Ciabatta, pomidory, papryka, bakłażan....crostini.


Znowu zaświeciło słońce.
Zimny poranek, niebieskie niebo, słońce i liście we wszystkich odcieniach żółci i czerwieni. Taka powinna być jesień. Życie i energia znowu we mnie wstępują. Zapragnęłam dzisiaj czegoś, co przypomina mi lato, niespieszne wieczory z przyjaciółmi nad morzem, beztroskie chwile.
Dzisiaj to wszystko to: świeżo upieczona ciabatta i zgrilowane jej kawałki z pastą z bakłażana, z pomidarami z bazylią i zgrilowaną papryką z rozmarynem i czosnkiem czyli crostini z dodatkami.

Ciabatta z tego przepisu jest bardzo prosta do wykonania, chociaż muszę przyznać, że robiąc ją pierwszy raz miałam pewne wątpliwości co do metody formowania. Okazało się, że wychodzi fantastycznie.


Pokrojoną na kromki ciabattę należy zgrilować na patelni grilowej lub w tosterze, następnie natrzeć przepołowionym ząbkiem czosnku i polać jak najlepszą oliwą. Na tak przygotowane kromki nakładać obłożenie:
1. pomidorowo-bazyliowe. Obrane ze skóry i pozbawione gniazd nasiennych pomidory posiekać, dodać porwaną bazylię, oliwę, ocet balsamiczny, sól i pieprz. Wymieszać.

2. paprykowe. Paprykę upiec w piekarniku w 220 stopniach C, aż skóra zrobi się czarna. Następnie włożyć do papierowej torby lub miski z przykryciem i poczekać aż ostygnie. Dzięki temu skóra z łatwością zejdzie. Obraną paprykę pokroić w paseczki, dodać ocet balsamiczny, oliwę, czosnek, rozmaryn, i sól. Wymieszać.

3. bakłażanowe. Obrane lub nie, bakłażany pokroić w 1 cm plastry, usmażyć na patelni lub zgrilować. Ostudzone posiekać, dodać drobno pokrojoną cębulkę, sok z cytryny, czosnek, oliwę, jogurt bałkański. Wymieszać.
Jeśli ktoś potrzebuje dokładniejszych instrukcji lub proporcji proszę dać znać.


Podsuszoną ciabattę można wykorzystać do zrobienia toskańskiej zupy ribolitta lub sałatki panzanella (przepisy już wkrótce na blogu).

Ciabatta
(3 podłużne bochenki)

Starter (biga)
7 g świeżych drożdży
175-200 ml ciepłej wody (ok.35 stopni C)
350 g  mąki pszennej

Ciasto właściwe
15 g świeżych drożdży
400 ml ciepłej wody (jw.)
60 ml (4 łyżki ) mleka
500 g mąki pszennej chlebowej
2 łyżeczki soli
3 łyżki oliwy z oliwek

Przygotowywanie należy rozpocząć 12 - 15 godzin wcześniej. Zaczynamy od startera. Drożdże rozpuścić w wodzie, dodać mąkę i zmiksować mikserem z końcówkami do ciasta drożdżowego (haki). Ok. 5 minut. Posmarować ciasto lekko olejem, przykryć i zostawić w ciepłym miejscu na 12 - 15 godzin.
Na drugi dzień: rozpuścić resztę drożdży w wodzie, dodać do startera i zacząć miksować końcówkami - haki, na dość wolnych obrotach. Dodać mleko i resztę mąki miksować ok. 5 - 7 minut. Dodać sól i oliwę. Miksować 2 minuty. Ciasto przykryć i zostawić do wyrastania na ok. 1 1/2 - 2 godziny, aż podwoi objętość. Ciasto jest dość rzadkie. Po tym czasie blachę wyłożyć papierem do pieczenia i obsypać mąką (ok 3 - 4 łyżek). To jest ważna czynność. Za pomocą łyżki wylać 1/3 ciasta na blachę i delikatnie formując podłużny bochenek obtoczyć w mące znajdującej sie na blasze. Ew. dosypać jeszcze mąki. Ja piekłam ciabatty na 2 blachach. Pozostawić na 30 minut do ponownego wyrośnięcia i wstawić do pieca nagrzanego do 220 stopni C. Piec przez 25 - 30 minut na złoto. Upieczony chleb postukany od spodu wydaje miły, głuchy dźwięk. Wystudzić na kratce.

Smacznego.

Przepis pochodzi z książki The world encyclopedia of bread and bread making.

Komentarze

  1. Piekna ciabatta! I crostini takie apetyczne :) Moje ulubione smaki ;)
    I masz racje, takie potrawy dobrze wplywaja na nasz nastroj, szczegolnie wlasnie teraz, by zatrzymac odchodzace lato...

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.