Wakacyjny dip i konkurs.
Wakacje - błogie chwile, relaks i to co bardzo lubię i przy czym też wypoczywam czyli siekanie gotowanie, miksowanie…. W ten letni czas towarzyszy mi blender, który może być i Wasz (nie mój, tylko oczywiście całkiem nowy). Przetestowałam go gruntownie w ten letni czas na dipach, sosach, koktajlach, zupach… I sprawdził się. Szczególnie lubię jego ostrza ustawione w dwóch płaszczyznach, dzięki którym wystarczy chwilka aby nadać masie aksamitną gładkość, a dzięki osłonie nic się nie rozpryskuje. Blender ma w zestawie również mały pojemnik do miksowania, który świetnie radził sobie z siekaniem orzechów, błyskawicznym domowym pesto oraz z dipami. Do tego w komplecie znajduje się dzbanek do koktajli. Ma pojemność 500 ml i praktyczny dziobek. Blender ma moc 600 W i dwa rodzaje prędkości. Przyznam się szczerze, że zdecydowanie częściej używam przycisku turbo. Taka moja mała słabość do szybkości. Do kompletu jest uchwyt do mocowania na ścianie. Co prawda w mojej letniej głuszy z tego nie korzystałam, ale to ważna cecha, że części robocze można myć w zmywarce. Podsumowując, ten blender to praktyczny i przydatny sprzęt w każdej kuchni.
Zostawiam Wam przepis na błyskawiczny dip z fetą i ziołami. Kawałek dobrego pieczywa albo zestaw surowych warzyw i przekąska gotowa.
A teraz konkurs. Wymyślcie proszę nazwę dla tego dipu. Barwną, fantazyjną, zaskakującą, zabawną, śmieszną… Jaką chcecie. Napiszcie tę nazwę w komentarzach. Po tygodniu wybiorę osobę, która otrzyma ten model blendera. Konkurs trwa do 31.07.2010.
Z niecierpliwością czekam na Wasze pomysły. Zaskoczcie mnie!
Dip z fetą i ziołami.
150 g fety
2 łyżki natki pietruszki
2 łyżki ulubionych ziół (mięty, bazylii, tymianku, czosnku niedźwiedziego, dymki…)
1 łyżeczka soku z cytryny
½ ząbka czosnku
4 łyżki jogurtu naturalnego
2 łyżki oliwy z oliwek + 1 łyżka
pieprz
sól morska
Lekko pokruszoną fetę, zioła, jogurt, czosnek, oliwę i sok z cytryny włożyć do pojemnika blendera i miksować do uzyskania gładkiej masy. Przełożyć do miseczki, posypać pieprzem, solą morską i polać 1 łyżką oliwy.
Regulamin konkursu znajdziesz tutaj
Lo! Witaj! Jak dobrze znów Cię "usłyszeć":) Mam nadzieję, że wypoczęłaś i z niecierpliwością czekam na wakacyjny "reportaż":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Widze, ze i u Ciebie konkurs :) Dip zapowiada sie pysznie.
OdpowiedzUsuńJa tez czekam na relacje z wakacji :))
Hej Lo!
OdpowiedzUsuńMiło,że już jesteś.
Serdeczności!
Witaj Lo! Mam nadzieję, że wypoczęłaś.
OdpowiedzUsuńFeta, pietruszka... To może "fetuszka" ? Albo "ziołowa chmurka", bo biały, puszysty i pachnący ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
witaj,
OdpowiedzUsuńmoja propozycja to ziołowy fetoblend:))
mail grzegorz.anita@interia.eu
pozdrawiam anita
wprawdzie od lat jadam śniadania na słodko, co kraj to obyczaj ale twoja pasta kojarzy mi się bardzo śniadaniowo. może "letni poranek" albo "dip na dzień dobry" ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam słonecznie :)
ziołowe marzenie
OdpowiedzUsuńmarzenie studenta:)
O, konkurs, jak miło:-)
OdpowiedzUsuńSkoro blender tak aksamitnie gładko rozciera biały ser... ;)
OdpowiedzUsuńMoże nazwać dip po prostu BIAŁY VELVET ?
...albo inaczej - skoro jest sól morska i dużo zieleniny, to może dla odmiany ZIELONA BRYZA?
Mniam, mniam - bez względu na nazwę - jest pyszny.
P.S.
trzecie podejście, niezupełnie serio (po części z uwagi na zawartość mięty):
MNIAMNIUŚNY DIP
taki dip z chlebkiem...pycha!
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu mi się tak skojarzyło, ale na mój rozum to by mógłby być ziołowy melanż :)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie to czekam na powakacyjną relację :)
ziołofetka jakoś tak mi się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńalbo zielone fet'ole :)
OdpowiedzUsuńJak fajnie, ze jesteś już z powrotem;-)
OdpowiedzUsuńDip bardzo fajny, mnie pomysły na nazwę jakoś dziś do głowy nie przychodzą...
Biała pokusa może, Fetuszenie (też od pokuszenia), pomyślę jeszcze...
Z powyższych bardzo mi się podobało Biały velvet
Hej, a może by tak... Ziołowa SmerFetka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnóstwo ziół, aromatyczny, lekki...
OdpowiedzUsuńDip FETUNIA
(przez analogię do petunii ;)
dip "kwintesencja lata"
OdpowiedzUsuńdip "koronkowa SerFetka" (delikatny, jak koronka)
...lub odmiana: "SerFetka w koronkach"
dip "poranna mgiełka" (bo taki lekuchny)
dip "oddech ogrodu"
"letni poranek zza ziołowych firanek"
OdpowiedzUsuń"Ziołowe cacko"
OdpowiedzUsuń"Dipowe czary-mary z fetą i ziołami"
:)
Hej, hej! dip musi być pyszny, a propos jednego z wcześniejszych przepisów z Twojego bloga, wypróbowałam 3-pomidorowe spaghetti i było boskie!!
OdpowiedzUsuńLo,
OdpowiedzUsuńdobrze, ze jestes znowu. A dip przygotuje sobie jeszcze dzis, zapowiada sie przepysznie i to nasze ulubione smaki, pozdrawiam serdecznie, anna
"dip it"
OdpowiedzUsuńbaletka_a@onet.pl
Feta-morgana.
OdpowiedzUsuńDip w feta-mgnieniu.
Ja zaproponuje funkcjonalną nazwę która podkreśla szybkość z jaka można zrobić ten dip.
OdpowiedzUsuń"turbofetomix ziołowy"
a w zależności od dodatków można mieć turbofetomix oliwkowy, turbofetomix cytrynowy itp.
Inne wymyślone przeze mnie nazwy to:
"dip dla leniwych"
"crazy lazy feta mix"
"zioła w śnieżnej zamieci" lub "ziołowa zawierucha"
Jeszcze jedna propozycja: Ziołowo Mi...
OdpowiedzUsuńMoja propozycja to "sielska feta":)
OdpowiedzUsuńZiołowe fetowanie?
OdpowiedzUsuńOsobiście podoba mi się nazwa fetuszka.
moja propozycja:
OdpowiedzUsuń"W fetę wkręcone zielone"
pozdrawiam
martini90210@wp.pl
Mniam! Ląduje u mnie na liście pt. "koniecznie zrobić". A moja propozycja, pierwsze skojarzenie po przeczytaniu przepisu - fetowy misz-masz ziołowy.
OdpowiedzUsuńa może puszek-fetuszek?
OdpowiedzUsuńSer-fetowy zawrót głowy
OdpowiedzUsuńremix2002@gazeta.pl
DIPLO
OdpowiedzUsuń-prosto i czytelnie.wiadomo czyj i wiadomo co. ;)
Ja juz pisalam, ale chyba zabladzilam...
OdpowiedzUsuńDIP-FETA-MINA
oraz
DEEP FETA DIP:)
"moczydło"
OdpowiedzUsuńlub
"umocz-it"
lub
"fetą-de-dip"
lub
"orgia na fecie"
lub
"hierbaqueso"(wym.jerbakeso,zn.zioło-ser)
Aksamitny MixTser..
OdpowiedzUsuńkora134@op.pl