Tarta na sierpień. Pomidory i ser Brie.
Kończą się wakacje. Te ostatnie dni spędzam bardzo intensywnie z moim już dużym synkiem. Korzystamy z atrakcji miasta - wystaw, koncertów, kawiarnianych ogródków i wolnego czasu. Niedługo dla mego synka rozpoczyna się nowy rozdział życia, nowy etap. Nowi koledzy, nowi nauczyciele, inne wymagania. Dużo wyzwań.
Na razie delektujemy się wspólnym czasem u schyłku sierpnia. Koniec miesiąca mamy w stylu francuskim, bo i nowa szkoła będzie bardzo francuska. Ser Brie jest bardzo francuski, a więc idealny na ten czas. Zapraszam na dzisiejszą tartę.
Lubię tę tartę. Małe pomidorki zawsze mają bardzo intensywny smak. Lekkie podpieczenie, dodatkowo wzmacnia ich aromat. Z serem Brie tworzą świetną kompozycję.
Tarta pomidorowa z serem Brie.
Tomato and Brie tart.
kruche ciasto
250 g mąki
150 g masła
1/2 łyżeczki soli
1 jajko lekko ubite widelcem
1 łyżka mleka
nadzienie
300 g małych pomidorków
2 łyżki oliwy z oliwek
kilka gałązek świeżego tymianku
3 łyżki pokrojonych w paseczki suszonych pomidorów
sól morska
100 ml śmietanki kremówki
100 ml mleka pełnotłustego
2 średnie jajka i 1 żółtko
4 łyżki posiekanego szczypiorku
200 g sera Brie pokrojonego w 0,5 cm plastry
Ciasto: wszystkie składniki połączyć przy pomocy miksera lub rąk do uzyskania gładkiego i spójnego ciasta. Uformować kulę, lekko ją spłaszczyć. Owinięte folią spożywczą ciasto wstawić do lodówki na 1 godzinę. W lodówce można je przechowywać do 5 dni, a w zamrażalniku do 3 miesięcy. Formę do tart wysmarowć masłem lyb wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto rozwałować i przełożyć do formy. Ciasto nakłuć widelcem, przykryć papierem do pieczenia i wysypać na wierzchu fasolkę lub ceramiczne kuleczki do pieczenia. Formę wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C i piec przez 20 minut. Zmniejszyć temperaturę do 180 stopni, usunąć z ciasta papier z fasolkami (kulkami) i podpiec je jeszcze przez 8 minut. Ciasto ma się lekko zezłocić.
Nadzienie: zwiększyć temperaturę piekarnika do 200 stopni C. W formie do pieczenia ułożyć przecięte na pół pomidorki (nacięciem do góry), skropić je oliwą, posypać listkami tymianku i solą morską. Piec przez 15 minut. Ubić razem śmietankę, mleko, jajka, suszone pomidory i szczypiorek. Na wierzchu podpieczonego ciasta ułożyć podpieczone pomidorki, zalać je masą jajeczną, ułożyć na wierzchu ser. Piec 25-30 minut.
Kruche ciasto wg przepisu Michela Roux, przepis na tartę z magazynu Delicious (08/2011).
piękna tarta! kolorowo i smacznie w tej formie ;)
OdpowiedzUsuńCudowna tarta Lo. To moje smaki. Az chcialoby sie siegnac po kawaleczek... :))
OdpowiedzUsuńUsciski.
Tarta wygląda wspaniale :) Zapisuję przepis bo narobiłaś mi strasznej ochoty na to danie :)
OdpowiedzUsuńoj, Lo, tego mi było trzeba - w czwartek przychodzą goście na sierpniową (a właściwie już wrześniową) kolację, a ja się właśnie od dwóch dni głowię, co by tu im zrobić. Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńdodaję do wypróbowania-mój smak, a zdjęcia jak zwykle piękne i zachęcajace:)
OdpowiedzUsuńPiękna tarta! Wygląda absolutnie wspaniale, kusi swoim wyglądem.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Po zjedzeniu takiej tarty to można swobodnie ruszać w świat. Synek na pewno da sobie radę:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Tarta wspaniała:) Nie można przejść koło niej obojętnie:)
OdpowiedzUsuńDuży Mały Synek... Naciesz się ile się da, choć zdaje się..., nie da się na zapas...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pomysły na zdjęcia, Lo:) i zazdroszczę Ci tych dech...:)
A tarta... Zjedzenia całej warta, bo smaki moje - zresztą... niewiele mam nie moich;)
Mam pytanie, w jakim sklepie kupiłaś taką formę do tarty? :)
OdpowiedzUsuńzachwycająca
OdpowiedzUsuńu mnie tarty zawsze na słodko ale ten brie... chyba zrobię w wolnej chwili. ;)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu szczęśliwym przypadkiem,blogi kulinarne to moja słabość.Twój jest bardzo zachęcający-ta różnorodność to cos dla mnie,zaraz zabieram się do wypróbowywania.Mam pytanko gdzie w Polsce można kupić ziarno tonka?Zachwycona ala.z góry dziękuje za odpowiedż.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia, cudna tarta :)
OdpowiedzUsuńEVE,
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję. Bardzo mnie cieszą takie słowa.
majka,
cieszę się bardzo, że "wstrzeliłam" się w Twoje smaki. Szkoda, że mogę Cię tylko wirtualnie poczęstować. Pozdrawiam serdecznie.
Grażyna,
cieszę się bardzo, że Ci się podoba i mam nadzieję, że się skusisz i zrobisz.
Edith,
nie wiesz jak się cieszę. Mam nadzieję, że zrobisz i będziesz zadowolona. Daj znać.
Ola,
serdecznie dziękuję. Cieszę się bardzo.
Majana,
przemiło mi czytać takie słowa. Serdecznie dziękuję.
Retrose,
serdecznie dziękuję za te słowa. Jutro nasz WIELKI DZIEŃ.
Nemi,
cieszą mnie Twoje słowa bardzo. Serdecznie dziękuję.
ewelajna,
delektuję się każdą wspólną chwilą, ale czas płynie tak szybko. Niestety nie można się nasycić bliskością ani jej zmagazynować. Ważne, żeby radować się każdą chwilą, która jest.
mania179,
w sklepie Kitchen w Mediolanie. Tu znajdziesz szczegóły: http://pistachio-lo.blogspot.com/2011/03/sklep-mediolan.html.
kulinarne-smaki,
serdecznie dziękuję.
słodkosłona,
spróbuj koniecznie tarty na słono, szczególnie, że jesteś słodkosłona.
Anonimowy (ala),
sprawiłaś mi wielką przyjemność swoimi słowami. Niezmiernie mnie cieszy taki pozostawiony znak przez kogoś kto wpadł tu przypadkiem i mu się podoba. Serdecznie dziękuję. Niestety nigdzie nie spotkałam tonki w Polsce. Jakiś czas temu jedna hurtownia reklamowała się, że będzie miała ją w sprzedaży, ale na razie nie ma. Pozdrawiam serdecznie.
Kuchareczka,
przemiła jesteś. Dziękuję.
Lo Ty od zawsze ( i raczej tak już zostanie) będziesz mi się kojarzyć z pysznymi tartami i jeszcze pyszniejszymi tortami :))))
OdpowiedzUsuńLo Kochana! Ależ mam wakacyjne zaległości - niech no tylko nadejdą jesienne wieczory, wtedy nadrobię wszystkie Twoje smakowitości!
OdpowiedzUsuńCudowna tarta - po prostu MNIAM!
U mnie też pomidory i brie, ale w nieco innej formie;)
Uściski!
To zestawienie składników i smaków naprawdę do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńP.S.Przepiekne zdjęcia.
Pozdrawiam! :)
A mnie powala Twoja forma do tarty, Lo, mnie powala. Cudo, cudo! Gdzie ją kupiłaś? Czy w tym francuskim, niedostępnym dla mnie sklepie z wszelkimi kuchennymi cudami świata?
OdpowiedzUsuńPolka,
OdpowiedzUsuńale mi miło. Jak otworzę kawiarnię, to będę piec duuużo tart. Czuj się zaproszona na otwarcie.
KUCHARNIA, Anna-Maria,
koniecznie muszę zobaczyć i nadrobić zaległości u Ciebie. Nie mogę ciągle wpaść w rytm pracowitości i brakuje mi czasu na wszystko.
shy,
cieszę się bardzo, że trafiłam w Twoje smaki. Pozdrawiam.
Katarzyna Kaczmarczyk,
przemiło czyta mi się takie słowa. Dziękuję.
Ania vel Vespertine,
nie Aniu. Tam kupiłam podłużną, wąską. Prostokątną i kwadratową kupiłam w Mediolanie w sklepie Kitchen (http://pistachio-lo.blogspot.com/2011/03/sklep-mediolan.html)
Piękne kolory u Ciebie. I śliczne deski u CIebie, to stół? Bardzo klimatyczne
OdpowiedzUsuńWiosanna,
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję. Powiedziałabym, że raczej stolik niż stół.
Lo, pomidory z baklazanem od Sophie Dahl pyszne! Dziekuje! Beata
OdpowiedzUsuńBeata,
OdpowiedzUsuńbaaaardzo się cieszę. Dziękuję za wiadomość.
Witam i zostaję tu na stałe :) A ta tartą przywitam dzisiaj rodzinkę Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnna
Anna,
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo. Witaj. Mam nadzieję, że Twoja rodzinka będzie zadowolona z tej tarty tak jak i moja. Pozdrawiam.