Wakacje czas zacząć. Na początek wiśniowo migdałowe tartaletki Pierre Hermé.



Nadeszła ta długo oczekiwana chwila  czyli wspólne dwa tygodnie w ukochanym miejscu.  Beztroskie chwile, wypoczynek, długie godziny na tarasie, poranna kawa z koncertem ptaków w tle, długie spotkanie ze znajomymi, wspólne ucztowanie na plaży, szum morza, kupowanie ryb, jazda na rowerze w sukience, delektowanie się dobrymi truskawkami i jeszcze dużo przyjemności i błogiego lenistwa czyli wakacje. Postaram się coś czasami napisać, ale ze względu na ograniczenia techniczne, zobaczymy jak to będzie.

Zostawiam Wam doskonały przepis na tartaletki wiśniowe Pierre Hermé. Znalazłam ten przepis w książce The Cook's Book, gdzie na blisko 500 stronach 18 szefów kuchni podaje przepisy na polecane przez siebie dania i wypieki. Dział słodkości w tej książce należy do Pierre Hermé. Książka, którą uwielbiam wziąć do łóżka i przeglądać strona po stronie. Niedawno na swoim blogu Dorrie Greenspan opublikowała ten przepis i pomyślałam, że najwyższy czas upiec te małe pyszności. Koniec wyczekiwania w moje poczekalni przepisów.
 Ja upiekłam tartaletki, ale równie dobrze można upiec jedną dużą tartę. Ciasto kruche jest pyszne, delikatne i niesłodkie. Doskonale komponuje się ze słodkim i bogatym nadzieniem zrobionym z migdałów i niesolonych pistacji. Jeżeli ich nie macie, użyjcie tylko migdałów. Pierre Hermé używa do tartaletek dwóch gatunków wiśni, ja wykorzystałam wiśnie i czereśnie. Myślę, że tak samo dobre będzie z samymi wiśniami (mogą być mrożone). A smak? To ostatnio jedno z moich ulubionych wypieków. Pyszne. Słodkie aromatyczne i wilgotne nadzienie z dodatkiem kwaskowatych wiśni z wierzchu obsypane chrupiącą kardamonową kruszonką. A wszystko w kruchej skorupce ciasta.



Migdałowo pistacjowe tartaletki z wiśniami i kruszonką.
 (Tarte croustillante aux cerises et aux pistaches)

kruche ciasto
250 g mąki pszennej
180 g masła o temperaturze pokojowej
1 szczypta soli
10 g (2 łyżeczki) cukru pudru
1 żółtko
50 ml mleka

Do miski przesiać mąkę. W drugiej misce masło zmiksować na gładką masę. Cały czas miksując dodać sól, cukier, żółtko i mleko. Następnie po trochu dosypywać mąkę. Po połączeniu składników z ciasta uformować kulę, lekko ją spłaszczyć i zawiniętą w folię spożywczą włożyć do lodówki na minimum 2 dodziny, a najlepiej na całą noc.

nadzienie wiśniowe
500g (3 szklanki) świeżych lub mrożonych wiśni 
6 1/2 łyżki (80g) drobnego cukru
 300g (2 szklanki) ciemnych świeżych lub mrożonych wiśni (użyłam wydrylowanych czereśni)


nadzienie migdałowo pistacjowe

1/2 szklanki (50g) niesolonych pistacji bez skorupek
2 krople naturalnej esencji migdałowej
1/2 szklanki  (115 g) + 1 łyżka masła w temperaturze pokojowej, pokrojonego na kawałki
1 szklanka  (125 g) cukru pudru
1 1/3 szklanki (125 g) mielonych migdałów
1 1/2 łyżki (12,5 g) skrobi (maki) kukurydzianej (cornstarch)
1 łyżka kirschu (destylatu wiśniowego) lub innego alkoholu
2 jajka
2 1/2 łyżki (25 g) posiekanych niesolonych pistacji
1/2 szklanki śmietanki kremówki

kruszonka
3 1/2 łyżki (50 g) masła w temperaturze pokojowej
1/4 szklanki (50 g) drobnego cukru
1/2 szklanki (50 g) mielonych migdałów
6 1/2 łyżki (50 g) mąki pszennej
2 szczypty kardamonu
szczypta soli morskiej (fleur de sel)

Wydrylowane wiśnie zasypać cukrem i zostawić na noc. Owoce wyłożyć na sito i odsączyć.

Kruche ciasto rozwałkować na grubość 2-3 mm i wyłożyć nim foremki do tartaletek lub jedną dużą formę do tart. Foremki można również wylepić ciastem przy pomocy dłoni.
Przyrządzić nadzienie migdałowo pistacjowe. Zmiksować pistacje lub utrzeć je w moździerzu. W misce ubić mikserem miękkie masło, cały czas miksując dodawać po kolei pozostałe składniki czyli pistacje, cukier, ekstrakt migdałowy, skrobię kukurydzianą, mielone migdały, kirsch, jajka, śmietankę i posiekane pistacje. Miksować do połączenia się składników. Na dno surowego ciasta w foremkach wyłożyć trochę kremu, nałożyć na niego odsączone wiśnie i resztę kremu. Wstawić do lodówki na czas przyrządzenia kruszonki.
 W misce wymieszać palcami wszystkie składniki kruszonki. Wstawić do lodówki na 2 godziny. Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Wstawić tartaletki na 10 minut do nagrzanego piekarnika. Schłodzoną kruszonkę rozkruszyć na wierzchu tartaletek. i ponownie wstawić do piekarnika. Piec do zezłocenia się wierzchu ciastek  około 15-30 minut (w zależności od wielkości użytych foremek).
 
Ja jednego wieczoru przyrządzam kruche ciasto, kruszonkę i nasączam wiśnie. Drugiego dnia przyrządzam krem i piekę tartaletki. Dzięki temu zrobienie ciastek nie zajmuje dużo czasu i wszystko przebiega sprawnie i szybko.
Z przepisu można przyrządzić jedną tartę lub 10 - 12 tartaletek.

Życzę Wam wszystkim pięknej pogody, wypoczynku i zaglądajcie do mnie.






Przepis pochodzi z książki: The Cook’s Book, pod redakcją Jill Norman.

Komentarze

  1. Wielbicielka Pierre Herme! Ciekawe. Robiłam kiedyś podobne jak mi się wydaje ciasto migdałowo-wiśniowe, więc wierzę w te zachwyty. A klimaty nadmorskie też mi bliskie. Szcególnie rower, ryby i sukienka, co się czasem lubi wkręcić w szprychy. Odpoczywaj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, cudo, cudo!
    Może na inaugurację pracy z wiśniami się skuszę..

    OdpowiedzUsuń
  3. Połączenie migdałów i wiśni (jak i wiśni z czekoladą) jest boskie.
    Najgorsze, że teraz zapragnęłam kupić tę książkę;-) niedobra Lo, nie wiesz, że już nie mam półek?;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zwykle wygląda bardzo bardzo apetycznie! zazdroszczę wakacji:) ja dopiero na przełomie sierpnia i września jadę. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zycze Ci udanych wakacji !
    I zazdroszcze rowniez cierpliwosci do przepisow Pierra Herme!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lo! Ależ pyszności nam serwujesz przed rozłąką! Cudowne, choć nie wiem czy osłodzą tęsknotę za Twoimi kulinarnymi dziełami!
    Pięknie opisałaś klimat wakacji - aż zazdroszczę, ja w tym roku w odwrotną stronę się wybieram, więc pozdrów ode mnie morze!
    Cudownych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  7. jazda na rowerze w sukience!
    zaraz obok słodkich tartaletek to najwspanialszy element tego wpisu..:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę Ci udanego wypoczynku i wiatru we włosach;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czas na wakacje,oj czas.A te tartaletki takie letnie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie piękne zdjęcia :)

    Życzę Ci udanych i beztroskich wakacji. Wypocznij i wróc pełna nowych pomysłów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. urocze i tak niezwykle smakowite!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zostawiasz, wspaniały choć niezwykle pracochłonny przepis;)
    Dziś też jeździłam w sukience na rowerze, pięknym szlakiem nad wodami Mälaren
    Życzę Ci wspaniałych dwóch tygodni.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne te tartaletki :-) Jutro idę po wiśnie. Dużo słyszałam o Pierre Herme, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować jego przepisów. A szczerze mówiąc jestem bardzo ciekawa efektów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Migdały, wanili, kwaskowate czereśnie i moja ulubiona KRUSZONKA... muszą smakować OBŁĘDNIE:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam tą książkę i mogę potwierdzić - jest GENIALNA!
    :)
    Lu baw się pysznie. Wracaj wypoczęta i z nowymi wspaniałymi pomysłami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. PIękny przepis :) Mam ochotę na wiśnie...

    OdpowiedzUsuń
  17. Telepatia moja droga! Ten przepis spodobal mi sie juz gdy pierwszy raz przegladalam te ksiazke; niestety w zeszlym roku kontuzja, a w tym - alergia nadal nie pozwolily mi na degustacje... Jednak dzieki Tobie moge choc wirtualnie nimi oczy nacieszyc ;)

    Pozdrawiam serdecznie!

    I udanych wakacji zycze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.