Dla miłośników czekolady. Babka drożdżowa.



Ostatnio testuję przepisy na drożdżowe ciasta z dodatkiem ubitej piany z białek. Nic nie zastąpi klasycznej drożdżowej baby, ale jeżeli macie ochotę na pewną odmianę, to polecam. Te ciasta to połączenie drożdżowego i biszkoptowego. Bardzo wilgotne, aromatyczne i.... łatwe. 
Przepis na inną tego typu babkę, prostą i niesamowicie wilgotną znajdziecie TUTAJ.





 Czekoladowa babka drożdżowa  .

5 dużych jajek (5 żółtek i 3 białka)
6 łyżek (90 g ) cukru
 150 g gorzkiej czekolady pokrojonej na małe kawałki
100 g masła
200 g mąki pszennej
40 g świeżych drożdży
1/2 szklanki (125 ml) śmietanki kremówki
 50 g rodzynek
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
50 g pokrojonych w słupki migdałów
1 łyżka mąki do obsypania bakalii
1 cukier z dodatkiem prawdziwej wanilii
szczypta soli

Wymieszać w miseczce drożdże z ciepłą śmietanką, łyżką mąki i łyżką cukru. Odstawić do wyrośnięcia. W drugiej misce ubić białka ze szczyptą soli na sztywno. Dodać 4 łyżki cukru i ubijać do chwili kiedy piana jest lśniąca i sztywna.
Na parze rozpuścić czekoladę. W misce ubić żółtka z resztą cukru na jasną i puszystą masę. Dodać czekoladę i miksować do chwili połączenia się składników. Dodać zaczyn drożdżowy i ubijać wszystko przez 5 minut. Dodać mąkę i obsypane mąką bakalie i miksować całość do uzyskania gładkiego ciasta. Dodać pianę i wszystko delikatnie wymieszać. Przelać ciasto do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką formy na babkę. Odstawić do wyrastania. Ciasta ma zwiększyć swoją objętość dwukrotnie. Formę wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni. Kiedy ciasto urośnie i wypełni w całości formę, zwiększyć temperaturę piekarnika do 180 stopni. Piec około 40-45. Patyczek wbity w ciasto ma być suche. Formę wyjąc z piekarnika i odstawić na 10 minut. Wyjąć babkę z formy i przełożyć na kratkę kuchenną. Skropić wierzch ciasta rumem.



50 ml rumu

Komentarze

  1. ja dziś też planuję babkę czekoladową zrobić:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale babka!!! wygląda nieziemsko o na 100 % by mi smakowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, czekoladowa musi smakować odlotowo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna babka! Czekoladowa musi być przepyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli dla mnie, czyli dla mnie! Czekoladowa babka drożdżowa, a to Ci dopiero! Prawdę mówiąc, jeszcze nigdy nie piekłam babki drożdżowej. Zawsze piaskowa, marmurkowa. Może w tym roku?

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dawna mam ochotę na czekoladowy chleb, ale ta babka brzmi jeszcze lepiej. Chyba się skuszę na mniejszą porcję w innej foremce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałam, że czekoladowa babka to tylko ja, a tu proszę - mam rywalkę, która bije mnie słodyczą na głowę.
    No cóż, ustępuję lepszej...
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lo,taki kawałek tej baby naprawdę mi się marzy...
    Przepis brzmi fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam serdecznie,
    pozwoliłam sobie podrzucić tu wirtualne kukułcze jajo, choć mam nadzieję, że zostanie potraktowane jako miły, niezobowiązujący upominek, dowód sympatii ;) Nagroda do odebrania tu:
    http://pracownia-alchemiczna.blogspot.com/2011/04/nadrabiam-zalegosci.html
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ola,
    dobrze tak niedzielnym popołudniem zjeść kawałek czekoladowego ciasta.

    Wiewióra,
    to baba dla miłośników ciasta czekoladowego i drożdżowego. Dwa w jednym (jak współczesne szampony;-)).

    wiosenka27,
    kiedy słońce za chmurami, odzywa się we mnie pragnienie czekolady.

    Majana,
    cieszę się, że Ci się podoba. To taka odmiana w stosunku do tradycyjnych bab.

    Kubełek Smakowy,
    to spróbuj koniecznie. Niech to będzie Twój rok ciasta drożdżowego.

    Holga,
    zdecydowania może być każda inna forma. Tylko dostosuj czas pieczenia. Życzę przyjemności z pieczenia i... jedzenia.

    Lekka,
    jesteś pewna? Myślę, że i u Ciebie słodyczy dostatek.

    Amber,
    czyli babki mają dzisiaj wzięcie. Ja za to mam wielką ochotę na twoją.

    wiedźma z podgórza,
    niezmiernie mi miło. Serdecznie dziękuję. Takie dowody sympatii są niezwykle cenne i urocze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekoladowa? Tak pysznie nieklasyczna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Szalejesz Lo. Baba za babą. A ja chyba nie zdążę, złe zmiany mam w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej, piękna, piękna! Czekolada i drożdżowe? Suuuper!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kusi mnie biszkoptowy współsmak ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj, fajna. Baby o smaku czekoladowym jeszcze nie jadłam - wygląda kusząco.

    OdpowiedzUsuń
  16. czekoladowa drożdżowa?
    nie eksperymentowałam jeszcze z takim połączeniem.
    babka wygląda pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam drożdżowe wypieki, ale czekoladowego nie próbowałam... Wspaniały pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaytoon,
    jak ładnie go opisałaś.

    Gospodarna narzeczona,
    niedługo nastąpią zmiany, bo ile można. A Tobie niech słońce zaświeci. Dosłownie i w przenośni.

    Kuchareczka,
    cieszę się, że Ci podpasowała.

    Ania vel Vespertine,
    taka w stylu dwa w jednym. Odmiana w klasyce.

    Magda,
    jak lubisz tego typu ciasta, to przepis jest idealny dla Ciebie.

    hania-kasia,
    ciągle szukam nowych smaków, połączeń i to jest tego efekt.

    Karmel-itka,
    może spróbujesz? Jak lubisz ciasta drożdżowe i czekoladę, to będzie Ci smakować.

    grazyna,
    cieszę się, że Ci się podoba. A drożdżowe to też moje ukochane ciasto.

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoja czeko baba musiała być pyszna;)
    Ślicznie zgrała się na zdj. z forsycją:)

    Buziaki, Lo

    OdpowiedzUsuń
  20. Jejku, ale cudo przed mymi oczyma! :-D

    OdpowiedzUsuń
  21. spóźnione ale szczere, 10000 latek kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Olciaky vel Olcik,
    serdecznie dziękuję. A forsycje są takie cudnie wiosenne.

    Aurora,
    bardzo się cieszę, że Ci się podoba.

    aga-aa,
    bardzo dziękuję za pamięć. Co z tego, że spóźnione, po pierwsze niedużo, a po drugie życzenia urodzinowe zawsze miło jest dostawać.

    OdpowiedzUsuń
  23. OOo.. na takie szaleństwo czekoladowo-drożdżowe piszę się ;-))


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Upiekłam :) Babka jest pyszna, rosła pięknie, nie jest zbyt słodka (może nawet wolałabym słodszą) Miałam tylko jeden problem, nie napisałaś kiedy dodać masło, improwizowałam i się udało :) Pozdrawiam, Bosia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.