Cytrynowe magdalenki i...czas oczekiwania.
Znowu to zrobiłyśmy.
Moja towarzyszka intelektualno - zakupowa i ja.
Pomysł, szybka decyzja, parę kliknięć na klawiaturze komputera, szum drukarki i ...zostało nam tylko odliczanie dni.
Piękne chwile przed nami.
Czas oczekiwania, planów, przygotowań i tej ekscytacji tym co przed nami.
Z tej okazji upiekę magdalenki, błyskawiczne magdalenki.
Francuskie magdalenki i Edith Piaf w tle.
Chyba już wiecie gdzie lecimy.
Magdalenki.
2 duże jajka
150 g cukru pudru
150 g mąki
150 g stopionego masła
skórka starta z jednej cytryny
1/2 łyzeczki proszku do pieczenia
1/2 łyzeczki naturalnego ekstraktu z wanilii
szczypta soli
Zmiksować jajka z cukrem do białości. Dodawać w czterech porcjach mąkę i masło. Dodać wanilię, proszek do pieczenia. sól i skórkę z cytryny. Zmiksować do połączenia składników. Ciasto odstawić na pół godziny. Nakładać łyżką do wysmarowanej masłem formy do magdalenek. Piec w piekarniku nagrzanym do 210 stopni C przez 10 min.
Smacznego.
Moja towarzyszka intelektualno - zakupowa i ja.
Pomysł, szybka decyzja, parę kliknięć na klawiaturze komputera, szum drukarki i ...zostało nam tylko odliczanie dni.
Piękne chwile przed nami.
Czas oczekiwania, planów, przygotowań i tej ekscytacji tym co przed nami.
Z tej okazji upiekę magdalenki, błyskawiczne magdalenki.
Francuskie magdalenki i Edith Piaf w tle.
Chyba już wiecie gdzie lecimy.
Magdalenki.
2 duże jajka
150 g cukru pudru
150 g mąki
150 g stopionego masła
skórka starta z jednej cytryny
1/2 łyzeczki proszku do pieczenia
1/2 łyzeczki naturalnego ekstraktu z wanilii
szczypta soli
Zmiksować jajka z cukrem do białości. Dodawać w czterech porcjach mąkę i masło. Dodać wanilię, proszek do pieczenia. sól i skórkę z cytryny. Zmiksować do połączenia składników. Ciasto odstawić na pół godziny. Nakładać łyżką do wysmarowanej masłem formy do magdalenek. Piec w piekarniku nagrzanym do 210 stopni C przez 10 min.
Smacznego.
Lo - podróż się szykuje ?
OdpowiedzUsuńMagdalenki nęcące a ode mnie drobiazg :-) bez zobowiązań ;-)
Oj cudowne te magdalenki:) Wiesz przypomniałeś mi że mam foremke do nich..i tak dawno nie używałam:/ aż wstyd
OdpowiedzUsuńSpróbuje zrobić bo wyglądają pysznie:) Choć do gotowania mam dwie lewe ręce:)
OdpowiedzUsuńParyz?!? Pochwal sie koniecznie na kiedy te bilety zostaly zakupione :)
OdpowiedzUsuńA Magdalenki piekne! U nas tez byly w weekend, tez cytrynowe :)
Pozdrawiam!
Cyryllo,
OdpowiedzUsuńtak podróż przede mną. Znowy sprawiłaś mi wielką niespodziankę i przyjemność. Bardzo Ci dziękuję.
Gosiu99,
jak masz formę, to zrób koniecznie.
Olgo,
nie wierzę,nikt do gotowania nie ma dwóch lewych rąk. Spróbuj i daj znać.
Beo,
bingo!!! Tak, Paryż. Lecę w środę raniutko. Na wystawę w Musee de l'Orangerie pt.Les Enfants modèles,
de Claude Renoir à Pierre Arditi. I jeszcze raz obejrzę "Nenufary". Pamiętasz nasze rozmowy o nich? Nie wytrzymałam.
Wow! Juz w srode?!? No cudnie! Troszke Ci chyba zazdroszcze ;) Ale tak pozytywnie :))
OdpowiedzUsuńJuz teraz wiec zycze Ci udanej podrozy i niezapomnianych wrazen artystyczno-kulinarnych :)
A nasze rozmowy o nenufarach pamietam rzecz jasna bardzo dobrze :)
super!!! tez planuje 3-4 dniowy wypad do Paryza na wiosne,marzy mi sie na razie,zeby go moc corce pokazac :)
OdpowiedzUsuńUdanej wycieczki :) :)
Pozdrowienia :)a magdalenki zawsze sa swietnym pomyslem!!! nie pieke,bo formy do tej pory nie zakupilam,ale bardzo lubie :)
Gosiu,
OdpowiedzUsuńwiosna w Paryżu... Wtedy dla mnie Paryż jest najpiękniejszy. A pokazywanie tego miasta dzieciom jest cudowne. Tyle pięknych miejsc, dla dzieci w kazdym wieku. Kup sobie tam koniecznie formę do magdalenek, moja stamtąd pochodzi i ilekroć ją wyciągam, budzą się wspomnienia.
Ostatnio słucham sobie Edith Piaf i marzę o wycieczce do Francji :) Z takimi magdalenkami byłoby tym wspanialej, tym bardziej, że to moje imienne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuń