Zgadnij gdzie byłam.


To miasto pachnie kawą. 
A kawa jest tam przepyszna, bo woda do jej użycia pochodzi z gór. Po 36 godzinnej (!) podróży z wysokogórskich źródeł trafia do miejskich wodociągów.

Tradycyjne kawiarnie i cukiernie zachowały tam staroświecki klimat, a kelnerzy są szarmanccy i uprzejmi.

To miasto z dorożkami, którymi jeżdżą nie tylko turyści. 

Miasto, w którym metro w piątkowy wieczór  zapełnia się kobietami w długich sukniach i mężczyznami we frakach jadącymi do opery. 

Miasto, które pod wieczór pachnie grzanym winem i sznyclami. 

Miasto, w którym pogrzeby odbywają się z wielką pompą i które ma jedyne w swoim rodzaju muzeum poświęcone tej ceremonii.

Miasto, które ma spalarnię śmieci wyglądającą jak dzieło sztuki, a dzieł sztuki w tym mieście nie brakuje.

Miasto, w którym konie potrafią tańczyć.

Miasto, w które jest najprzyjemniejszym europejskim miastem do życia (badanie Mercer z 2011 roku). 

Co to za miasto?

Możecie odpowiadać na to pytanie do środy do północy. W czwartek wśród prawidłowych odpowiedzi wylosuję trzy osoby, które dostaną ode mnie kulinarne upominki z tego miasta. A potem zapraszam po przepisy i do oglądania zdjęć. 









Komentarze

  1. Po opisie wnioskuję, ze Wiedeń ....tak mi się przynajmniej Panie w sukniach i Panowie we frakach kojarzą:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie też się z Wiedniem skojarzyło, chociaż nigdy tam nie byłam. ale jeżeli rzeczywiście jest właśnie taki, to jak najbardziej chciałabym się tam kiedyś udać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zauroczyłaś zdjęciami i tym co o mieście, które Wiedniem się zwie, napisałaś :) pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. też poznałam po paniach i panach co to się do opery udają, że to Wiedeń jak nic! :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiedeń, do którego wciąż nie udało mi się dotrzeć...

    pozdrawiam
    Magdalena z Krk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie będę wyjątkiem jak napiszę Wiedeń :), choć muzeum bym sobie darowała...

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiedeń! Byłam tam wczoraj, będę za tydzień:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wieden jak nic ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oczywiście, że Wiedeń. Zanim obejrzałam zdjęcia już wiedziałam po stwierdzeniu o tym, że kobiety w toaletach wychodzą w piątkowe wieczory do opery. Sama takich widziałam i byłam zafascynowana:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oczywiście że to Wiedeń

    OdpowiedzUsuń

  12. byłabym niespełna rozumu, gdybym po tylu poprawnych odpowiedziach nie napisała: Wiedeń:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej jeśli najlepsza kawa dorożki i opera to musi być wiedeń!!!

    tam jest cudnie,,,,
    gosiak

    OdpowiedzUsuń
  14. Z racji tego, że poniekąd coś tam mam wspólnego z odpadami i innymi ściekami, a najpiękniejsza spalarnia odpadów we Wiedniu, tooo... Wiedeń :)

    Domyślam się, że wyjazd udany :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Tylko Wiedeń, przed Bożym Narodzeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiedeń prawda? Widzę katedrę św Stefana... Piękne, klimatyczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  17. no to musi być Wiedeń:) Tej pysznej kawy zazdroszczę, bo ja ostatnio nie mogę trafić na "swoją"
    przesyłam pozdrowienia,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiedeń - pamiętam te lampki na drzewach. Te same!

    OdpowiedzUsuń
  19. oj to przeciez Wiedeń!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie wyprawa była do Wiednia. Asta_no

    OdpowiedzUsuń
  21. Powtórzę się: Wiedeń ;)Weronika

    OdpowiedzUsuń
  22. wiedeń
    joanna

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiedeń. piękny, uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiedeń? Nigdy nie byłam i nie znam, ale bardzo chciałabym poznać...

    OdpowiedzUsuń
  25. Magiczny Wiedeń

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczne zdjęcia Wiednia. Nigdy nie byłam, a już od dawna chciałabym zwiedzić.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oczywiście, że to Wiedeń !

    OdpowiedzUsuń
  28. mmm... oczywiście Wiedeń... :):):)
    pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudnie opisany i ukazany Wiedeń. Pozdrawiam- z przyjemnością jestem częstym gościem w tym smakowitym zakątku Monika.

    OdpowiedzUsuń
  30. Tam jadłam najlepsze pieczone żeberka :)))))
    oczywiście Wiedeń

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowny Wiedeń,czyżby już w świątecznej szacie?

    OdpowiedzUsuń
  32. Lo, jak ładnie o nim napisałaś... Chciałabym zobaczyc te tańczące konie i przejachać się dorożką... A przede wszytkim celebrować kawę w Wiedniu... Może w drodze na narty...:)
    Serdecznosci, Podrózniczko:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne miasto. Aż mam ochotę pojechać. A u Ciebie wygląda magicznie! Oczywiście jest to Wiedeń :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kocham magiczny Wiedeń :)
    Jadę tam przynajmniej raz w roku, wiosną, na jarmark lub Sylwestra (najlepsza impreza w Europie,szczególnie scena pod Szczepanem) mmm... wspomnienia :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Wiedeń, choć Andersen nieco mylący:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Oczywiście, że Wiedeń, byłam widziałam spalarnie śmieci :) zachwyciłam się tym miastem jak miałam 16 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wiedeń..piękny Wiedeń..Spalarnia śmieci wręcz bajkowa
    Wiedeń w świątecznej szacie..

    OdpowiedzUsuń
  38. Wiedeń..piękny Wiedeń..Spalarnia śmieci wręcz bajkowa
    Wiedeń w świątecznej szacie..
    Bogusia

    OdpowiedzUsuń
  39. Oczywiscie ze wieden tylko te paszporty mnie zmylily na poczatku... myslala, ze gdzies poza europe wypadacie..
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  40. Wien, Vienna, Wiedeń

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie będę oryginalna - Wiedeń

    OdpowiedzUsuń
  42. Wiedeń oczywiście. Odwiedziłam wiedeńskie jarmarki w zeszłym roku.
    Było wspaniale, brakowało tylko sniegu.
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  43. Wiedeń, Wiedeń... Ach te jarmarki...

    Monika

    OdpowiedzUsuń
  44. Mój magiczny Wiedeń. Oj tęsknie za tym miastem...

    Pozdrawiam ciepło :-)

    Joasia

    OdpowiedzUsuń
  45. Wiedeń! 12 lat temu pojechałam tam z wycieczką studencką z Norymbergi. Mielismy zwiedzać miasto na własna rękę, bez przewodnika. Grupy wracały codziennie do hotelu zajechane, jak konie po westernie, a ja wypozyczyłam sobie rower w hotelu i się z nich śmiałam. Cudne miasto. Piękny opis.:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Wiedeń, Wiedeń, Wiedeń... Czuje się to na każdym zdjęciu
    Bożena

    OdpowiedzUsuń
  47. To miasto to baśń zwana Wiedniem...
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  48. Oczywiście Wiedeń. Odkąd byłam tam raz jako dziecko marzy mi się powrót w to piękne miejsce.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  49. "nad pięknym modrym Dunajem"...modry to może był on kiedyś ale i tak dodaje uroku temu miastu...Wiedeń...Hmmm a jak sprytnie z tymi paszportami :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  50. Oczywiście Wiedeń:) Tam nawet spalarnia śmieci ma bajkowy wymiar:)
    Pozdrawiam i dziękuję za cudną wycieczkę:)
    Anex

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie będę odosobniona. Oczywiście, że to Wideń:)
    Tunia

    OdpowiedzUsuń
  52. zdecydowanie WIEDEN
    Madame Figaro

    OdpowiedzUsuń
  53. Jest to Wiedeń, piękny uroczy, pełen ekscytujących miejsc, tyle zamków, pałacy niesamowite miejsce, tam święta są chyba bajkowe, te przystrojone miasto wyzwala w nas chęć odwiedzenia tego miejsca właśnie o takim czasie. Bedzie to moim marzeniem mam nadzieje, że się spełni. Dziękuję,że mogłam wirtualnie odwiedzić to miasto szukając odpowiedzi na pytanie, jak również za wiele przepisów z których skorzystałam ze znakomitym skutkiem, jestem twoją fanką od ponad roku ale nie zalogowaną jeszcze tak jakoś zeszło. Dziękuję. detektyw21@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  54. Tylko raz piłam kawę w wiedeńskiej kawiarence ... i tylko raz miałam okazje zwiedzać to miasto i magicznymi uliczkami spacerować nocą ... tysiące kadrów w pamięci zostało ...

    OdpowiedzUsuń
  55. Mam cichą nadzieję jeszcze kilka Twoich kartek z Twojej wiedeńskiej podróży zobaczyć tu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.

Popularne posty