Kwitnących jabłoni czar i muffinki jagodowe.
Szykuję się do sezonu owocowego, robienia konfitur, zamrażania owoców. W związku z tym najwyższy czas przewietrzyć szuflady w zamrażarce i zrobić miejsce na nowe zbiory. Na potęgę robię dania z kurkami i prawdziwkami, które pamietają ostatnią jesień, do tego ciasta z jagodami, malinami, jeżynami... Dzisiaj przyszedł czas na torebkę jagód. Delektowaliśmy się koktajlem jagodowym i pysznymi muffinkami z dodatkiem kokosu i orzeszków makadamia. Można użyć innych orzechów. My te bardzo lubimy i świetnie smakują w tych ciastkach, ale mogą być włoskie, pekan, laskowe...
Jabłonie kwitną. Uwielbiam ten widok. Marzę w tedy o pikniku w jabłoniowym sadzie, a wiatr osypywałby delikatnie płatki kwiatów, jak płatki śniegu...
Tylko pogoda musi się zmienić.
Muffinki jagodowo - kokosowe z dodatkiem orzeszków makadamia.
(Blueberry coconut macadamia muffins)
Posypka
1/4 szklanki niesłodzonych płatków kokosowych (mogą być też typowe wiórki)
2 łyżki mąki
2 łyżki brązowego cukru
2 łyżki posiekanych orzechów makadamia
2 łyżki oleju canola (lub innego o neutralnym smaku)
Ciasto
3/4 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki brązowego cukru
1 szklanka mąki pełnoziarnistej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
1/8 łyżeczki soli (dałam mniej)
1/2 łyżeczki cynamonu
3 łyżki posiekanych orzechów makadamia
1 duże jajkob
1 duże białko z jajka
3/4 szklanki maślanki
2 łyżki masła roztopionego
1/2 łyżeczki naturalnego ekstraktu waniliowego lub kokosowego
1 1/2 szklanki jagód (mogą być mrożone)
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Formę do muffinek wyłożyć papierowymi foremkami lub wysmarować masłem. W małej miseczce wymieszać wszystkie składniki posypki. Odstawić. W jednej misce wymieszać wszystkie sypkie składniki ciasta. W drugiej misce wymieszać wszystkie płynne składniki wraz z brązowym cukrem. Zawartość miski z sypkimi składnikami dodać do miski z płynnymi składnikami. Dodać jagody i wszystko wymieszać łyżką. Nakładać ciasto do foremki i posypać posypką. Wstawić do pieca na 20 min. Wyjąc i odstawić do ostygnięcia na 10 min.
Ciepłe są niezwykle pyszne.
Przepis pochodzi z Eating Well, Aug/Sept 2006
piknik.. te płatki jabłoni zwiewane przez wiatr.. koc na trawie pełnej zieleni, babeczki słodkie z jagodowymi piegami. w głowie wszystko wygląda pięknie, nawet w deszcz.
OdpowiedzUsuńczekam na te pyszne ciemne kuleczki. zamrażarkowe zapasy już skończone. a mam ochotę wziąc w rękę taką babeczkę.
niesamowicie urokliwe zdjęcia.
u mnie ostatenie zapasy skończyły się w Wielkanoc, na biszkopcie:) oj, też mi by się piknik marzył, tym czasem to jakiś pogodwy koszmar
OdpowiedzUsuńMuffinki mniam.
OdpowiedzUsuńSesja ogrodowa urocza.Tylko gdzie znalazłaś suchą trawę? I jabłonie, u mnie dawno przekwitły...
mmm wszystko co z jagodami jest niesamowicie pyszne... kojarzy mi się z zapachem lasu i tej leśnej wilgoci po ciepłym letnim deszczu...:)
OdpowiedzUsuńI nas ... jabłonie.. to leżą równo z ziemią..całe przechylone.
OdpowiedzUsuńTo kolejne muffinki które chciałabym zrobić, ale nie zrobię, bo nie mam formy na muffinki:_)
Wyglądają tak rozkosznie, smakowicie ...
OdpowiedzUsuńI tak mi się skojarzył Twój wpis: http://www.youtube.com/watch?v=NSr4r1H_QNM
OdpowiedzUsuńJagody i jabłonie to miłe zestawienie:)
Powiem tylko: yum!:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne zdjecia. To pierwsze najbardziej mnie zauroczylo :) Przeslicza patera. I muffinki. Wszystko wyglada tak pieknie, ze po prostu brak mi slow...
OdpowiedzUsuńAsiejo,
OdpowiedzUsuńwidzę że mnie rozumiesz. Piękna wizja. A te leśne jagody to niestety jeszcze trochę. Sezon polskich truskawek przed nami, potem morele, brzoskwinie, czereśnie, wiśnie...Pięknie będzie.
Olu,
nie pamiętam takiego maja. Wszyscy obawiali co będzie jak te masy śniegu będą się roztapiać, a tu problemy są deszczowe, a nie śniegowe. Ja jeszcze trochę zapasów mrożonych owoców mam, ale też dużo pomysłów na ich wykorzystanie.
Amber,
moja stara jabłonka uległa hibernacji i jeszcze kilka gałązek pełnych kwiecia ma. Wczoraj nie padało i dzisiaj też nie, chociaż właśnie przechodzi fala powodziowa i mamy najwyższy stan wody od 50 lat.
Paulo,
a zbieranie jagód też jest piękne i te fioletowe dłonie. Czekam na ciepłe lato i chwilę oddechu.
Atrio,
możesz użyć papierowych foremek do muffinek i wstawić je do foremek babeczek lub do większej blachy do ciasta. Wtedy muszą być ustawione dość ciasno.
Ivon,
tylko tak szybko poznikały.
Paulino,
obejrzałam i zrobiło mi się przesympatycznie.
Anno-Mario,
Mmm....
Majko,
przemiło mi. Bardzo Ci dziękuję za urocze słowa.
Ojej, jakie ładne zdjęcia! Czyżby nowy aparat? Albo to wiosna w kadrze i stąd tak ślicznie wszystko wygląda...:)
OdpowiedzUsuńAniu,
OdpowiedzUsuńaparat ten sam, ale naturalne światło i bawiłam się teleobiektywem.
Te muffinki wygladaja po prostu zniewalająco!
OdpowiedzUsuńOj, ja też już prawie wszystko wymiotłam z zamrażarki. Ogromnie lubię ten czas przygotowań - w głowie roi się od pomysłów na nowe przetwory, tylko słońca nam teraz brak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zdjęcia..po prostu fenomenalne.. Muffiny..także;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takich smakowitych zapasów z zamrażarce.. Wiele bym dał za możliwość wypicia jagodowego koktajlu, czy zjedzenia takiej obłędnej babeczki, właśnie wtedy, gdy najdzie mnie na to ochota. Niestety, mama jest nieugięta i nie chce 'marnować miejsca na mrożone owoce, skoro zawsze można iść do sklepu i kupić'..
Heh ale patrząc na te słodkości...chyba jednak przejdę się na zakupy, po jagody..
Cudownie, cudowne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńCudowne muffiny.
Cudowna notka.
Cudowna autorka.
Cudowny blog:)
Bardzo ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTeż zadałabym to samo pytanie co Ania, ale już nie muszę :-)
Kurki (jajecznica na kurkach!), jagody.. Ach.
Juz nie moge sie doczekac jagod, a Twe muffinki Lo pozwolily mi sie rozmarzyc na calego! Strasznie mnie zastanawia polaczenie orzechow makadamia i jagod - brzmi szalenie smacznie :-))
OdpowiedzUsuńPS. Piekne zdjecia, o widze ze nie jestem oryginalana w tej wypowiedzi :)