Kurczak z cytryną i czosnkiem.
Udka z kurczaka z cytryną, czosnkiem i białym winem.
600 ml (2 1/2 szklanki) bulionu z kurczaka
20 dużych ząbków czosnku
25 g (2 łyżki) masła
15 ml (1 łyżka) oliwy z oliwek
8 udek z kurczaka
1 cytryna obrana ze skóki i pokrojona na cienkie plastry
30 ml (2 łyżki) mąki
150 ml (2/3 szklanki) białego wina
sól
świeżo mielony pieprz
bazylia lub natka pietruszki posiekana
Bulion wlać do rondla i doprowadzic do wrzenia. Dorzucić ząbki czosnku, przykryć rondel i gotować na małym ogniu 30 minut. Na patelni na maśle z oliwą zrumienić udka z kurczaka z obu stron. Przełożyć do głębokiego naczynia do zapiekania z pokrywką. Wokół kawałków kurczaka rozłożyć wyjęte z bulionu ząbki czosnku i plastry cytryny. Do tłuszczu pozostałego na patelni po smażeniu kurczaka, dodać mąkę i podsmażać ją mieszając przez 1 minutę, dolać wino i ciągle mieszając odskrobywać dno patelni. Dolać bulion, w którym gotował sie czosnek. Gotować mieszając, aż sos zgęstnieje i stanie się jednolity w konsystencji. Doprawić solą i pieprzem. Zalać sosem kurczaka, przykryć pokrywką i wstawic do pieca nagrzanego do 190 stopni C na 40 - 45 minut. Jeśli sos jest zbyt rzadki, to wyjąć z niego mięso, postawić naczynie na kuchence i gotować n silnym ogniu do zgestnienia. Włożyć z powrotem kurczaka. Posypać danie bazylią lub natką.
Smacznego.
Przepis pochodzi z książki A taste of the Mediterranean.
Ooo bardzo ciekawy i SMACZNY przepis. Zapisuje, bo lubie kurczaka, lubie cytryne i bardzo lubie czosnek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kuchareczka (www.kucharzytrzech.blog.onet.pl)
Genialne! :)
OdpowiedzUsuńLo dziekuje za mile slowa :* jest mi bardzo milo!
pola
Pysznosci. Lubie bardzo kurczaka z dodatkiem cytryny. Mieso jest wowczas takie aromatyczne...
OdpowiedzUsuńDziewczyny,
OdpowiedzUsuńZjadłam jedno udko na zimno do kanapki, a czosnek rozsmarowałam na chlebie. Jest pyszne. I ten aromat cytrynki...
Ajajaj! Taka ilość czosnku na raz?! To ja już uwielbiam to danie! Chyba mu nie daruję.
OdpowiedzUsuńAntoni,
OdpowiedzUsuńw to danie zaopatruję męża (i w kołek, sam rozumiesz)jak wraca do kraju o którym pisałam przy okazji roladek z bakłażana. Kraj piękny i uwielbiam go, ale bezpieczny, zawsze ubezpieczony.
A to przetworzony czosnek też może być? Myślałem, że tylko surowy, w główkach. O proszę, to ja jestem zabezpieczony permanentnie, hehe. Zaraz udam się do stacji krwiodawstwa i krzyknę "i co, łyso wam, zębate cwaniaczki?" Ale im będzie niezręcznie :D A tego kurczaczka to chyba jutro ziuchnę. Własnie robię listę zakupów.
OdpowiedzUsuńW główkach ma poukrywany po kieszeniach. Od nadmiaru głowa nie boli. To rady z przewodnika : "Jak bezpiecznie przejechać Karpaty i ...wrócić"
OdpowiedzUsuńNie napisałam całego tytułu. Po wrócić napisane jest małymi literami "nienaruszonym". Na razie się udaje, chociaż troszkę mnie niepokoi, że ostatnio... tak długo patrzy w księzyc.
OdpowiedzUsuńFajny przepis, dodaje do ulubionych :)
OdpowiedzUsuń