Retro klasyka i filet mignon.
Lubię wracać do dań klasycznych, takich trochę retro, niemodnych. Jednym z nich jest filet mignon. To stek z wąskiej części polędwicy z dodatkami. Mignon po francusku znaczy śliczniutki, milutki, słodki, zgrabny, a także kochanek. Bardzo lubię tę wersję, którą dzisiaj Wam przedstawiam. Dobra na zimę, wiosną zaproszę Was na wersję ze szparagami i sosem z sera pleśniowego. Ważna jest jakość mięsa. Najlepsza jest polędwica.
A wiecie, że ta receptura ma ponad sto lat? Czyli danie prawdziwie retro.
Filet mignon.
4 plastry mięsa wołowego z polędwicy
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżka oleju
4 łyżki madery lub porto
2 łyżki brandy
10 ziaren pieprzu zmiażdżonych w moździeżu
1/2 szklanki (125 ml) rosołu wołowego
2 - 4 łyżki galaretki z czerwonej porzeczki (jak nie mam domowej, kupuję firmy Bonne Maman)sól
olej do smażenia
3 łyżki masła
Obłożenie:
8 małych, młodych ziemniaków
4 małe młode marchewki lum marchew pokrojona w słupki
2 małe cukinie pokrojone w słupki
6 szalotek lub 10 cebulek perłowych
1 łyżeczka tymianku
2 łyżki masła
1 łyżeczka soku z cytryny
1/2 łyżeczki skórki startej z cytryny
1/2 łyżeczki cukru
Utrzeć zmiażdżony czosnek, 1 łyżkę oleju, pieprz i zioła prowansalskie. Natrzeć tą mieszanką plastry mięsa i odstawić do lodówki najlepiej na całą noc. Marchew i kartofle ugotować osobno. Marchew ugotować na półtwardo. Na patelni rozgrzać masło i podsmażyć szalotki na złoto, dodać cukinie i smażyć około 10 minut. Dodać marchew i kartofle. Posolić, posypać tymiankiem, cukrem, skórką cytrynową, dodać sok z cytryny. Przykryć i smażyć około 10 minut, co jakiś czas potrząsając patelnią. W tym czasie przyrządzić mięso. Na maśle (2 łyżki) z olejem na ostrym ogniu usmażyć polędwicę. Posolić i przełożyć mięso do innego naczynia, wstawić do gorącego piekarnika i trzymać w cieple. Z patelni, na której smażyło się mięso odlać tłuszcz i wlać do niej rosół i maderę. Zeskrobać resztki przypieczone z mięsa, które znajdują się na patelni. Gdy ilość płyny na patelni zmniejszy się o połowę, wlać brandy, dodać 1 łyżkę masła i galaretkę porzeczkową. Ubić sos trzepaczką. Na podgrzane talerze położyć mięso, polać je sosem i obłożyć warzywami na około.
Stare, klasyczne przepisy są bezcenne. Pysznie to wszystko wygląda ! Prawdziwy mignon :)
OdpowiedzUsuńklasyka nieustannie zachwyca
OdpowiedzUsuńod lat ten sam smak
pysznie wyglada,bardzo lubie takie danka :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
O tak, to klasyk, ale jaki smaczny :) To kiedy mogę wpaść na obiadek? :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak klasyka :) Danie wyglada i brzmi przepysznie. Mysle, ze bedzie swietna propozycja na niedzielny obiad :))
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda!
OdpowiedzUsuńJa też lubie powracac do klasyki :)
Pozdrawiam
Grażyno,
OdpowiedzUsuńw moim gotowaniu teraz panuje taki powrót do dań klasycznych z różnych kuchni świata. Zapraszam na następne.
Asiejko,
i to jest właśnie wspaniałe, ten sam smak.
Gosiu,
miło mi niezmiernie.
Tili,
tylko daj znać kiedy Ci pasuje.
Majko,
tak, klasyka przetrwa wszystkie mody. Nie tylko w kuchni.
KucharzyTrzech,
cieszę się, że czujesz podobnie.
Pozdrawiam Was serdecznie.