Zwykła, niezwykła babka drożdżowa.




Do czego prowadzi ciekawość? Do odryć. Dużych i małych. Mnie doprowadziła do odkrycia przepisu na najwilgotniejszą drożdżową babkę, jaką kiedykolwiek jadłam. Przepis mnie zaciekawił, bo jest nietypowy. Masło ucieramy z żółtkami jak w cieście kruchym, potem chwila działania jak w klasycznym drożdżowym, na koniec dodajemy pianę jak w biszkopcie. Ciasto jest bardzo proste i szybkie w wykonaniu. Dobre dla początkujących, bo łatwe i dobre dla smakoszy, bo pyszne. 
Wieczorna potrzeba użycia miksera doprowadziła mnie do zajrzenia do starych zapisków z przepisami kulinarnymi. Warto było.
Swoją babkę upiekłam bez dodatku bakalii, tylko aromat cytryny i likieru pomarańczowego. Jak chcecie możecie dodać rodzynki (oprószone mąką), skórkę pomarańczową, słupki migdałów...




 Wilgotna babka drożdżowa.

150 g (3/4 kostki) masła w temperaturze pokojowej
8 jajek (8 żółtek i 6 białek)
50 g świeżych drożdży
3/4 szklanki + 1 łyżka cukru pudru
7 łyżek (105 ml) śmietanki kremówki
2 1/2 szklanki mąki pszennej
rdzeń z 1/2 laski wanilii lub 1/2 paczki cukru z prawdziwą wanilią
cytryna (starta skórka i 5 łyżek soku)
2 łyżki likieru Grand Marnier lub innego pomarańczowego lub cytrynowego (może być też wódka)
masło i mąka do formy

1 szklanka = 250 ml

Wymieszać w garnuszku ciepłą śmietankę (nie może być gorąca), drożdże i 1 łyżkę cukru. Odstawić na 5 minut. W misce ubić 6 białek na sztywno, dodać 1/4 szklanki cukru pudru i miksować jeszcze przez 5 minut. odstawić. W drugiej misce utrzeć masło na puszystą masę. Dodać resztę cukru, wanilię i skórkę startą z cytryny. Miksować do połączenia. Cały czas miksując dodawać po dwa żółtka. Dodać zaczyn, mąkę, sok z cytryny i likier. Miksować (końcówki haki) całość przez 5 minut. Na wierzch ciasta wyłożyć sztywną pianę. Całość wymieszać delikatnie szpatułką. Ja to zrobiłam końcówkami hakami na najniższych obrotach. Formę do babki wysmarować masłem i wysypać mąką. Nadmiar mąki wysypać. Ciasto przelać do formy (powinno sięgać do 2/3 wysokości formy) i odstawić do wyrośnięcia na około 1/2 godziny. Formę z ciastem wstawić do piekarnika nagrzanego do 140 stopni. Kiedy ciasto wyrosnie do wysokości brzegu formy zwiększyć temperaturę grzania do 180 stopni C. Piec 40 minut. Po tym czasie sprawdzić patyczkiem, czy ciasto wewnątrz jest suche. Wyjąć ciasto z piekarnika i odstawić na 10 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto z formy i zostawić na kratce do całkowitego wystudzenia.


Komentarze

  1. LO,kolejna wspaniała baba!
    Przepis niezwykle intrygujący i Twoje zapewnienie o wilgotności.Chyba się nie oprę...
    Serdecznie Cię...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymienimy się ?!? U mnie stygnie krajanka cytrynowo-żurawinowa :-). Twoja babka bardzo kusząco wygląda a sposób przygotowania do zapamiętania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny super przepis. Świetnie, że tak można wybierać i przebierać w tych babach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa baba - a skoro wychodzi wilgotna, to jestem pewna, ze i mnie by zachwycila. Zdjecia przepiekne.

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ u Ciebie już pięknie pachnie świętami!
    zostaję chwilę powęszyć, bo chyba w tym roku nawet jednej baby nie uda mi się popełnić...

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba czytałaś dziś w moich myślach ;-) 10 minut temu przejrzalam wszystkie znane mi blogi w poszukiwaniu wilgotnej babki drozdzowej bo niczego bardziej nie znosze niz suchych ciast drozdzowych, a tu prosze- na dodatek przepis dla poczatkujacych! ;-)

    czy bakalie nalezaloby dodac przed dodaniem piany z bialek?

    OdpowiedzUsuń
  7. Lo, ciekawość w podejmowaniu różnych przepisów jest bardzo wskazana, coraz niezmierniej babkowo u Ciebie:) Twoja foremka bardzo mi się podoba:)- będę sobie takiej szukać:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już kolejna? :)
    Ja w tym roku ani jednej nie upiekę buuuu :(
    jak pojadę do Mamy to już wszystko będzie gotowe a i kuchni swojej nie mam i czekam czekam czekania mi nie trzeba :)
    Ech!

    OdpowiedzUsuń
  9. Lo, jak ona taka wilgotna to muszę upiec, ciekawy ten dodatek ubitych białek, drożdżowe mi się z pianą jakoś nigdy "nie kleiło" - widać nawet poczciwe drożdżowe może nas zaskoczyć :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Amber,
    dziękuje serdecznie. Przepis rzeczywiście jest nietypowy, ale bardzo udany.

    Holga.
    cieszę się, ze tak myślisz.

    Mihrunnisa,
    z radością. Tak gdzie żurawina, tam i ja.

    aga,
    dziękuję Ci bardzo.

    Kamila,
    mi to również bardzo sie podoba. Kształt ten sam, ale smaki przeróżne.

    Maggie,
    dziękuję, dziękuję, dziękuję...

    Karola,
    to ja dzielę się z Tobą swoimi babami.

    kasia,
    ja również nie lubię suchych ciast, a ta jest wyjatkowo wilgotna. Cieszę się, ze trafiłam w Twoje potrzeby. Bakalie trzeba dodać pod koniec miksowania ciasta, jeszcze przed pianą.

    OdpowiedzUsuń
  11. ewelajna,
    też tak czuję, że tegoroczny kwiecień jest pod znakiem babki. Jeszcze kilka przepisów przede mna.

    Polka,
    tak sie jakoś porobiło. Babkowo w tym roku. Jeszcze z nimi nie skończyłam.

    monika,
    to pierwszy przepis, w którym znalazłam taki dodatek i taką metodę. Kierowała mną ciekawość, a okazało się, że to świetne ciasto. Jak upieczesz daj znac.

    OdpowiedzUsuń
  12. kolejna fajna babeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. troszkę pracowita ta babeczka. ale efekt imponujący;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie ma świąt bez babki. U mnie robi się je w Wielką Sobotę.

    OdpowiedzUsuń
  15. dodaję do wypróbowania, zwłaszcza, że wczoraj kupiłam na konto Wielkanocy nową forme do babek

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejna piękna babka u Ciebie! Skoro wilgotna to porywam przepis!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. bede piec babke na swieta wiec przepis znalazlam w sama pore! dzieki ;)
    pozdrawiam z mediolanu,
    justyna

    OdpowiedzUsuń
  18. i druga baba i znowu mercedes

    OdpowiedzUsuń
  19. kulinarne-smaki,
    miło mi bardzo, że Ci się podoba.

    Duś,
    miło mi się to czyta.

    Panna Malwinna,
    to się tak wydaje. Zrobiłam ją wieczorem, robiąc inne rzeczy. Pracochłonność jest pozorna.

    Ag Pe,
    babka musi być koniecznie. U mnie również tę na wielkanocny stół robi się w sobotę.

    Ola,
    to koniecznie. Nową formę trzeba przetestować.

    KUCHARNIA, Anna-Maria,
    cieszę się bardzo, że Ci się podoba. Tak ostatnio babki za mną chodzą. Kolejna, czekoladowa rośnie właśnie w piekarniku.

    love lives in the kitchen,
    serdecznie dziękuję. Cieszę się, jeżeli przepis Ci się przyda. A u Ciebie wiosna w pełni?

    margot,
    i kolejna wkrótce. Tak u mnie babkowo ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie takiej babki szukam na święta. Nieszczególnie skomplikowanej, pysznej, a wilgotnej. Może znalazłam swój ideał? Zapisuję. Wyborem przepisu głowić się będę na poważnie w przyszłym tygodniu...

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. jeżeli wilgotna, to już jestem jej miłośniczką :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak juz wielkanocnie! Ja tez się muszę wziac za swiąteczne wypieki. Tylko u mnie w tym roku będzie chyba sernik i pascha, bez babki :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Lo , ja tez uwielbiam babki drożdżowe i tez mam masę przepisów które lubię w tym trzy co uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Drożdżowe najlepsze, a do tego baby! ;-D Super ujęcia :-)


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudna ta babka! Zapisuję przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Lo,
    bardzo mi podoba sie ta babka i to, ze jest wilgotna.
    Czy pamietasz w jak duzej (objetosciowo) pieklas formie?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rozmiar typowej formy z kominkiem na babkę. Można w nią wlać 1.5 litra płynu.

      Usuń
  27. Lo, upieklam:-)
    wyglada bardzo apetycznie. Poczekam do jutra z degustacja ale po zasmakowaniu czastki ze spodu stwierdzam ze jest bardzo delikatna. Ja dodalam jeszcze 70 g suszonych owocow. Dziekuje mocno za przepis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka, bardzo się cieszę. Mam nadzieję, ze będziesz zadowolona ze smaku. Daj znać. Pozdrawiam.

      Usuń
  28. Lo, smakowala nam bardzo.
    Upieklam z 1/2 porcji i podzielilam sie z bliskimi.
    Dzisiaj pieke kolejna. Idealna do sniadania, z maslem albo dobrym dzemem.
    Dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  29. Witam,zaintrygował mnie ten przepis.Upiekłam, ale nie babkę tylko placek w formie 34x25 .Ciasto pyszne,smakiem przypomina pączki bez nadzienia.A może by tak pokombinować z tym ciastem.Ciasto po połączeniu z pianą z białek jest dość lejące.Jak by tak po wylaniu na blachę na wierzch poukładać dowolne owoce i posypać kruszonką.Tylko chyba by trzeba było dać więcej cukru do ciasta.Odpisz co o tym sądzisz.Ja jednak wypróbuję z owocami. Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  31. Babka cudo. Myslaam, że bedzie tak jak zwykle, najlepsza zaraz po upieczeniu, a tu zaskoczenie, na drugi i trzeci dzien jeszcze lepsza i nie czerstwieje. Dziekuje i pozdrawiam światecznie.
    Anna Kluszczyńska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i dziękuję za wiadomość. Wesołyćh Świąt.

      Usuń
  32. Poszukiwania idealnej babki zakończone, robię chyba trzeci rok i rodzina nie chce słyszeć o żadnej innej :) Dziękuję za przepis!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.