Pizza ze szparagami na zakończenie sezonu.
Sezon szparagowy nieodwołalnie się kończy. Może uda mi się kupić jeszcze jeden pęczek czy dwa, ale zasadniczo jest już po sezonie. Tęsknotę, że trzeba czekać teraz kolejny rok, łagodzą mi co tydzień pojawiające się nowe skarby. Bób, groszek, maliny, jagody, morele, wiśnie, czereśnie... Tak to już u nas jest. Przez parę miesięcy mamy bogactwo owoców i warzyw, żeby przez kolejne być "skazanym" na te dobrze przechowujące się w chłodniach. Zupełnie jak ze słońcem. Pół roku światła i pół roku ciemności. Na razie żegnam szparagi i witam kolejne dobrodziejstwa lata. Tą wiosenną pizzą żegnam sezon. Jeżeli nie uda się Wam już kupić szparagów, możecie je w tym przepisie zastąpić lekko podsmażoną lub ugrilowaną cukinią, zblanszowanym bobem lub groszkiem lub... możecie całkowicie pominąć ten składnik.
Inne przepisy na pizzę znajdziecie poniżej.
Zaczynam odliczać dni do wyjazdu na wakacje. Czekam z utęsknieniem na chwile beztroski, odpoczynku i ładowania akumulatorów. Nie mogę sie już doczekać pieczenia drożdżówek z jagodami, które jeszcze ciepłe będę zanosić na plażę. Zbierania jagód i robienia konfitur z najlepszych kaszubskich truskawek. Na razie jednak ogarnia mnie wir zajęć, masa rzeczy do załatwienia przed wyjazdem i natłok pilnych spraw.
Pizza ze szparagami i kozim serkiem.
Pizza with asparagus and goats cheese.
ciasto na pizze
15 g świeżych drożdży
300 ml ciepłej wody
2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli morskiej
2 łyżki oliwy z oliwek
75 g mąki pszennej z przenicy durum (semolina)
350 - 400 g mąki pszennej chlebowej (typ 750)**
sos pomidorowy
2 ząbki czosnku drobno posiekane
5 obranych ze skórki pomidorów grubo posiekanych*
1 łyżka masła lub oliwy
1 łyżka miodu lub cukru
1 łyżeczka octu winnego
sól morska i pieprz do smaku
1 pęczek zielonych szparagów
250 g koziego twarożku
250 g mozzarelli
100 g czarnych oliwek bez pestek
5 gałązek świeżego rozmarynu (drobno posiekanych)
świeżo zmielony pieprz
oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
sos pomidorowy: rozpuścić masło w rondlu. Dodać czosnek i lekko go zezłocić. Czosnek nie może zbrązowieć, bo będzie gorzki. Dodać miód i pomidory. Gotować całość na małym ogniu około 20 minut, do czasu aż pomodory będą całkowicie miękkie. Mieszać od czasu do czasu w trakcie gotowania. Dodać ocet, sól i pieprz. Zmiksowac i wystudzić.
ciasto na pizze: drożdże rozkruszyć i wymieszać z ciepłą wodą. Dodać cukier, sól i oliwę. Dodać oba rodzaje mąki i wyrabiać mikserem (końcówki haki - 5 minut) lub dłońmi (10 minut). Ciasto przełożyć do miski, przykryć folią spożywczą lub ściereczką i pozostawic do wyrośnięcia na 45 minut (powinno podwoić swoją objetość).
Nagrzać piekarnik do 250 stopni C. Ze szparagów odłamać zdrewniałe końce. Blanszować je przez 2 minuty w gotującej się wodzie. Ciasto podzielić na 2-4 części. Każdą część rozciągnąć palcami lub rozwałkować na cienki placek. Rozprowadzić na cieście (niezbyt grubo) sos pomidorowy. Nadmiar sosu można zamrozić. Na wierzchu rozsypać pokruszony twarożek kozi i mozzarellę. Rozsypać szparagi, oliwki i rozmaryn. Całość posypać pieprzem. Wstawić pizze do gorącego piekarnika i piec 5-10 minut. Wierzch upieczonych pizz skropić oliwą.
*najlepiej użyć podłużnych pomidorów np. odmiany San Marzano. Mają mniej soku, a dużo aromatycznego miąższu.
**może też być mąka pszenna do ciast drożdżowych np. firmy Lubella.
Przepis Leila Lindholm z książki "One more slice".
Nigdy jeszcze nie miałam okazji zajadać się pizzą ze szparagami, ale muszę rzec, iż to genialna propozycja jest. Super !
OdpowiedzUsuńsuper! u mnie tez pizza, ale bez szparagow. Bardzo ladne zdjecia, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdjęcia takie, że można jeść z ekranu. Super! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPizza ze szparagami swietna i doskonale sie nadaje na pozegnanie sezonu - ale, ale! Pizza z kurkami? Jak tylko chlopisko wroci z Polandii z zapasem tych malych grzybkow, robie taka!
OdpowiedzUsuńŚliczna pizza - ze szparagami jeszcze nie jadłam. Jeszcze by mi szynka parmeńska tu pasowała.
OdpowiedzUsuńoooo jaka pizza z wysokiej półki , piękna
OdpowiedzUsuńJejku,jaka piękna pizza!:)
OdpowiedzUsuńJa poproszę ten odkrojony kawałek :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak apetycznie, aż zrobiłam się głodna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jak ja dawno nie robiłam pizzy. Twoja pizza wręcz uśmiecha się do mnie z tych zdjęć;)
OdpowiedzUsuńLo,smutne,że szparagowanie się kończy,prawda?
OdpowiedzUsuńTwoje pizze takie mistrzowskie, z ulubionymi dla mnie składnikami.Nic,tylko zrobić muszę.
Miłego dnia!
Wow, wygląda przecudnie, idealne cudeńko na pożegnanie sezonu szparagowego.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szparagi się już kończą :( A pizza z nimi jest pyszna, tez jakiś czas temu robiliśmy :)
OdpowiedzUsuńO, One more slice. Muszę coś zrobić z tej książki:-)
OdpowiedzUsuńMmmmmm, jak u Ciebie pysznie:)Dziękuję za odwiedziny, a u Ciebie rozgoszczę się na dłużej, jak pozwolisz:)))
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda, naprawdę, w dodatku do obiadu jeszcze tak daleko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
zaglądnęłam tu chyba na pokuszenie losu Zachciało mi się pizzy !!!!
OdpowiedzUsuńpiękne pożegnanie ze szparagiem:) niezwykle estetyczne i apetyczne!:)
OdpowiedzUsuńPrzestań Lo, bo ja w tym tygodniu na małym odwyku jedzeniowym jestem, a Ty tu takie cuda pokazujesz, że ja przez to nie wiem czy wytrwam!
OdpowiedzUsuńPięknie rumiana ta pizza. Z tak cudnie zielonym akcentem. Szkoda, że w tym roku nie dane mi było posmakować szparagów... Poczekam kolejny rok...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
na widok tych zdjęć po prostu wymiękam...
OdpowiedzUsuńLo! Pięknie żegnasz szparagi! Żal, że to już koniec, ale z drugiej strony tyle innych cudownych warzyw czeka w kolejce:)
OdpowiedzUsuńUściski!
Lo, już tak długo marzy mi się zrobienie domowej pizzy. Ale najpierw przez długi czas nie miałam czasu na taką zabawę, a teraz mi się nie chce. Chciałabym żeby ktoś zrobił taką pizzę dla mnie
OdpowiedzUsuńPyszności!!!
OdpowiedzUsuń