Truskawkowa galette z kremem migdałowym frangipane.
Galette to ostatnio moja ulubiona forma tarty. Piękna w kształcie i super prosta. Do tego nie potrzeba żadnej formy, tylko blachę z piekarnika. Jesienno-zimową porą porą moim ulubionym ciastem jest żurawinowe galette. Teraz przyszedł czas na wersję truskawkową. Pyszne kruche ciasto ma dwie wielkie zalety: wspaniały smak i niesamowitą łatwość w wałkowaniu. Żadnego oblepiania się wałka i rozrywania się ciasta. Czysta przyjemność. Dodatkiem do truskawek jest migdałowy krem frangipane. Łatwy i szybki w przygotowaniu, a świetny w smaku. Nie trzeba go gotować, chłodzić, ubijać. Wystarczy łyżka i po 2 minutach krem gotowy.
Dla mnie to jedno z najsmaczniejszych i najprostszych ciast truskawkowych.
Truskawkowa tarta (galette) z kremem migdałowym.
(Strawberry galette with vanilla frangipane)
Kruche ciasto
1 3/4 szklanki (245 g) mąki pszennej
1/3 szklanki (50 g) cukru pudru
1/4 szklanki (30 g) mąki kukurydzianej
1/2 szklanki (115 g) miękkiego masła
1/3 szklanki (75 g) maślanki (kefiru, jogurtu)
1/4 łyżeczki soli
Krem migdałowy frangipane
1/2 szklanki (85 g) obranych zw skórki migdałów
1/3 szklanki (70 g) cukru
1 łyżeczka naturalnego ekstraktu z wanilii lub miąższ z laski wanilii lub 1 cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
60 g miękkiego masła
1 łyżka śmietanki kremówki 30 lub 36%
1/8 szklanki (18 g) mąki pszennej
1 duże jajko
250-300 g truskawek pokrojonych w grube plastry
1 cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
Ciasto: wszystkie składniki ciasta zmiksować do połączenia składników. Uformować kulę, spłaszczyć ją, owinąć folią i wstawić do lodówki do schłodzenia przynajmniej na 1 godzinę (ciasto można przechowywać w lodówce do 3 dni, a w zamrażalniku do 1 miesiąca).
Krem frangipane: rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Wysypać na blachę migdały i podpiekać je przez 10 minut. Wyjąć z piekarnika i przesypać do malaksera. Dodać cukier i miksować wszystko do uzyskania mąki cukrowo - migdałowej. Przesypać do miski i dodać pozostałe składniki kremu. Wszystko dobrze wymieszać do połączenia przy pomocy łyżki.
Ciasto wyjęte z lodówki rozwałkować na papierze do pieczenia na koło grubości około 3 mm (może być i 5 mm). Ciasto wraz z papierem przełożyć na blachę. Na cieście rozsmarować krem migdałowy pozostawiając wolne boki ok. 5 cm. Na krem położyć truskawki. Owoce posypać cukrem waniliowym. Wolne brzegi ciasta nałożyć na nadzienie. Można je posmarować 1 łyżką mleka lub śmietanki i posypać 1 łyżeczką cukru.. Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec 25 - 35 minut do uzyskania zezłocenia się kruchego ciasta.
W piątek rano wyruszamy na spotkanie synka, a potem rodzinny weekend nad morzem. Odpowiem na Wasze komentarze dopiero po powrocie. Miłego weekendu przy cudnej pogodzie. Wypoczywajcie.
Czesc Lo! wiesz co ? wlasnie wczoraj myslalam sobie, ze gdy juz dojade do Polski, to pierwszym deserem dla krakowskiej rodzinki bedzie wlasnie tarta z truskawkami i kremem migdalowym, ktora nauczyl robic mnie malzonek, a ktora zrobilam tez w ubieglym roku ....robie co prawda troche inaczej, ale chetnie sprobowalabym Twoja wersje tez. eh, juz nie moge sie doczekac wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Absolutnie zachwycająca i smakowita!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam galette za prostotę (choć ja znam ją pod nazwą "tarta rustykalna").
Pozdrawiam! :)
Swietna, wyglada wspaniale.
OdpowiedzUsuńPysznie, chrupiaco..i te swieze owoce:)
pyszności dzisiaj proponujesz :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity widok!Wspaniała tarta.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Tarta (z) frangipane (frangipane tart) to moje ulubione ciasto. Zwykle jemy ją morelami. Czas wypróbować z truskawkami:-)
OdpowiedzUsuńLo! Galette uwielbiam, choć jakoś tak przywykłam najczęściej robić jeżynowe lub jabłkowe, Twoja wersja cudowna:)
OdpowiedzUsuńŚlę serdeczne pozdrowienia!
Cuudna galette! :)
OdpowiedzUsuńWspanialego weekendu zycze!
I jeszcze pytanie : czy uzylas juz tego 'specjalnego' skladnika? Czy jeszcze nie? Bo ciekawosc mnie zzera ;))
Pozdrawiam!
A ja raz widzialam taka wywijana galette z rabarbarem i chodzi za mna ;)) teraz mam przepis na spod. Dzieki Lo !
OdpowiedzUsuńLo, Ty mnie po prostu wykończysz;) Kusisz bardzo po raz kolejny i to mnie, która w zasadzie nie jada słodkich rzeczy. to w zasadzie staje się coraz bardziej enigmatyczne;)
OdpowiedzUsuńWitaj Lo,
OdpowiedzUsuńnajbardziej przemawia do mnie ten krem, musze koniecznie wyprobowac a galette to i ja uwielbiam...Pozdrawiam, anna
Bardzo bardzo podoba mi się idea tej tarty :)
OdpowiedzUsuńNie trzeba wylepiać, obciążać groszkami i na pewno jest bardzo smaczna :)
Krem migdałowy kusi oj kusi :)
Magdaleno,
OdpowiedzUsuńa ja jestem badzo ciekawa Twojej wersji. Mam nadzieję, że się podzielisz.
Zaytoon,
bardzo podoba mi się ta nazwa. Tarta ustykalna. Ładnie.
Gosiu,
rzeczywiście ciasto jest niesamowicie chupiące i... pyszne.
Paulo,
miło mi to czytać.
Amber,
dziękuję, dziękuję, dziękuję...
Anno Mario,
ale mi miło. Ja z utęsknieniem wyczekuję na pyszne, aromatyczne morele. Koniecznie muszę spróbować Twojego połączenia.
KUCHARNIO, Anno-Mario,
ja kocham jeżyny. To musi być doskonałe połączenie smaków. Niech no tylko dojrzeją.
Beo,
dziękuję bardzo. Nie użyłam niestety, bo muszę zebrać rodzinę w jednym miejscu, żeby wszyscy mogli spróbować. A ostatnio podróże, podróże... Planuję w następny weekend i wtedy pierwsza się dowiesz. Ja też ię bardzo niecierpliwię.
Miss_coco,
spód jest naprawdę świetny. Owoce można dobierać w zależności od sezonu i za każdym razem ciasto jest inne i ... pyszne.
LidKo,
to największy komplement.
Anno,
krem dodaje niesamowitego smaku, a jest prosty i szybki. Spróbuj koniecznie.
Polko,
korzyści wiele. Ja czasami nie mam ochoty na to wylepianie, obciążanie, podpiekanie, a mam ochotę na tartę. I to jest świetne rozwiązanie. A krem... raz spróbujesz i przepadasz.
Pozdrawiam Was wszystkie, dziękuję za przemiłe komentarze i życzę uroczego weekendu.
migdały to ja lubię, więc ta słodkość mi się podoba, a po truskawki zaraz lecę na rynek :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda! od samego rana robisz mi apetyt na słodycze:)Dzięki za miłe słowa o obrusie, mi się już w szafę nie mieszczą, a ciągle przybywa:))
OdpowiedzUsuńZawsze mnie zawstydzasz swoimi wypiekami, bo jakoś jestem do tyłu w tym temacie. Ale, ale... zamiast narzekać postanowiłam nadrobić, skoro jadę na weekend do mamy, to podesłałam jej linka do tego przepisu z dopiskiem, że możemy go razem wykonać. Mam nadzieję, że się zgodzi;-)
OdpowiedzUsuńjuż sama nazwa powala na łopatki a wygląd zwala z nóg... chociaż gryza mogę?
OdpowiedzUsuńNiee.. Chyba będę musiał zablokować adres Twojego bloga.. Twoje kulinarne arcydzieła po prostu całkowicie opanowały mój umysł..i mój komputer (co dryga 'zakładka' rozpoczyna się u mnie od "Lo"..) Ta tarta też ląduje w ulubionych, i gdy tylko pomyślnie skończę sesję, zaraz po plaisir sucré, zabiorę się za to cudo!!! Obłędne..
OdpowiedzUsuńA u mnie ciągle żurawiny w zamrażarce... Przymierzam sie do Twojej żurawinowej galette, truskawkowa tez piekna, a krem musi byc świetny, zatem MUSI przyjść tez czas na nią...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie:)
Przymierzam się do gellates już jakiś czas i jakoś nie mogę się przymierzyć :) Twoja wygląda na taka, co potrafi zaspokoić najwybredniejsze gusta, mmm. Krem migdałowy, truskawki i pistacje? To musi być niesamowite.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny pomysł. Kruche ciasto z tego przepisu brzmi bardzo kusząco, mam nadzieję, że je w końcu wypróbuję. No i ten krem migdałowy... Świetne i eleganckie. Ale najpierw muszę wykorzystać nadmiar creme patissiere ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudoooo!
OdpowiedzUsuńMamuniu, ale pyszności tu dzisiaj:)
Dostałam niekontrolowanego ślinotoku!
OdpowiedzUsuńWspaniałe połączenie smaków i kolorów :)
mam takie pytanie czy to ciasto można wykorzystac do wylepienia normalej foremki na tarte? skoro takie pyszne, jakos nie przepadam za kruchym ciastem z jajkiem zwykle nie wychodzi mi dosc dobre. uwielbiam Twojego bloga i ostatnio jest on dla mnie inspiracja! Wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuń