Pożegnanie.... na chwilę.
Bywają takie chwile, że życie się śmieje w nos z naszych planów. Teraz właśnie mam takie chwile. Od paru dni powinnam być na urlopie nad morzem, a jestem w stolicy. W weekend wprawdzie już tam byłam, ale musiałam wrócić. Po wielu intensywnych godzinach w mieście zaraz ruszam na północ na upragniony i mam nadzieję, że już nieprzerywany urlop. Prawdopodobnie na najbliższe dwa tygodnie na blogu zapadnie cisza. Jak uda mi się znaleźć internet w leśnych ostępach, to zamieszczę przepis. Żegnam się w takim razie tylko zdjęciem pysznych ciasteczek.
Wypoczywajcie i łapcie promienie słońca.
Udanego wypoczynku Lo! :))
OdpowiedzUsuńWspaniałego urlopu:)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku i dużo słonka!
OdpowiedzUsuńLo, Kochana, zatem udanego i spokojnego czasu - nabierz siły i wracaj!
OdpowiedzUsuńWypoczywaj, Kochana!
OdpowiedzUsuńi jak zwykle pozdrów synka:)
udanego wyjazdu, nawet nie szukaj tego internetu, ciesz się przyrodą!
OdpowiedzUsuńudanej podróży.
OdpowiedzUsuńwszystko sie zawsze jakoś układa. ;]
Udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńLo, życzę, żeby nic nie popsuło Ci już wakacyjnych planów ;) Wypoczywaj i zbieraj inspiracje do nowych przepisów na które czekamy :) Uściski!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku, Lo!
OdpowiedzUsuńUdanego Relaksu.:) Słoneczko juz się szykuje do mocnego grzania :)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i wcale nie myśl o blogu, czasem potrzeba się tak oderwać, żeby nabrać nowych sił:)
OdpowiedzUsuńZycze Ci duzo slonca, szumu fal i wspanialego wypoczynku :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
wypoczywaj już tylko z urlopowymi przygodami :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Spokojnych wakacji;)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj spokojnie lo! :)
OdpowiedzUsuń