Pyszne, przepyszne zrazy.



W mojej kuchni podróżuję z kraju do kraju, przeskakuję z kontynentu na kontynent, czasami w tej podróży zatrzymuję się na dłużej w jakimś miejscu, ale też z radością wracam do pysznych polskich smaków. Placki ziemniaczane z kwaśną śmietaną i cukrem albo z kurkami z sosem śmietanowym i koprem, chłodnik, bigos, barszcz czerwony, żurek, babka ziemniaczana, pierogi, naleśniki z serem, kopytka, zrazy... No właśnie zrazy. Wymagają trochę czasu i pracy, ale nagrodą jest nieziemski smak. Hulaj dusza..., jutro zajmę się dietą. Do nich koniecznie domowe kopytka albo kasza gryczana i buraczki (upieczone, starte razem z jabłkiem i podsmażone na maśle z dodatkiem cytryny). Przepis na te zrazy to taki mój zrazowy wzorzec z Sevres. Pyszne nadzienie i rewelacyjny sos. Spróbujcie, a zima będzie już niestraszna.





Moje ulubione zrazy.

1500 g wołowiny (szynki lub rostbefu)

5-6 cebul
4 łyżki bułki tartej
masło
olej
500 ml domowego rosołu (użyłam wołowo - cielęcego ugotowanego z dużą ilością włoszczyzny)
ostra musztarda rosyjska lub z Dijon
2 marchwie
5 - 6 obranych ogórków kiszonych
korzeń chrzanu
300 g chudego wędzonego boczku pokrojonego w cienkie plastry
sól
pieprz
6 - 8 ziaren ziela angielskiego
5 liści laurowych
pęczek kopru
słoiczek marynowanych prawdziwków (lub innych grzybów)
1 garść suszonych kapeluszy prawdziwków (lub innych grzybów)
1 kubek kwaśnej gęstej śmietany

Mięso pokroić na plastry i rozbić dość cienko. Posypać pieprzem i poprzekładać plastrami surowej cebuli (2 - 3 cebule). Przykryć i zostawić na noc w lodówce. Dzięki temu mięso nabierze aromatu. Na dugi dzień pozostałe cebule pokroić w drobną kostkę i usmażyć na maśle na szklisto. Posolić i dodać bułkę tartą. Wymieszać aż bułka wchłonie masło. Odstawić. Obrać marchew i pokroić cieniutko ( ja robię to obieraczką), ogórki również pokroić w cienkie paski. Chrzan obrać i albo cienko zetrzeć albo pokroić w drobne wiórki. Z mięsa zdjąć plastry cebuli i odłożyć ją na bok.  Na każdym plastrze mięsa rozsmarować 1 łyżeczkę musztardy i 1 łyżeczkę smażonej cebuli z bułką. Na to nałożyć kilka kawałków marchwi, ogórka, chrzanu i plaster boczku. Ściśle zwinąć i spiąć wykałaczką lub zawinąć bawełnianą nicią kuchenną. Czynności te powtórzyć z każdym plastrem mięsa. Powinno pozostać trochę kiszonego ogórka, którego paski pokroić w kostkę. Każdy zraz obsmażyć szybko na gorącym oleju. Na dno garnka wsypać połowę plastrów surowej cebuli, posolić, na to położyć obsmażone zrazy, posypać suszonymi prawdziwkami i znowu warswa zrazów i cebuli. Dodać ziele angielskie i liście laurowe i związany nicią pęczek kopru. Zalać rosołem, przykryć i gotować na małym ogniu do miękkości. Gotowe zrazy wyjąć z garnka, zdjąć nić lub wykałaczkę. Z sosu wyjąć liście laurowe i ziele angielskie i koper. Duże kapelusze grzybów z sosu można pokroić w paski. Na maśle przesmażyć resztę ogórka kiszonego i marynowane prawdziwki. Dodać do sosu razem z kwaśną śmietaną. Z powrotem włożyć zrazy, podgrzać,  podawać i rozkoszować się smakiem.




Komentarze

  1. O właśnie, dawno nie robiłem zrazów. Będę nadrabiał zaległości, bo to pyszne jest bardzo. Do środka proponuję wkładać jeszcze kawałek razowego chleba, nadaje jeszcze więcej wspaniałego smaku. Dobra, spadam, bo mnie tu ślinotok zabije.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, zraziki dobre są! :-) Mniam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Smacznie wyglądają! Ja zawsze wyjmuje to nadzienie...;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Smacznie wyglądają! Ja zawsze wyjmuje to nadzienie...;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z marchewką zrazów nie jadałam, ale ogórek i boczek być MUSI!

    I sama się zastanawiam, z czym je wolę: z kluskami śląskimi czy z ziemniaczkami... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Antoni,
    podoba mi się Twoja propozycja. Następnym razem spróbuję.

    KucharzyTrzech,
    oj dobre, dobre.

    Teino,
    Ja też mam dania, które rozdzielam na części jedząc..

    Aniu,
    rozmarzyłam się nad tymi kluskami śląskimi. Takie ciepłe, mięciutkie, z sosikiem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście wzorcowe, jak ja dawno nie jadłam zrazów. I obowiązkowo z kopytkami i buraczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wlasnie zjedlismy! pyszne wyszly,sos - palce lizac,domownicy bardzo zadowoleni :)

    OdpowiedzUsuń
  9. witam serdecznie. kilka tygodni temu poznałam tego bloga i spróbowałam już wiele przepisów - wszystkie równie fantastyczne. bardzo się cieszę że poziom prezentowanych tutaj potraw i słodkości jest tak wysoki. proszę o podzielenie się pomysłami na świąteczny stół w szczególności pytam o słodkie wypieki. pozdrawiam serdecznie grażyna

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.