Filmowe danie czyli ravioli z prawdziwkami w sosie rozmarynowym.
Dzisiaj zapraszam Was na obiecany przepis z ulotki do filmu "Tam gdzie rosną grzyby". Film jest piękny, więc z wielką starannością wybierałam przepis do niego. Te pierożki robiłam już wielokrotnie, wręcz nakarmiłam nimi małą drużynę piłkarską i WSZYSCY byli nimi zachwyceni. Nadzienie ze świeżych prawdziwków (można użyć mrożonych) lekko doprawione szalotką i ziołami otula dobre ciasto z klasycznych włoskich proporcji na ciasto makaronowe. Do pełni szczęścia potrzebny jest jeszcze sos. Ten to aksamitna mieszanka aromatu czosnku, śmietany i rozmarynu. Proste składniki tworzą idealną kompozycję.
Olę (z chęcią bym się wybrała, proszę o dopisanie mnie do listy chętnych:))))
i
Bogusię (Witam serdecznie!Z wielka chęcią wybrałabym się do kina ..film zapowiada sie bardzo ciekawie- lubię takie klimaty. Mieszkam blisko Bogusia)
Proszę o kontakt mailowy z imieniem i nazwiskiem. Mój adres @ w zakładce "o mnie". Bilety będą do odebrania w kasie kina przed seansem. Zaproszenia są dwuosobowe.
Dajcie znać jak Wam się podobał film.
Od następnego postu zapraszam Was na sezon swiąteczny w mojej kuchni.
Ravioli (pierożki) z prawdziwkami w sosie rozmarynowo czosnkowym
2 porcje
ciasto
200 g mąki pszennej + mąka do podsypania blatu
2 lekko rozbełtane jajka + 1 jajko do posmarowania pierożków
2 łyżeczki oliwy z oliwek
nadzienie
2 łyżki oliwy z oliwek
2 drobno posiekane szalotki (lub 1 średnia cebula)
2 łyżki masła
200 g drobno posiekanych prawdziwków (mogą być mrożone)
1 łyżka tartej bułki
1 łyżeczka drobno posiekanych listków natki
1 łyżeczka drobno posiekanych listków tymianku
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
sos
500 ml bulionu z kurczaka (najlepiej domowego)
8 grubo pokrojonych ząbków czosnku
1 duża gałązka rozmarynu
250 ml śmietanki kremówki (30 lub 36%)
wiórki parmezanu
Do miski wsypać mąkę, dodać rozbełtane jajka i oliwę. Całość zmiksować do połączenia się składników. Ciasto wyjąć na blat i wyrabiać dłońmi przez 2-3 minuty. Podzielić je na 4 części i każdą zawinąć w folię spożywczą. Odłożyć na blat.
Na patelni rozgrzać oliwę. Dodać szalotkę i ciągle mieszając zeszklić ją. Dodać masło i drobno posiekane grzyby. Smażyć mieszając przez około 5 minut. Nie doprowadzać do zrumienienia. Dodać bułkę tartą, sól, pieprz i zioła. Wymieszać i odstawić do całkowitego wystudzenia.
Ciasto na pierożki cienko rozwałkować przy pomocy wałka lub maszynki do makaronu. Foremką do ciasteczek, szklanką lub foremką do ravioli wycinać krążki o średnicy 4 cm. Na środku kłaść po 1 łyżeczce nadzienia. Brzegi posmarować rozbełtanym jajkiem. Przykryć drugim krążkiem ciasta i docisnąć brzegi, żeby się skleiły. Pierożki układać na dobrze podsypanym mąką blacie.
Do rondelka wlać bulion. Dodać ząbki czosnku i gotować całość na dużym ogniu do odparowania połowy początkowej ilości płynu. Zestawić z ognia. Dodać gałązkę rozmarynu i pozostawić do wystudzenia. Wyjąć gałązkę rozmarynu. Bulion wraz ugotowanymi ząbkami czosnku zmiksować na gładką masę. Dolać śmietankę i podgrzewać na małym ogniu do odparowania połowy początkowej ilości płynu. Mieszać od czasu do czasu. Dosolić do smaku.
Gotować pierożki w dużej ilości posolonej wody przez 2-3 minuty od chwili wypłynięcia ich na powierzchnię wody.
Podawać gorące, polane sosem i posypane wiórkami parmezanu.
Przepis z kursu kulinarnego Le Cordon Bleu.
Przepiękne danie i cudne zdjęcia Kochana :*
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Dzięki droga Polciu. Z Twoich ust taki komplement...Unoszę się wysoko. Ucałowania.
UsuńNo i mnie rozmarzyłaś jeszcze przed seansem filmowym :):)
OdpowiedzUsuńTo ja się bardzo cieszę.
Usuńa ja chętnie wybrałabym się do Ciebie na te pierogi ;)
OdpowiedzUsuńLeloop, ja Ciebie zawsze bardzo serdecznie zapraszam.
Usuńco za danie, mniam. mam całą zamrażarkę prawdziwków i rozmaryn w ogródku, więc nie mam wyjścia:))))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, nie masz wyjścia. To ja czekam na wieści po zrobieniu.
Usuńdziękuję za wylosowanie mnie:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że film spodobał Ci się.
Usuńcudowne pierożki! takie już troszkę świąteczne :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. Cieszę się, że Ci się spodobały. Pozdrawiam mocno.
UsuńNa kolacje dla lubego zaplanowalam rozgrzewajaca zapiekanke.Ale niech tam,zmieniam plany,lece do sklepu po grzyby...Podpisuje sie rowniez po komentarzem Eweliny wszystkimi czlonkami.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. I jak zrobiłaś?
Usuń
OdpowiedzUsuńLoluś, piękne zdjęcia, smakowity przepis:)
Skąd, powiedz, ta wykrawaczka, bo... tez mi smaku narobiła...:)
Dziękuję za te piękne słowa. Wykrawaczka z Włoch. Będę o Tobie pamiętać pod koniec stycznia buszując w tamtejszych sklepach. Masz taką ode mnie.
UsuńWspaniałe danie i zdjęcia prześliczne!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaku:)
Serdecznie dziękuję. Cieszę się bardzo z Twoich słów.
Usuńaż ślinka cieknie ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo dobrze. Bardzo dobrze. Pozdrowienia.
UsuńJej,jakie piekne te pierożki, śliczności i pyszności. Chętnie bym zjadła takich pachnących, pysznych ravioli.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie:)
Majana ściskam mocno. Pięknie o nich napisałaś.
Usuńto musi byc pyszne!
OdpowiedzUsuńJest. I to bardzo.
Usuńmmmm, z prawdziwkami, wspaniałe!
OdpowiedzUsuńZ prawdziwkami jeszcze niedawno zbieranymi. Ten smak...
Usuńjakie cudne...
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję.
UsuńZazdroszcze i okazji zobaczenia filmu (bo tutaj przegapilam ;( i pieknych rawioli ... i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńFilm zawsze można jeszcze obejrzeć, a ravioli zrobić. Życzę Ci jednego i drugiego. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspaniałe danie, idealne. Gratuluję:-) BTW, od zawsze brakuje mi bardzo dobrego polskiego tłumaczenia "to forage" i "forager".
OdpowiedzUsuńAniu, serdecznie Ci dziękuję za Twoje uznanie. To jest bardzo miłe.
UsuńPiękne zdjęcia i bardzo apetyczny przepis, to danie wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńBajowka, serdecznie Ci dziękuję. Bardzo się cieszę, że spodobały Ci się obydwie rzeczy. Pozdrowienia.
Usuńuwielbiam Twoje zdjęcia, estetykę jaką zawierą :)
OdpowiedzUsuńi fantastyczne przepisy ! :)
Paulina kwitnę, kwitnę... po tych słowach. Serdecznie Ci dziękuję.
UsuńPrzepis wspaniały. Uwielbiam grzyby i wszystko co z nimi związane. No może zbierać lubię troszkę mniej ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twoją recenzję filmu. Chętnie bym obejrzała. Ciekawe czy będzie on w innych kinach :).
A ja uwielbiam zbierać, chociaż nigdy nie mam wielkich zbiorów. To chodzenie mnie odpręża. Film będzie wyświetlany w kinach studyjnych w całej Polsce.
Usuńpiękne fotki...jak zawsze.Pierożki muszą być pyszne.Jak tylko zdobędę maszynkę do makaronu zrobię koniecznie...bo to moje smaki.Skąd taka super wykrawaczka?
OdpowiedzUsuńcieplutkie pozdrowienia
Joanna
Joanna, serdecznie Ci dziękuję za te słowa. Z przyjemnością je przeczytałam. Wykrawaczkę kupiłam we Włoszech. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńŚwietne zdjęcia! Wyobraziłam sobie zapach i smak tego ravioli. A wykrawaczka super!
OdpowiedzUsuń