. Skoro nauka za Tobą (gratulacje!) to czas na przyjemności dla ciała czyli smakołyki. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. A ja przeciwnie, wolę konfitury z jednego rodzaju owoców, nieprzekombinowane, bo lubię czuć po prostu smak danego owocu, niezamaskowany "dziwnymi" dodatkami :)
    A morze i plażowanie nie znudzą mi się chyba nigdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przyrządzam konfitury takie i takie. Jemy je w zależności od nastroju. Najważniejsze, żeby zatrzymać smak lata na zimowe dni. A plażowanie... zawsze cudowne.

      Usuń
  4. a to biale w sloiczku to co? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To białe to... słoiczek. Ścianki ma szklane, ale nieprzezroczyste, białe. W środku są konfitury.

      Usuń
    2. a już myślałam, że zrobiłaś białe konfitury z rabarbaru ;)

      Usuń
  5. co jedna to bardziej intrygująca :) przymierzę się chyba do tej bananowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają. A bananową szczerze polecam. Jest pyszna.

      Usuń
  6. ta z bananem musi być pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojejku jakież to pyszności w słoiczkach i to z winem .Bardzo ciekawe przepisy.I te słoiczki jakie śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję. Wino w tych konfiturach dodaje niezłego smaku.

      Usuń
  8. No to sie kochana narobilas po same lokcie :)) Wspaniale sa te Twoje konfitury. Podziwiam Twoj zapal. Ja co roku sobie obiecuje, ze zrobie sloiczek lub dwa i na obietnicach sie konczy...niestety :(

    Udanego wypoczynku Lo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Majko bardzo. Wypoczywam na całego i cieszę się każdą chwilą. Mam satysfakcję, że spiżarnia trochę zapełniła się przed wyjazdem. Teraz robię tylko konfitury na bieżąco do śniadania. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Dziękuję za inspirację. Zrobiłam te bananowe, wszyscy są zachwyceni! Pokombinowałam też i zrobiłam truskawkowo-rabarbarowe z miętą, są ciekawie kwaskowate. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wiadomość. Cieszę się, że smakowały. A z miętą też bardzo lubię.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.